Kartuzy. Przedsiębiorcy o Polskim Ładzie. "Dla księgowych i firm to masakra"

Wojciech Kieszkowski, prowadzący spotkanie dla przedsiębiorców zorganizowane w Kartuzach przez Pracodawców Pomorza nie miał dobrych informacji. Przyznał, że Polski Ład wywraca "do góry nogami" funkcjonowanie zarówno małych jak i dużych biznesów. 

Pracodawcy Pomorza - największa i najstarsza organizacja działającą na obszarze województwa pomorskiego i zrzeszająca małych, średnich i dużych przedsiębiorców zorganizowała w Kartuzach seminarium poświęcone kwestiom podatkowym wynikającym z przepisów Polskiego Ładu. W spotkaniu wziął także udział wicestarosta kartuski Piotr Fikus. 

- Tego rodzaju spotkania są bardzo potrzebne, bo mamy w naszym powiecie kilkanaście tysięcy przedsiębiorców, którzy na pewno także czekają na jakieś rozwiązania - powiedział Piotr Fikus. 

O tym, że Polski Ład i wynikające z niego zmiany wywołały kompletny chaos mówi się i pisze od początku roku. Brakuje jasnej wykładni przepisów, a - jak donoszą media - księgowi mają nawet problem np. z wyliczaniem zaliczek na podatek od pensji.

[ZT]38367[/ZT]

Niemal codziennie media informują o nowych lukach i błędach odkrywanych w przepisach Polskiego Ładu. Dziś nikt nie ma wątpliwości, że ustawa jest bublem prawnym, a wydawane pospiesznie rozporządzenia wcale nie rozwiązują problemów. 

Jak w tej sytuacji mają radzić sobie właściciele firm? Z informacji przekazanych przez Wojciecha Kieszkowskiego, prowadzącego prelekcję dla przedsiębiorców, wynika, że nie ma żadnego prostego rozwiązania, które pozwalałoby łagodzić negatywne skutki Polskiego Ładu - przede wszystkim w kwestii podwyżki stawki składki zdrowotnej. 

- Zarówno dla nas, doradców podatkowych, jak i dla firm te przepisy i wprowadzone rozwiązania to po prostu "masakra" - mówił Wojciech Kieszkowski. - Spośród 37 systemów podatkowych państw Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) polski system znalazł się na 36. pozycji. Na ostatnim miejscu są Włochy. Wypadamy więc bardzo słabo pod względem jasności przepisów i pewności ich stosowania, a będzie jeszcze gorzej. Jego to porażka rządu, której skutkiem jest podcięcie skrzydeł nam wszystkim. 

Prowadzący seminarium przedstawiał wyliczenia, które wskazywały na skutki finansowe przepisów wynikających z Polskiego Ładu dla różnego typu przedsiębiorstw. Podkreślił, że wiele firm już podjęło próby reorganizacji formy swojej działalności, część przedsiębiorców szuka zaś rozwiązań. Okazuje się jednak, że nie każda zmiana będzie korzystna, więc warto dokładnie przeanalizować i przekalkulować obciążenia podatkowe wynikające np. z prowadzenia jednoosobowej działalności, spółki, czy spółki komandytowej. 

- Należy brać pod uwagę nie tylko liczby i uwarunkowania prawne, ale też specyfikę danej działalności, a także temperament i przyzwyczajenia samego przedsiębiorcy - mówił Wojciech Kieszkowski.