Swojski chleb, młodzowy kuch, śledzie, smalec, rogaliki - m.in. takie potrawy pojawiły się dziś w Muzeum Kaszubskim. Każdy mógł skosztować potraw z regionalnej kuchni, a po południu zaplanowano warsztaty kulinarne.
W Muzeum Kaszubskim w Kartuzach trwają Europejskie Dni Dziedzictwa. To cykliczny projekt kulturalny, społeczny i edukacyjny o wyjątkowej skali i zasięgu: co roku we wrześniu mieszkańcy Starego Kontynentu mogą bezpłatnie zwiedzić najciekawsze zabytki w swojej okolicy oraz skorzystać z szerokiego wachlarza wydarzeń kulturalnych i edukacyjnych
W tym roku impreza przebiega pod hasłem: Smaki Dziedzictwa - prezentowane są regionalne potrawy. Tak było też w Muzeum Kaszubskim w Kartuzach. W sobotę odbył się tutaj koncert Pawła Ruszkowskiego i wernisaż wystawy malarstwa na szkle Alicji Serkowskiej. Niedziela upływa zaś pod znakiem kaszubskich smaków.
Przygotowano specjały lokalnej kuchni, pojawiły się m.in. drożdżówka z owocami, czyli młodzowy kuch, śledzie w occie z cebulką, sałatka warzywna - z tradycyjnym majonezem lub z majonezem z nerkowców, smalec z cebulką i skwarkami podany z domowymi ogórkami kiszonymi oraz swojski chleb. Na bieżąco wypiekane były rogaliki z domowym dżemem, były też ciastka i owoce.
Za przygotowanie tych dań odpowiadają Joanna Reglińska, Teresa Pytka oraz przedstawicielki KGW Kiełpino i ZKP o/Kartuzy Elwira Formela, Jolanta Czerwińska, Kornelia Kożyczkowska. Panie z KGW mają na swoim koncie kulinarne nagrody: ich potrawy wygrały w Regionalnej Bitwie Kulinarnej Regionów w Wirtach. Trofeum przekazały dyrektor Muzeum Kaszubskiego Barbarze Kąkol.
- Przygotowałyśmy dla gości muzeum potrawy, które starałyśmy się utrzymać w tradycji kaszubskiej - mówi Joanna Reglińska.- Mamy m.in. chlebek na zakwasie, bez drożdży - orkiszowy, żytni, pszenny, z nasionami. Przygotowując te potrawy wspominałyśmy nasze dzieciństwo i tamte smaki. Na Kaszubach każda gospodyni miała swój sposób na przyrządzenie śledzi czy sałatki warzywnej.
- Śledzie przyrządziłam tak, jak się je kiedyś robiło. To całe dzwonki, w skórce, moczone w wodzie z octem i cebulką - opowiada Teresa Pytka. - Nie było wcześniej filetów, marynowanych śledzi czy salsy śledziowej. Takie śledzie jadło się w poście, w Wielki Piątek z ziemniakami. A jak była do tego śmietana to już było na bogato - śmieje się.
Po południu, o godz. 15.00, w Muzeum Kaszubskim przewidziano warsztaty kulinarne, zaś najmłodsi mogą uczestniczyć w warsztatach plastycznych.
Maseczki14:43, 19.09.2021
A gdzie maseczki?
Żukowo 15:43, 19.09.2021
Elwira najlepsza nauczycielka. Pozdrawiam gorąco
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu expresskaszubski.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
4 1
a gdzie miseczki.
2 0
weź się *%#)!& psycholu!!! jeden w Niemczech też w sklepie pytał o maseczki i dostał kulką w łeb i słusznie, trzeba być niepoczytalnym, żeby komuś zwracać o takie kłamstwo uwagę