O tym jak wielkie znaczenie ma jeden głos przekonała się dziś burmistrz gminy Żukowo Mariola Zmudzińska. To właśnie jeden głos przeważył o tym, że uzyskała ona wotum zaufania od radnych. Usłyszała jednak wiele słów krytyki. Radni wyrażali też oczekiwanie na zmianę dotychczasowego sposobu zarządzania gminą. 

Radni gminy Żukowo debatowali dziś nad wotum zaufania i absolutorium dla burmistrz Marioli Zmudzińskiej. Szefowa żukowskiego magistratu przedstawiła obszerny raport o stanie gminy. To dokument, w którym zawarte są szczegółowe informacje na temat zasobów gminy oraz realizowanych przez nią programów, strategii, a tym samym inwestycji i przedsięwzięć.

Zwracała uwagę m.in. na duży wzrost liczby mieszkańców i skutki, jakie się z tym wiążą. 

[FOTORELACJA]29918[/FOTORELACJA]

- Znaczny napływ mieszkańców do gminy Żukowo może być trudny do udźwignięcia przez gminę Żukowo. Być może w grę wchodzi więc samoograniczenie zabudowy mieszkaniowej na terenie naszej gminy - mówiła Mariola Zmudzińska. 

Raport o stanie gminy

Zwracała też uwagę na konieczność rozwiązywania problemów komunikacyjnych - w tym tych związanych z inwestycjami kolejowymi. Jednym z ważniejszych zagadnień raportu była też kwestia bazy oświatowej gminy i konieczność tworzenia dodatkowych miejsc dla uczniów. 

Podczas dyskusji nad raportem o stanie gminy pozytywnie działalność szefowej samorządu ocenili radni klubu Nasza Gmina Żukowo. Laudację na temat działalności Marioli Zmudzińskiej w imieniu klubu wygłosiła radna Renata Stubińska-Nalewajek. 

- Doceniamy styl zarządzania prowadzony przez panią burmistrz Mariolę Zmudzińską, doceniamy kontynuację budżetu obywatelskiego, zaangażowanie pani burmistrz, która stara się być blisko ludzi - mówiła radna. 

Zgoła odmienną ocenę działalności burmistrz Żukowa Marioli Zmudzińskiej, w kontekście raportu o stanie gminy, przedstawił radny Tomasz Niklas. 

- Wysłuchałem wystąpienia radnych klubu Nasza Gmina Żukowo i mam wrażenie, że żyjemy w dwóch różnych gminach - ocenił. - Jako radny nie spodziewałem się, że będę musiał składać tyle zapytań i interpelacji, na które często nie ma rzeczowej, konkretnej odpowiedzi. Lider jakim jest pani burmistrz powinien wyznaczać pewne kierunki działania. A my nadal nie mamy konkretnej wizji. Jednak nasze oczy i głowa są zwrócone na przyszłość. Ubolewamy, że w ciągu ostatniego roku nie otrzymaliśmy namacalnych zmian. Ale liczymy na to, że nasze uwagi zostaną przyjęte z pokorą i otwartością. 

Karuzela kadrowa i "regres" w spółkce

Radny Tomasz Niklas wspomniał o problemach z tymczasowym prezesem Spółki Komunalnej. Mówił też o audytach w gminnych instytucjach, których przeprowadzenie zostało zlecone, ale które nie dały odpowiedzi na najważniejsze pytania. Okazało się, że wciąż nie wiadomo dlaczego odwołano poprzedniego prezesa gminnej spółki i dlaczego audyt zlecono dopiero po tym fakcie. 

Krytycznie dotychczasową działalność szefowej żukowskiego magistratu ocenili też radni Kaszubskiego Zrzeszenia Wyborczego. Ich zdaniem gmina nie jest dobrze zarządzana. Zdaniem klubu problemem jest brak stabilności na stanowiskach kierowniczych w urzędzie i gminnych jednostkach, a w Spółce Komunalnej Żukowo po zmianach kadrowych nastąpił "zastój i regres".

Radny Wojciech Kankowski przedstawiając stanowisko klubu zwrócił uwagę, że widoczny jest niski poziom realizacji inwestycji. 

- Mamy zastój w inwestycjach, bo poziom ich realizacji to niewiele ponad 50 proc pierwotnego planu. Problemem jest też rezygnacja z dofinansowania dwóch milionów złotych na budowę sali sportowej w Tuchomiu w ramach programu "Olimpia" z szansą na jego zwiększenie do 75 proc. - mówił Wojciech Kankowski. - Stan gminy to też społeczność, wspólnotowość, tożsamość którą tworzy się w dłuższej perspektywie. Tutaj działania pani burmistrz i jej otoczenia są raczej nakierowane na umniejszanie dorobku poprzednich kadencji i burmistrza czy wręcz przedstawianie dorobku poprzedników w złym świetle. To nie buduje dobrej opinii o gminie jej osiągnięciach i statusie. 

Radni Kaszubskiego Zrzeszenia Wyborczego zdecydowali, że nie udzielą szefowej żukowskiego magistratu wotum zaufania. 

Koło ratunkowe

Swoiste "koło ratunkowe" podał Mariol Zmudzińskiej wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Maciej Pająk. Stwierdził, że wspólnie z radnym Tomaszem Niklasem przeprowadził analizę porażek i sukcesów obecnej władzy, która dała wynik na poziomie 54 proc. 

Oświadczył więc, że obaj zagłosują za wotum zaufania, ale w trybie warunkowym. 

- Traktujemy to jako pewien gest, jako sygnał oczekiwania zmiany i pozytywny impuls, który mamy nadzieję uruchomi bardziej zdecydowane działania w zakresie realizacji celów strategicznych gminy - mówił Maciej Pająk. 

Warto zaznaczyć, że po raz pierwszy w dyskusji nad raportem o stanie gminy wzięli udział również mieszkańcy. Głos zabrali Patryk Kaczmarek oraz Radosław Cebela. 

W wyniku głosowania burmistrz Żukowa Mariola Zmudzińska uzyskała wotum zaufania. "Za" wotum zaufania głosowało 11 radnych, "przeciw" zaś 10 radnych. 

Burmistrz Żukowa przedstawiła sprawozdanie z wykonania ubiegłorocznego budżetu. Radny Wojciech Kankowski zwrócił jednak uwagę, że wypowiedź szefowej żukowskiego magistratu w dużej mierze dotyczyła spraw bieżących, a nie budżetu, który podlega ocenie w ramach absolutorium. 

Podkreślił też, że z racji niewykonania zaplanowanych zadań inwestycyjnych zgodnie z założeniami radni klubu Kaszubskie Zrzeszenie Wyborcze negatywnie oceniają wykonanie budżetu i nie udzielą burmistrz Marioli Zmudzińskiej absolutorium. 

Pełne poparcie dla działań szefowej żukowskiego samorządu wyrazili za to radni jej klubu Nasza Gmina Żukowo. W wyniku głosowania burmistrz Żukowa Mariola Zmudzińska uzyskała absolutorium głosami 11. radnych, przy 9 głosach sprzeciwu. 

(aktualizacja godz. 21.00)