Zamknij

Elżbieta i Eugeniusz Pryczkowscy wyróżnieni Medalem im. Lecha Bądkowskiego

08:25, 14.05.2018 Aktualizacja: 08:30, 14.05.2018
Skomentuj

Wśród wyróżnionych medalem im. Lecha Bądkowskiego, przyznawanym za wybitne osiągnięcia w działalności na rzecz kaszubszczyzny znaleźli się Eugeniusz i Elżbieta Pryczkowscy z Banina, którzy od lat współtworzą tamtejszy oddział ZK-P.

W kościele pw. św. Jana w centrum Gdańska odbyła się uroczystość związana ze srebrnym jubileuszem mszy z liturgią słowa w języku kaszubskim. Celebrował ją rektor kościoła ks. Krzysztof Niedałtowski w asyście duszpasterza Kaszubów ks. dra Leszka Jażdżewskiego, który po kaszubsku odczytał ewangelię oraz ks. Grzegorza Kościelniaka. Msza odbyła się w pięknie odrestaurowanej starej i wielkiej świątyni. Skupiła wielu mieszkańców grodu nad Motławą. W związku z jubileuszem część z nich ubrała stroje kaszubskie.

- Bardzo nam zależało, żeby w tym miejscu mocno zaakcentować naszą obecność. Na tej mszy jest też dużo osób związanych z działalnością artystyczną Gdańska. Przybył także chór z Warszawy - podkreślał Jerzy Nacel, od lat bardzo aktywny członek gdańskiego partu.

Pierwszą mszę częściowo po kaszubsku odprawił 23 kwietnia 1993 r. arcybiskup gdański Tadeusz Gocłowski w kaplicy kościoła św. Jana. Związana była z otwarciem Domu Kaszubskiego w Gdańsku. Rocznicę postanowiono uwiecznić odsłonięciem tablicy pamiątkowej. Odsłonił ją prezes Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego, prof. Edmund Wittbrodt. Przy tablicy odśpiewano pieśń "Kaszëbskô Królewô", a poświęcenia dokonał ks. K. Niedałtowski

Jemu - jeszcze w kościele - wręczono Medal im. Lecha Bądkowskiego. Medale przyznawane są od 2009 roku za wybitne osiągnięcia w działalności na niwie kaszubsko-pomorskiej. Kapitułę stanowi Zarząd Gdańskiego Oddziału ZK-P. W drugiej części uroczystości, która odbyła się w pobliskiej szkole, medale odebrali także Renata Kiedrowska (pośmiertnie dla Wojciecha Kiedrowskiego), Helena Przewłocka, oraz małżeństwo Elżbieta i Eugeniusz Pryczkowscy.

- Jesteśmy bardzo wdzięczni za to wielkie wyróżnienie - mówił Eugeniusz Pryczkowski. - W tym oddziale zaczynałem moją zrzeszeniową drogę przed 30 - laty. Byłem przez dwie kadencje wiceprezesem. I właśnie w tamtym czasie zaczynaliśmy organizować te msze. Cieszę się bardzo, że mój były oddział postanowił w tak godny sposób docenić tamto działanie. Ten medal jest też podkreśleniem dobrej sąsiedzkiej współpracy, bo przecież od szesnastu lat współtworzymy teraz sąsiedni part w Baninie.

Ta myśl o dobrej współpracy towarzyszy szczególnie prezesowi Oddziału w Gdańsku Grzegorzowi Jaszewskiemu. Z kolei Ludwik Breza, wiceprezes oddziału ZK-P w Baninie stwierdził, że medal ten w pewnym sensie jest wyróżnieniem dla całego tamtejszego partu.

Laureatem medalu został także nieobecny prof. Józef Borzyszkowski, który - jak zapewnił prezes G. Jaszewski - otrzyma go przy najbliższej sposobności.

(jd)

(nadesłane)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(8)

Do wszystkichDo wszystkich

3 10

Dlaczego jeszcze nikt nie heytuje!!!!!

09:27, 14.05.2018
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Do doDo do

4 8

No właśnie, pytam się także, dlaczego... o co chodzi...
Pryczkowski i Borzyszkowski razem dostali medale. Czy świat stanął na głowie?

09:43, 14.05.2018
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

yyyyyyyyyy

21 4

Nikt nie hejtuje, bo wszyscy mają to głęboko w d....

Impreza kolejnego kółka wzajemnej adoracji. Szkoda czasu na czytanie artykułu.

11:15, 14.05.2018
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Pierwszy hejtPierwszy hejt

17 3

Pani Pryczkowska ma na nogach złe buty, które wogóle nie pasują. Brak gustu. Pan Pryczkowki już sam nie wie jak się ubrać, czy jak chłop, czy jak szlachcic. Dla mnie to wszystko jest sztuczność. Brak klasy.

14:29, 14.05.2018
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Drugi hejt do yyyyyDrugi hejt do yyyyy

3 10

W d... to mają ciebie. Wszyscy się interesują. tylko nie ma co gadać, bo Pryczkowskim się należy, jak nikomu innemu. Gdyby nie oni to o kaszubszczyznie mało kto by mówił. A kjeśli już to, tak jak ty, czyli jako o czymś byleczym. A dzięki nim (wcześniej Janowi Pawłowi II i innym wielkim) kaszubszczyzna wyszła na piedestał. Koniec. Kropka.

18:56, 14.05.2018
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Do powyżejDo powyżej

2 1

Ale czy ta prawdziwa kaszubszczyzna? Ta, gdzie wieje wiatr pachnący piaskiem i wrzosem?

10:23, 15.05.2018
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

SwojakSwojak

2 0

A niech się w bawią,jak nic innego nie mają do roboty. Komu to przeszkadza?

03:33, 16.05.2018
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

BiałkaBiałka

0 0

Państwo Pryczkowscy, brawo !!!
Jesteście bardzo wiarygodni w tym co robicie, od samego początku ..., dość długo i z dużym dorobkiem. Jeszcze młodzi, pewnie z pomysłami i chęcią działania.
Za sprawą takich ludzi rozwija się kaszubska kultura, kultywuje się tradycja i bogaci się regionalne piśmiennictwo - dziękujemy :)

21:17, 19.05.2018
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%