Zajazd Sobótka w Ręboszewie organizuje spotkanie przy grillu z okazji kaszubskiego obrzędu, którego nosi nazwę. Sobótki w Sobótce odbędą się w piątek 25 czerwca. Wstęp wolny!
Organizatorzy zapraszają na grilla od godziny 20. Jeśli będzie pogoda, impreza odbędzie się na wolnym powietrzu przy płomieniach ogniska.
Wstęp wolny.
0 0
Strach tam zajechać,bo nie wiadomo kogo tym razem gospodarze zaproszą jako gwiazdę imprezy.Ostatnią był Lepper.Podobno zajechał niespodziewnie i na krótko.Kto teraz?Kaczyński czy Korwin-Mikke?
0 0
Tydzień temu było tam rozpoczęcie lata- stąd pewnie wizyta najsłynniejszego opalonego polityka (Leppera),teraz noc śwetego Jana.Może będzie tam o.dyrektor Rydzyk? Bo co to za impreza bez niespodzianki?
0 0
tam już na pewno nie będziemy jeżdzić .W okolicy są lepsze knajpy ,a nie buraczyństwo i zdechłe żarcie .Zachęcamy do porządnych knajp jak HELENKA w Ostrzycach do PIEC CHLEBA w Ostrzycach RYBNA w Borowie do AMERICANY w Kartuzach od pół roku bardzo żarcie się poprawiło i mają najlepszą pizze do KRZYWEGO ROGU w Garczu .SOBUTKA TO JUŻ PRZESZŁOŚĆ TAM NORMALNEGO JADŁA NIE POTRAFIĄ UGOTOWAĆ ZUPY JAKBY ŚCIERĘ WYKRĘCIŁ KOTLETY PRZYPALONE ODRADZAMY
0 0
buraki nawet nie widzą kiedy się rozpoczyna lato kto to w tej Sobótce jest .No ale może Leper zrobił im otwarcie lata
0 0
DO BURAKÓW Z SOBÓTKI NAJPIERW ZAPOZNAĆ SIĘ Z HISTORIĄ PÓŹNIEJ MÓWIĆ ŻE TO OBRZĘD KASZUBSKI
OBCHODY ŚWIĘTOJAŃSKIEJ SOBÓTKI (23-24 czerwca)
Obchody świętojańskie celebrowane w noc poprzedzającą dzień ich patrona św. Jana Chrzciciela, w Polsce nazwane Sobótką lub Kupalnocką, należą do jednych z najciekawszych i najstarszych świąt dorocznych. Swymi korzeniami sięgają pradawnych świąt powitania lata, miłości i płodności, połączonych z obrzędami ognia i wody oraz niezwykłymi praktykami czarodziejskimi. Wierzono, że w noc świętojańską całą ziemię przenika jakiś potężny i ożywczy impuls, że zakwita kwiat paproci, a ten kto go znajdzie, odkryje drogę do ukrytych w ziemi skarbów. Panowało przekonanie, że zioła takie jak piołun i dziurawiec, zwany też zielem świętojańskim, nabierają specjalnej leczniczej mocy. Wierzeń było mnóstwo.
W tę noc rozpala się ogniska zwane sobótkami. Po raz pierwszy nazwa sobótka pojawia się w źródłach pisanych w XIII wieku wraz z opisem tanecznych kręgów przy ogniu, tworzonych przez kobiety. śpiewały one pieśni, prosząc św. Jana o gorącą miłość i rychłe małżeństwo. Chłopcy popisywali się zręcznością w skokach przez ognisko, a około północy udawali się na poszukiwanie kwiatu paproci, choć nierzadko był to tylko pretekst, aby wraz z dziewczyną pójść do ciemnego lasu. Od niepamiętnych też czasów w noc świętojańską kobiety przewiązywały się bylicą czyli "pierwszym zielem świętojańskim, którego czarownice bały się bardziej niż ognia. Bylica chroniła więc przed czarami, urokami i wszelkim złem. W Polsce wierzono, że dopiero po św. Janie można bezpiecznie zażywać kąpieli w rzekach i stawach a zanurzenie się w wodzie w tę noc sprawi, że ciało stanie się sprawne, zdrowe i piękne, stąd też nazwa Kupalnocka, która wywodzi się bądź od imienia pogańskiego bożka Kupały, bądź od słów "kupało" i "kupała", które na pograniczu polsko-ruskim oznaczały kąpiel. Powszechną praktyką było również puszczanie na wodę wianków. W zależności od tego jak płynął wianek,
wróżono sobie o przyszłości małżeńskiej.
0 0
zgadzam się że strach tam zajechać bo prawdopodobnie będzie ścinanie łba strusiowi z którego poleje się krew.
0 0
zgadzam się z przedmówcami co do jedzenia, zupa wodnista lura,a kotlety spalone i bez smaku. NIE POLECAM SOBÓTKI
0 0
wstęp wolny , piwo bardzo drogie.
0 0
kierowcy z PKS nadal żal d... ściska
0 0
1 dzień temu # "do leperiady nie"
nie oceniam Sobótki powtaram Sobótki a nie "Sobutki" Panie totalny krytykancie. Wszedzie znajdą się plusy i minusy, waznę zeby krytyka była obiektywna. Niestety tutaj jest wyłacznie subiektywna.
