Zamknij

Kartuzy. Mistrzowskie starcia w Kaszubskim Centrum Sportów Walki

21:51, 09.11.2020 Rebelia Kartuzy/oprac.W.D. Aktualizacja: 10:38, 10.11.2020
Skomentuj fot.Rebelia Kartuzy fot.Rebelia Kartuzy

W murach Kaszubskiego Centrum Sportów Walki w Kartuzach odbyła się 21. edycja gali Duet Fight Night. Podczas Mistrzowskiego Starcia odbyło się 7 walk karty wstępnej na zasadach amatorskich oraz 8 walk zawodowych karty głównej.

Pierwsza część poświęcona była pamięci tragicznie zmarłych zawodników Gdańskiego Duetu. W Memoriale Sławomira Kaczorka i Marka Gryszpanowicza wystąpili głownie zawodnicy z woj. pomorskiego. Druga to walki o trzy pasy: Zawodowego Mistrza organizacji DFN K-1 w kategorii Cruiser, Zawodowego Mistrza Polski K-1 (81 kg) oraz walka wieczoru z udziałem Kamila Matei o pas Zawodowego Mistrza Polski (71 kg) Low-kick. Patronat nad imprezą objęli Prezes Polskiego Związku Kickboxingu Piotr Siegoczyński oraz burmistrz Kartuz Mieczysław Grzegorz Gołuński.

W karcie wstępnej Rebelię Kartuzy reprezentowali Nikodem Bigus (75 kg), Błażej Lewna 71 kg i Kacper Śleszyński 63,5 kg.

fot.Rebelia Kartuzy

Zawodnicy Patryka Zaborowskiego, szkoleniowca Rebelii Kartuzy oraz Reprezentacji Polski wygrali swoje pojedynki. Nikodem Bigus w dobrym stylu wrócił na ring po prawie półrocznej przerwie. Zawodnik z Kartuz pewnie wypunktował zawodnika z Bolszewa 3:0. Zwycięstwo zostało uznane za najlepszy pojedynek w karcie wstępnej. Fenomenalnie spisał się Błażej Lewna deklasując rywala w pierwszej walce "liczonego" przez sędziów.

W drugiej walce również ręka Błażeja powędrowała gorę. Fighter z Kaszub pewnie wypunktował reprezentanta Kwidzyna 3:0. Równie dobrze spisał się jedyny Reprezentant Rebelii Sierakowice Kacper Śleszyński. W bardzo wyrównanym pojedynku sędziowie orzekli zwycięstwo Kartuzianina 2:1

Tegoroczna karta główna transmitowana była w sieci, w związku z sytuacją covidową, która wyklucza udział publiczności. Podopieczni Zaborowskiego ze zmiennym szczęściem rywalizowali w pojedynkach zawodowych. Jako pierwszy do ringu wszedł junior Armin Wilczewski (74 kg). Pojedynek przebiegał w stonowanej atmosferze, w której z rundy na rundę rozpędzał się mieszkaniec Tokar. I to on został zwycięzcą z wynikiem 3:0.

Poważna kontuzja w połowie pierwszej rundy wykluczyła z walki Adama Kryszewskiego (75 kg). Niefortunne kopniecie w ferworze walki zakończyło się na oddziale szpitalnym w Gdańsku.

fot.Rebelia Kartuzy

W walce wieczoru zobaczyliśmy dwoje wybitnych zawodników młodego pokolenia: gospodarza Kamila Mateję oraz zawodnika Sportów Walki Piła. Trzy rundy po trzy minuty wyłoniły zwycięzcę, którym został zawodnik z Piły i to tam tym razem powędrował pas mistrzowski Polskiego Związku Kickboxingu.

- Bardzo ciężki sezon spowodowany pandemią odcisnął piętno na czołówce Rebelii. Zawodnicy często stawali do ringu tydzień po tygodniu nierzadko tocząc po kilkanaście walk w miesiącu, które w normalnej sytuacji rozłożone są na poł roku. Wychodzimy z specyficznego okresu startowego wyciągamy wnioski i wracamy silniejsi - podkreśla trener Patryk Zaborowski. - Bardzo gorąco pragniemy podziękować sponsorom gali: Kapeo Polska ,MM Domy, Element, PPB, Dexed Energy, PB Wroński, Diety od Brokuła, Smartbaugrupa Słabek, oraz Arkadiuszowi Mejerowi.

(Rebelia Kartuzy/oprac.W.D.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

DrajwerDrajwer

4 2

Kelnerzy w akcji, restauracje pozamykane to co mają robić ? 07:56, 10.11.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

DoDo

4 2

Adam co chwilę jakąś kontuzja 09:16, 10.11.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%