Gowidlino. Nie włączyła świateł i to był początek jej problemów

Policjanci z Komisariatu Policji w Sierakowicach zatrzymali 19-latkę, która jechała volkswagenem bez włączonych świateł. Okazało się też, że auto nie ma przeglądu, a kierująca jest... pod wpływem narkotyków. 

Sytuacja miała miała miejsce we wtorek po godzinie 21:00. Uwagę policjantów z Sierakowic zwrócił vw passat jadący bez włączonych świateł ul. Kartuską w Gowidlinie.

Policjanci postanowili bliżej przyjrzeć się kierowcy i zatrzymali auto do kontroli. Okazało się, że za kierownicą siedzi 19-latka, która nie posiada uprawnień. 

To był dopiero początek długiej listy przewinień 19-latki. Jak informuje Aleksandra Philipp, rzeczniczka prasowa kartuskiej policji, wyszło na jaw, że w samochodzie brakuje obowiązkowego wyposażenia, a przede wszystkim - aktualnych badań technicznych. Za popełnione wykroczenia kobieta została ukarana mandatem w wysokości 1500 złotych. Kobieta będzie odpowiadać również za kierowanie autem mimo braku uprawnień.

Interwencja na tym jednak się nie zakończyła. Jak podkreśla rzeczniczka prasowa KPP Kartuzy, policjanci zwrócili uwagę na zachowanie kobiety, świadczące o tym, że może znajdować się pod działaniem środka odurzającego.

Ich przypuszczenia okazały się słuszne, ponieważ policyjny tester wskazał, że 19-latka jest pod wpływem marihuany. W związku z tym z została ona przewieziona została do pobliskiego szpitala, gdzie pobrano jej krew do dalszych badań. Samochód został odholowany na policyjny parking.

Jeśli badanie krwi potwierdzi obecność zabronionego środka w organizmie 19-latki, odpowie również za kierowanie pod wpływem jego działania