Śpiew kolęd, życzenia, dzielenie się opłatkiem, pyszne domowe ciasta, ciepły barszcz, zimne ognie i serdeczna atmosfera - tak wyglądała Kaszubska Wigilia na Rynku. Uczestniczyło w niej sporo mieszkańców, którzy chętnie odwiedzali także kramy z ozdobami świątecznymi, zabawkami, rękodziełem.

Wigilia, która odbyła się w sobotę na kartuskim Rynku to inicjatywa Rady Organizacji Pozarządowych Powiatu Kartuskiego. Zorganizowano ją po raz drugi - tym razem grono gości było znacznie liczniejsze niż przed rokiem.

- Mam nadzieję, że z roku na rok będzie nas coraz więcej. Że będziemy coraz aktywniej uczestniczyć w tym wydarzeniu - podkreślał Mariusz Florczyk, przewodniczący ROPPK.

Starosta Janina Kwiecień i burmistrz Kartuz Mieczysław Grzegorz Gołuński oraz ks. proboszcz Ryszard Różycki złożyli życzenia wszystkim mieszkańcom.

- Życzę, abyśmy obdarowali się ciepłem, żyliwością, serdecznością. Życzę wam ciepła rodzinnnego, oby nam się dobrze działo, a te święta spełniły nasze oczekiwania. Niech Boże Dziecię przynosi najlepsze rzeczy dla was i waszych rodzin w nowym roku - mówiła Janina Kwiecień.

Burmistrz Kartuz zaznaczył, że Kartuzy zmieniają się, trwają inwestycje w mieście, a miejscowość przyciąga turystów.

- Mam nadzieję, że co roku będziemy się tutaj spotykać na takiej Wigilii - podkreślał Mieczysław Gołuński. - Życzę wam i waszym rodzinom bardzo radosnych świąt, niech to małe dzieciątko narodzone w żłobie, również narodzi się w naszych sercach. Pamiętajmy, że opłatek ma moc przebaczania i pojednania, obyśmy trwali w tym szczęściu rodzinnym jak najdłużej.

- Wszystkie drogi prowadzą na Rynek, tak się składa, że przy Rynku ma swoją siedzibę i starostwo i urząd miejski i parafia św. Kazimierza - mówił ks. proboszcz Ryszard Różycki. - Zmienia się forma świętowania Bożego Narodzenia i wszystkich zwyczajów związanych z tajemnicą betlejemskiej nocy. Szukamy sposobów, aby okazać sobie życzliwość. Święta wyzwalają z ludzkich serc wiele dobra, jesteśmy wtedy inni, o tym trzeba pamiętać, gdy ten świąteczny czas już minie. Człowiek, jeśli chce, potrafi być dobry. Takie są moje życzenia dla was, obyśmy o tym pamiętali w nowym 2018 roku.

Mieszkańcy podzielili się opłatkiem i złożyli sobie życzenia, było śpiewanie kolęd i odpalenie zimnych ogni. Można było poczęstować się przepysznymi ciastami upieczonymi przez koła gospodyń wiejskich z powiatu, chlebem ze smalcem czy pasztecikami, a także rozgrzać się ciepłym barszczem.