Sulęczyno. Nie wszędzie szybko powstanie sieć kanalizacyjna. Prezes PWiK wyjaśnia

Ile inwestycji w sieci wodociągowe i kanalizacyjne zrealizowano oraz czy tempo prac jest adekwatne do potrzeb mieszkańców - m.in. na tego rodzaju pytania radnych gminy Sulęczyno odpowiadał prezes Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. Pojawiła się też kwestia kontroli przydomowych szamb.

Radni gminy Sulęczyno spotkali się na ostatniej sesji z Tomaszem Zdanowiczem, prezesem Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji - spółki obsługującej zarazem gminę Sierakowice jak i Sulęczyno. Dyskusja dotyczyła bieżącej sytuacji finansowej spółki oraz planów inwestycyjnych związanych z rozbudową sieci wodociągowej i kanalizacyjnej.

Tomasz Zdanowicz zaznaczył, że spółka kończy kwartał z niezłym wynikiem finansowym i że może przystąpić do szeregu planowanych inwestycji, które wcześniej nie były realizowane ze względu na zbyt wysokie koszty. 

Radni dopytywali jednak o rozbudowę sieci kanalizacyjnej, zwłaszcza w miejscowościach, gdzie powstają nowe budynki lub całe osiedla. Wskazywali, że właściciele nowych domów zmuszeni są do budowania szamb, bo nie mają możliwości podłączenia posesji do sieci kanalizacyjnej. 

- Po tegorocznych przetargach obserwujemy, że ceny spadły w stosunku do kosztorysów inwestorskich nawet o 70 proc. na niektórych zadaniach. Wcześniej nie mieliśmy żadnych dofinasowań, a koszty inwestycji były po prostu zbyt wysokie, więc podejmowanie jakichkolwiek działań było po prostu nieracjonalne - mówił Tomasz Zdanowicz. - Dzisiaj zaczyna to mieć sens. Niestety wciąż nie nadążamy za tempem powstającej zabudowy mieszkaniowej, bo nie mamy na tyle dużo środków finansowych, by wszędzie doprowadzić sieć w miarę pojawiających się nowych budynków. Staramy się sięgać po środki zewnętrzne, by po prostu nie podnosić cen za wodę i ścieki. Bo prawda jest taka, że moglibyśmy wszędzie pobudować kanalizację, tylko chodzi o racjonalność ekonomiczną. Bo pytanie, czy chcemy płacić za wodę i ścieki coraz więcej. Trzeba brać pod uwagę, że samo wybudowanie odcinka sieci to nie wszystko, bo w grę wchodzi najczęściej budowa przepompowni ścieków, co także generuje ogromne koszty. 

W odpowiedzi na pytania radnych dotyczące kontroli przydomowych szamb, prezes PWiK wyjaśnił, że spółka dysponuje wszelkimi danymi, które pozwalają skontrolować poziom zużycia wody na danej posesji i porównać go z częstotliwością oraz ilością wywożonych ścieków. 

- Obowiązkiem gminy jest skontrolować każdego co 2 lata. Gmina Sierakowice i Sulęczyno są w specjalnym projekcie kontroli szamb. Są w tej chwili małe problemy techniczne, które zostaną naprawione do końca roku - wyjaśnił wójt gminy Sulęczyno Paweł Trzebiatowski. - Myślę, że od nowego roku będziemy kontrolować posesje i sprawdzać, czy ilość zużytej wody zgadza się z ilością wywiezionych ścieków. 

Wójt gminy Sulęczyno zapowiedział też aktualizację regulaminu utrzymania czystości i porządku na terenie gminy, w którym wciąż widnieją zapisy nieadekwatne do nowych wymagań.

- Będziemy aktualizować wkrótce tę uchwałę - zapowiedział szef samorządy gm. Sulęczyno.