Zamknij

Kobysewo. Historia z happy endem. Kot Albert, który uciekł po wypadku, odnaleziony!

11:30, 10.03.2025 Aktualizacja: 14:01, 12.03.2025
Skomentuj fot. nadesłane fot. nadesłane

Po dwóch tygodniach od zaginięcia odnalazł się kot Albert, który uciekł z uszkodzonego w wyniku wypadku samochodu. Jego opiekunki szukały go niemal nieustannie - swojego kota znalazły na terenie jednego z gospodarstw w Kobysewie, blisko miejsca wypadku.

Historia czternastoletniego kota Alberta i niesamowita determinacja jego opiekunek, by odnaleźć swojego pupila, poruszyły internautów i mieszkańców okolic. Przypomnijmy: chorujący na nowotwór kot uciekł z uszkodzonego  w wyniku wypadku samochodu. Do zdarzenia doszło 24 lutego na drodze z Grzybna do Kobysewa.

Od tego czasu jego właścicielki niemal nieustannie go szukały - nawet późno w nocy i nad ranem. Apelowały do mieszkańców, okolicznych firm, przejezdnych o czujność i uważność. Ukochany kot jest dla nich jak członek rodziny.

[ZT]64743[/ZT]

Albert odnalazł się w miniony weekend, po prawie dwóch tygodniach od zaginięcia. Okazało sie, że schował się na terenie jednego z gospodarstw, które znajdowało się najbliżej miejsca wypadku. Wcześniej opiekunki codziennie szukały kota na tym terenie. Niestety bezskutecznie - aż do czasu...

 - Wiele dobrych osób dawało nam rady. Ci, którzy znaleźli się w podobnych sytuacjach, podkreślali, że nie mógł pójść daleko, tylko schować się w miarę bezpieczne dla niego miejsce. Poradzono nam także, jak go zwabić. Córka już miała wracać do domu, a tu nagle przychodzi nasz kot! Córka bez problemu chwyciła Alberta i zabrała do samochodu. Mruczał całą drogę ze szczęścia  - opowiada pani Alicja. - Albertowi na szczęście nic nie jest. Jest wychudzony, wygłodzony, trochę przeziębiony, ale to nic groźnego.

Panie przekazują ogromne wyrazy wdzięczności wszystkim, od których uzyskały wsparcie. Zwłaszcza właścicielom gospodarstwa w Kobysewie, którzy zgodzili się na to, by na ich terenie mogły szukać zagubionego kota. 

- Okazali się bardzo życzliwi, jak wszyscy, których spotkaliśmy roznosząc ulotki czy wieszając plakaty - mówi pani Alicja. 

Informacje o zagubionym Albercie umieszczały na różnych forach i grupach internetowych, m.in. na grupie "Kobysewo fajna wieś" na Facebooku.

- Spotkałyśmy się z dużym wsparciem i życzliwością. Mieszkańcy Kobysewa sami pisali, że szukają Alberta, rozglądają się, interesują się jego losem. Bardzo im za to dziękuję - mówi pani Zofia. 

- Chciałyśmy przekazać radosne wieści o jego znalezieniu "ku pokrzepieniu serc" - dodaje pani Alicja. - Spotkałyśmy się z tak dużym dobrem, wsparciem, serdecznością od okolicznych mieszkańców i wielu innych osób, że nie sposób to opisać. Bardzo dziękujemy.

(Magda Dzienisz)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(5)

kaczorkaczor

20 2

No to fajnie---moja radość też.

11:57, 10.03.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Super!Super!

23 1

Fajnie że się znalazł:)

12:17, 10.03.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

NickNick

17 1

Cudowna historia z happy end'em 🙂

12:26, 10.03.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

UżytkownikUżytkownik

Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.


Przyznac się Przyznac się

1 0

Kto zgarnoł nagrodę za znalezienie kota ?

22:04, 10.03.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%