Jeżeli radni nie zdecydują inaczej, w konsultacjach społecznych dotyczących praw miejskich dla Sierakowic będą mogły brać udział także dzieci. Mało tego - będą mogły zagłosować w ankiecie. Nawet te, które nie umieją jeszcze czytać i pisać. To nie jest żart. Tak wynika z formuły, którą proponuje gmina. Czy na pewno o to chodziło?
Pomysł z nadaniem praw miejskich Sierakowicom ma zarówno zwolenników, jak i przeciwników, ale samorząd sam dostarcza mieszkańcom coraz więcej wątpliwości.
Ujawniliśmy niedawno, że ukryto przed opinią publiczną projekt uchwały "w sprawie przeprowadzenia z mieszkańcami Gminy Sierakowice konsultacji społecznych w sprawie nadania miejscowości Sierakowice statusu miasta". Treści dokumentu nie dostali przed wtorkową sesją nawet radni, a to niezgodne z przepisami.
Na wczorajszej sesji Piotr Woźniak, przewodniczący Rady Gminy Sierakowice zawnioskował o wykreślenie punktu o konsultacjach społecznych z porządku obrad. Tłumaczył, że obsługa prawna nie zdążyła w porę przygotować opinii prawnej w sprawie tej uchwały. Ale szybko okazało się, że dokument czeka już na radnych spakowany w kopertach - dostali je tuż po sesji.
[ZT]73541[/ZT]
Do uchwały dołączono formularz ankiety, która ma być rozdawana mieszkańcom podczas spotkań poświęconych sprawie zmiany statusu Sierakowic.
Analizując projektu uchwały można wychwycić kilka poważnych problemów.
W paragrafie 4. proponowanej uchwały zapisano, że "Uprawnionymi do udziału w konsultacjach są mieszkańcy Gminy Sierakowice". Nie ma żadnego zapisu o limicie wiekowym dla osób chcących brać udział w konsultacjach i w głosowaniu ankietowym.
To oznacza, że głosować mogą zarówno osoby pełnoletnie, jak i... dzieci. Osoby nieletnie są w świetle przepisów także mieszkańcami gminy.
Okazuje się, że proponując taką, a nie inną formułę konsultacji społecznych, gmina "wpada" w pułapkę związaną z luką prawną w przepisach.
Samorząd nie może bowiem wprowadzić ograniczenia wiekowego dla osób biorących udział w konsultacjach. Podobne sytuacje miały już miejsce w Polsce i były przedmiotem orzeczeń sądowych. Jeden z takich przypadków opisuje szczegółowo portalsamorzadowy.pl.

W publikacji zaznaczono, że "(...) mieszkańcem jest zatem także osoba fizyczna nieposiadająca pełnej zdolności do czynności prawnych, nieposiadająca polskiego obywatelstwa, a także pozbawiona praw publicznych (...)".
Ewelina Lila, sekretarz gminy Sierakowice potwierdza, że problem istnieje.
- Rzeczywiście jest to problem wynikający z obowiązujących przepisów. Nie chcę jednak przesądzać tej sprawy, pozostaje ona otwarta i do dyskusji - mówi Ewelina Lila.
Czy zatem ankietę konsultacyjną w sprawie nadania praw miejskich Sierakowicom wypełniać będą także dzieci, w tym te nie umiejące jeszcze czytać i pisać? Byłoby to przecież zgodne z przepisami.
W uchwale zaproponowanej radnym nie ma ani jednego zdania o tym, kto i na jakiej podstawie będzie weryfikował tożsamość osób biorących udział w głosowaniu ankietowym.
To analogiczna sytuacja, jak przy wyborach sołeckich. Gmina Sierakowice boryka się z takim problemem i dwukrotnie przegrała już sprawę Sądzie Administracyjnym. Chodzi o to, że w jednym z sołectw głosowały osoby, które nie były do tego uprawnione. Nikt nie weryfikował ich tożsamości.
[ZT]72627[/ZT]
Teraz na podobnych zasadach mają się odbywać konsultacje społeczne w sprawie przemianowania Sierakowic na miasto.
W uchwale nie ma żadnego zapisu, który mówiłby o tym, czy i kiedy badanie ankietowe w sprawie praw miejskich będzie dla gminy wiążące.
Nie wiadomo czy wystarczy jedna wypełniona ankieta, która trafi do Urzędu Gminy Sierakowice, czy też potrzeba ich 100 lub więcej. W uchwale nie ma żadnych informacji na ten temat.
Sprawą konsultacji społecznych radni mają się zająć na specjalnej sesji zwołanej na 13 listopada. Jak już informowaliśmy, radni nie pracują na bieżąco na komisjach stałych Rady Gminy, więc sprawa nie będzie omawiana przed sesją.
Większości opisanych problemów można by uniknąć, gdyby gmina odpowiedziała na apel mieszkańców i zorganizowała referendum w sprawie nadania Sierakowicom praw miejskich. Petycję w tej sprawie podpisało w zaledwie 3 dni ponad 470 osób. Dziś sprawą tą zajmie się Komisja Skarg Wniosków i Petycji Rady Gminy Sierakowice. W referendum biorą udział osoby uprawnione do głosowania, ten tryb pozwala określić frekwencję i ustalić wyniki głosowania.