Czy nie lepiej od razu napisac ze trzeba wyłacznie jezdzic do AMERYKANY, czyli tam skad uciekł obecny włodarz Sobótki. Nalezy napisac ze Amerykana jest wyłacznie cacy a reszta (a Sobótka szczególnie) jest "be". Niestety niektórzy Panie Włóodzimiezru wcale sie nie musza podpisywac zeby było wiadomym kto krytykuje. Życzę całej gastronomi powodzenia a szczególnie inwencji. (moze Amerykana odpowiednio do nazwy sprowadzi sobie bizona jako atrakcję, było by super)
0 0
zgadzam się z wami,zupa była bez smaku a żurek był słonawy,ryba była niedopieczona.Też nie polecam SOBÓTKI.
0 0
zupa i żurek to jedno danie .ale co może powiedzieć kierowca PKS lub blacharz samochodowy.
0 0
Wy w tej sobótce sory, że napisane zostało przez u ,jesteście jakieś naprawdę buraki znamy sobótkę od wielu lat przewinęło tam już się dużo ekip ale taka jaka jest obecnie to masakra .Teraz już wiemy dlaczego takie kiepskie żarcie jest w sobótce bo to ten sam kucharz ,który był w AMERICANIE .Dlatego nie jeździliśmy do AMERICANY chyba z pół roku. Wy jesteście buraki tak zaślepieni ,że nie czytacie co się pisze.W około jest tyle knajp z dobrym żarciem zostawmy AMERICANE .U STOLEMA ,JEZIORANKA ,ZAJAZD OSTRZYCKI U ŚWIĘTOPEŁKA .A jak się gotuje do .... to nie tylko nasza opinia to później się ma pretensje do całego świata.Jak będziemy w Americanie nie omieszkamy spytać się Pana Włodzimierza jak to było z tą ucieczką kucharza .Podejrzewamy ,że właściciel wykopał tak kiepskiego kucharza.Co do włodarza w sobótce to wiemy ,że właścicielami są Państwo Danuta i Ryszard Nikiel.Poczytajcie o sobie opinie .NASZA NIGDY DO SOBÓTKI
Niestety nie miałam możliwości sprawdzić, jak jest w hotelu, ponieważ zarezerwowałam 2 noclegi(dzwoniłam nawet 2 razy), a kiedy przyjechałam na miejsce pan właściciel oznajmił mi, że...on przeprasza, ale w recepcji się dziewczyna pomyliła...Ciekawe, a telefon? jakakolwiek informacja!? Zawaliłam przez niego ważną pracę, bo miałam coś wysłać wieczorem przez net, który w Sobótce podobno jest dostępny, a hotel o 21.30, który znalazłam nie posiadał takiego. Fatalne zdarzenie, pierwszy raz miałam taką niemiłą sytuację, mimo że dużo podróżuję po Polsce. Nauczyłam się- nie ufać właścicielom. Wszystko na piśmie etc!!!
zgadzam się z wami,zupa była bez smaku a żurek był słonawy,ryba była niedopieczona.Też nie polecam SOBÓTKI.
0 0
Wam się coś w tej sobótce poplątało my na Kaszubach Jana obchodzimy 23 czerwca Panie Duńczyk popytać Kaszubów ,których Pan tak wyzywa od głupich Kaszubów , a tu taki kleks powodzenia
0 0
W sobótce ,-co widać plącie się zawsze i plątać się będzie .
0 0
naucz się pisać "plącie się" ha ha plączesz ,aż się zaplączesz co za analfabety w Sobótce nie dosyć że nie potrafią gotować jak piszą poprzednicy to jeszcze pisać się nie nauczyli . CZYLI GOTOWANIE IDZIE W PARZE Z PISANIEM. Jeszcze raz powtarzam sobótki 23/24 noc Jana
KASZUB Z CHMIELNA
0 0
Co wy ludzie? Kazdy pretekst jest dobry, żeby się zabawić w eleganckim, niedrogim lokalu, podziwiając zapierającą dech przyrodę, często w kulturalnym międzynarodowym towarzystwie. Jedzenie jest tam dobre, samemu można komponować jego wariacje, a jak się coś nie uda, to się nie płaci. Nie tak jak za poprzedniej ekipy, więc nie wybrzydzajcie. Ja i moja rodzina i przyjaciele uwielbiamy Sobótkę. Nie odbieramy przy tym innym zajazdom ich zalet.
0 0
pisze się analfabeto -drodzy konsumenci, a nie co wy ludzie,ludzie ludzie.I tak jadać nie będziemy w sobótce. Co to znaczy ;WARIACJE;- można je odstawiać cyrku. Kelnerki to macie marne.
0 0
Deklinuje się - do Krecika ( bo to moja nazwa własna), a nie do krecik, Panie intelektualisto! Piwo jest smaczne, chłodne i tanie kelnerki śliczne i młode, więc się uczą i kiedyś się nauczą i będzie jeszcze lepiej. Pan zaś skiśnie w bezsilnej złości. Pozdrawiam.