Hałas, śpiew, okrzyki, dźwięki dzwonków i akordeonu - już z daleka słychać, że zbliżają się kolędnicy. W środę wędrowali po Kartuzach, byli również w naszej redakcji. Zatańczyli, zaśpiewali, wysmarowali sadzą i obdarowali "bumkami".
Kolędowanie to wciąż żywy zwyczaj na Kaszubach. Przed Wigilią odwiedzają domy, robią wrzawę i hałas, psocą, tańczą i śpiewają i życzą Wesołych Świąt. W środę Gwiazdka wędrowała po Kartuzach. Odwiedzała instytucje, sklepy - była w Muzeum Kaszubskim, Urzędzie Miejskim, Starostwie Powiatowym, Szkole Podstawowej nr 2, a nawet w Biedronce!
Kolędnicy zawitali również do naszej redakcji. Był grajek, gwiazdor, śmierć, Żyd, kominiarz, baba z dziadem, anioły i diabły, bocian, baran, policjant, koń, Cyganka... Porwali do tańca, wysmarowali sadzą, zaśpiewali kolędę i życzyli wesołych Świąt.
Kolejny raz w role kolędników wcielili się uczniowie I LO w Kartuzach - wszystko w ramach lekcji języka kaszubskiego. Z pomocą nauczycielki Karoliny Serkowskiej-Sieciechowskiej przygotowali swoje stroje, część rekwizytów pożyczono. Jak podkreślają, niemal wszędzie witano ich z radością i śmiechem.
8 0
Piękna tradycja i super, że młodzież ją kultywuje. Brawo!