O organizację referendum apelował na wczorajszej sesji radny Robert Jakubek.
- Konsultacje społeczne to będzie w istocie kampania przekonywania mieszkańców do gotowego pomysłu. Więc zamiast prowadzić jednostronne konsultacje, należy przeprowadzić w Sierakowicach referendum lokalne - mówił radny. - Powinno być ono uczciwe, otwarte, z debatą za i przeciw. Niech mieszkańcy zdecydują czy chcą miasta. Będziemy pewnie omawiali tę decyzję, bo to będzie najważniejsza decyzja jeżeli chodzi o historię Sierakowic. Powinna być ona poparta referendum. To jest bardzo ważne, by pan wójt zadbał o organizację referendum. To powinno być święto demokracji dla Sierakowic. Nie mówimy mieszkańcom jak mają zagłosować, ale pozwólmy mieszkańcom zdecydować. Konsultacje nie są wiążące, ale referendum już tak.
Wypowiedź radnego przerwał wyraźnie poirytowany wójt gminy Sierakowice Mirosław Kuczkowski.
- Czeka nas wiele rzeczy. Kolejna sesja nie będzie za zamkniętymi drzwiami, będziemy wszystko omawiać ze szczegółami. To wszystko tu na tej sali zostanie omówione. Pan powtarza ciągle to samo. Czy pan chce coś budować? Ja chcę podchodzić twórczo i merytorycznie. Ja chcę pozyskać nowy czas dla gminy, bo nastała ta pora - mówił wójt gminy Sierakowice.
Radny zawnioskował o przygotowanie informacji na temat kosztów referendum.
- To nie będzie referendum na temat zmiany nazwy ulicy czy przesunięcia znaku. Tylko to będzie referendum o zmianie statusu miejscowości. Ja nie jestem za, ani przeciw. Jestem za tym, by mieszkańcy mogli się wypowiedzieć w referendum - mówił radny.
Wójt gminy upiera się jednak przy konsultacjach społecznych, które - jak mówił - będą "perfekcyjne".
4 1
Jako mieszkaniec chcę referendum. Koszt organizacji referendum ponosimy my podatnicy. Oczywiście miło, że wójt martwi się wydatkami dotyczącymi organizacji, ale naprawdę wydaje więcej na inne mniej znaczące sprawy. Dlatego oczekuję klarownej sytuacji dotyczącej wyboru i decyzji wieś czy miasto. Jestem za postępem i rozwojem, ale kluczem nie jest status Miasta.
0 0
Dajcie spokój z tymi sierakowicami ,bo czytać się nie chce tych waszych komentarzy i artykułów
2 0
Jak dziecko nie umiejące czytać i pisać ma wypełnić ankietę ? może ktoś to wyjaśnić ? 🙂
1 0
Normalnie. Jest mieszkańcem gminy Sierakowice? Jest. Nie ma limitu wiekowego? Nie ma. Wiec jest to w pełni legalne. Opcja jest też taka że przyjadą autobusy z podstawionymi ludźmi którzy będą na tak. I nic z tym nie zrobisz a mówione będzie że przecież mieszkańcy tego chcieli haha nie zweryfikujesz tego
0 0
Punkt 8 - do określenia szczegółów będzie osobne zarządzenie.... czytaj ze zrozumieniem
0 0
Zarządzenie to nie to samo co uchwała. Takie rzeczy się reguluje uchwałą, a nie zarządzeniem
1 0
Nie chcę się czepiać ale komuś naprawdę chyba peron mocno odjeżdża. Zaczyna się robić komicznie
0 0
Express kaszubski nie znajduje większych problemów? Albo ktoś zgadza się, na udział młodszych mieszkańców na udział w ankiecie, albo to jakaś omyłka pisarska. Faktycznie, news na pierwszą stronę. Tylko pogratulować rzetelności dziennikarskiej. Dobra robota. Pulitzer już czeka.
1 0
panie redaktorze już nie wie co ma pan pisać. cały czas Sierakowice, dziwie się tym bardziej że jest pan z Sierakowic. To się robi już nudne
0 0
A co ma być cicho jak tutaj takie machloje się dzieją? Haha weź ty człowieku zacznij myśleć. A jak ci się nie podoba to sobie wiadomości na innym portalu czytaj
0 0
Ależ tak jest właśnie w przepisach regulujących procedurę uzyskiwania praw miejskich, gdzie mowa nie o referendum, ale konsultacjach. Mimo zorganizowanego referendum, gmina i tak musiałaby zorganizować konsultacje. Nie ma też nigdzie w przepisach progu frekwencji. Także ograniczenia wiekowe organy nadzorcze, czyli w tym wypadku wojewoda, uznawały za niezgodne z prawem i uchylały takie uchwały. Nie mnie oceniać, czy to ma sens, ale tak jest i już się trochę czepiacie
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu expresskaszubski.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz