W "Hubertówce" w Borowym Lesie odprawiono mszę św. w intencji gen. Andersa i żołnierzy walczących w II wojnie światowej - pochodzących z Kaszub i okolic. Inicjatorem wydarzenia był pochodzący ze Starej Huty Władysław Smentoch, który na co dzień mieszka w Irlandii.
Mszę polową w intencji gen. Władysława Andersa i żołnierzy polskich sił zbrojnych walczących w II wojnie światowej odprawił proboszcz parafii w Gowidlinie ks. Tadeusz Olszewski. W wydarzeniu wzięli udział mieszkańcy Borowego Lasu, Gowidlina i okolic.
Było to drugie tego typu wydarzenie. Pierwsze odbyło się w ubiegłym roku, a jego inicjatorem jest Władysław Smentoch. Do zorganizowania tej uroczystości zainspirowała go wizyta na cmentarzu Monte Cassino i dowody bohaterstwa żołnierzy gen. Władysława Andersa. Także jego ojciec - Jan, walczył u boku generała. Dlatego Władysław postanowił upamiętnić żołnierzy, który dzielnie walczyli za ojczyznę, także tych pochodzących z Kaszub i okolic.
[FOTORELACJA]27610[/FOTORELACJA]
W Borowym Lesie stanęły również tablice ze zdjęciami żołnierzy. Oprócz Jana Smentocha byli to m.in. Wacław Markowski z Niestępowa, Alojzy Syldatk ze Starej Huty, Jan Tusk z Kamionki, Bernard Wolski z Rokit, Bolesław Daleki z Mydlity i Augustyn Studziński z Gdyni.
8 4
jak ci proboszczowie wyglądają ?
2 5
Pogaństwo pełną gębą.
4 0
Pamiec wiecznie zywa Panstwo Smentoch to prawdziwi patrioci Pozdrawiam