Nieco inaczej niż w latach ubiegłych rozpoczęto XV jubileuszowy Festiwal Kaszubskich Filmów. Gospodarzem inauguracji było tym razem Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie w Chwaszczynie.
Seans odbył się w Strefie Kultury. Poprzedził go występ utytułowanego miejscowego chóru „Kaszëbczi”, który zyskał duży aplauz publiczności.
- Rozmowy o włączeniu Chwaszczyna do festiwalu prowadzone były już od roku. Tym bardziej się cieszę, że udało się to spotkanie – podkreślała szefowa partu, Danuta Jastrzębska.
Tematem wieczoru były wydarzenia gdyńskie lat 70-tych i film „Czarny czwartek” w reżyserii Antoniego Krauze, do którego scenariusz napisał Mirosław Piepka. Jak się okazało, sporo osób dotychczas nie obejrzało jeszcze tego filmu. Tym bardziej zrobił on duże wrażenie na widzach.
- Bardzo dobry film. Cieszę, że mogłam go wreszcie zobaczyć. To jest przecież nasza kaszubska historia – mówiła Bogumiła Ropel, prezes oddziału ZKP w Baninie, głównego organizatora festiwalu.
Udanym dopełnieniem pokazu były wypowiedzi znawców i uczestników tych wydarzeń, Jerzego Miotka i Romana Dambka, wieloletnich pracowników gdyńskich zakładów, a zwłaszcza Janiny Żabkiewicz. W jej obecności odczytała je jej córka i jednocześnie radna z Chwaszczyna, Aleksandra Nosel.
Już następnego dnia był kolejny pokaz, tym razem w Żukowie. Dzień tradycyjnie związany był z uroczystością upamiętniającą bohaterski 66 Kaszubski Pułk Piechoty. Wydarzenie rozpoczęło się od uroczystej mszy świętej celebrowanej przez ks. Roberta Jahnsa.
Dostojeństwa przydały jej sztandary ZKP z siedmiu partów z: Gdańska, Pruszcza Gdańskiego, Przywidza, Kolbud, Żukowa, Somonina i Banina. Wraz z obecnymi kilkoma prezesami innych oddziałów, między innymi z Sianowa i Chwaszczyna, to zaszczytne grono stanowi Radę Oddziałów Środkowych, która po części patriotycznej ustaliła na specjalnym spotkaniu plan najbliższych działań. Mówiono na przykład o organizacji 30-tej rocznicy śmierci Karola Kreffta, a zwłaszcza oprawie liturgicznej wielkiego odpustu u Królowej Kaszub w dniu 20 lipca.
Filmową część stanowił pokaz dokumentu „Nieustraszeni żołnierze z Kaszub”. Film powstał w 2018 roku. Prezentuje dzieje sławetnego pułku, który powstał tuż po I wojnie światowej.
Była to elitarna formacja wojskowa, bardzo znienawidzona przez reżim sowiecki, który ostatecznie postanowił unicestwić ją na początku II wojny.
- Dziękuję wam, że upowszechniacie tę historię i że ciągle powstają nowe inicjatywy – podkreślała na końcu uroczystości burmistrz gminy Żukowo, Mariola Zmudzińska.
Kolejne seanse odbędą się 22 czerwca w Tuchomiu i 29 czerwca w Baninie.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz