Zamknij

Kartuzy. Gdy akordeon grał w domu. Historie ukryte na starych fotografiach

Magda Dzienisz 17:05, 26.09.2025 Aktualizacja: 21:08, 26.09.2025
1 fot. Magda Dzienisz fot. Magda Dzienisz

Wzruszający powrót do przeszłości przeżyli uczestnicy spotkania "Zakùrzoné òdjimczi”, które odbyło się w czwartek, 25 września, w Muzeum Kaszubskim w Kartuzach. Sala wypełniła się nie tylko gośćmi, ale przede wszystkim emocjami, gdy na ekranie pojawiły się stare fotografie z rodzinnych archiwów mieszkańców regionu.

Zdjęcia ukazywały dawne wesela, chrzciny, komunie, inne uroczystości, którym towarzyszyła muzyka, śpiew i obrzędy. Były to fotografie przedwojenne, z lat 40, 50-tych czy nawet 70-tych XX wieku. 

Gospodynią wydarzenia była Joanna Gostkowska - śpiewaczka, rekonstruktorka kaszubskich pieśni i założycielka zespołu Drëszë. Tworzy ona wyjątkowy internetowy album - jego celem jest przypomnienie, jak naprawdę wyglądała kiedyś kaszubska kultura muzyczna.

W swojej opowieści podkreślała, że muzyka kaszubska nie zawsze była tym, co dziś najczęściej oglądamy na scenach podczas występów grup folklorystycznych.

- Chodzi o przypomnienie, że muzyka była organiczną częścią codzienności, towarzyszyła każdemu ważnemu momentowi w życiu ludzi - mówiła. - W naszej świadomości tkwi jedyny tylko wizerunek kaszubskiej muzyki - w strojach folklorystycznych, z burczybasem, diabelskimi skrzypcami, których na tych dawnych zdjęciach w ogóle nie widać. Były to instrumenty obrzędowe, pełniły kiedyś zupełnie inną funkcję. Nie grano na nich na weselach, nie prezentowano na scenie.

Podkreślała, że cała jej praca związana z odkrywaniem i próbą zachowania kaszubskich pieśni, zaczęła się od spotkania Władysława Jankowskiego z Chwaszczyna. Dziś jest on najprawdopodobniej jednym z ostatnich kaszubskich ludowych muzykantów. Gra głównie na diatonicznej harmonii guzikowej, ale również akordeonie i harmonijce ustnej. 

Zaprezentowała m.in. zdjęcia z archiwów Jankowskiego, na których widnieją dawni kaszubscy muzykanci. Mają skrzypce, akordeony, bębny, niejednokrotnie bandeony, a także instrumenty dęte.

[FOTORELACJA]30184[/FOTORELACJA]

Widzowie mogli zobaczyć również innych kaszubskich muzykantów znanych kiedyś w regionie. Byli oni nieodłączną częścią rodzinnych uroczystości. Pozowali do zdjęć wraz z weselnymi gośćmi, uwieczniano ich podczas chrzcin, Złotych Godów i innych ważnych wydarzeń. Swoją muzyką umilali i uświetniali ten wyjątkowy czas. Niektórzy, tacy jak na przykład Jan Hinca "Abisyńczyk" i Władysław Gruba "Włoch" z gminy Szemud, cieszyli się swego rodzaju sławą i byli rozchwytywani.

Uczestnicy wydarzenia niejednokrotnie odkrywali na zdjęciach swoich bliskich, a także... instrumenty, które do dziś są przechowywane w ich rodzinach.

- Muzyka była kiedyś ważną częścią codzienności. Kiedyś spotykano się razem z sąsiadami, rodziną, śpiewano i grano. Pamiętam, jak moi dziadkowie podczas rodzinnych uroczystości pięknie śpiewali na głosy, a dziadek przygrywał na akordeonie - mówiła Joanna, która zaprezentowała zdjęcia również ze swoich rodzinnych archiwów.

Spotkanie było nie tylko próbą przypomnienia, jak cenna i ważna była muzyka i jakie dźwięki tak naprawdę kiedyś rozbrzmiewały na Kaszubach. Było również podróżą w czasie do dawnych kaszubskich tradycji, wierzeń, obrzędów, o czym ciekawie opowiadała gospodyni wydarzenia.

Po prezentacji rozpoczęła się dyskusja. Uczestnicy chętnie dzielili się swoimi wspomnieniami, opowieściami o przodkach. Podkreślano, że zdjęcia i opowieści przypomniały im, iż kaszubska muzyka i obrzędowość to nie folklor „ze sceny”, ale żywa część historii ich własnych rodzin.

Zeskanowane fotografie oraz historie, które są z nimi związane, można śledzić na prowadzonej przez Joannę stronie na Facebooku: Zakùrzoné òdjimczi / zakurzone zdjęcia .

(Magda Dzienisz)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz (1)

Maria z KartuzMaria z Kartuz

0 0

Było bardzo ciekawie. Dziękujemy

19:00, 26.09.2025
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%