Mieszkańcy gmin zrzeszonych w Metropolitalnym Związku Komunikacyjnym Zatoki Gdańskiej od lipca będą mogli korzystać z biletu metropolitalnego. W powiecie kartuskim będzie można go kupić dopiero od stacji PKM w Borkowie i Babim Dole, które leżą na terenie gminy Żukowo wchodzącej w skład MZKZG.
Już niedługo na jednym bilecie będzie można skorzystać ze środków publicznej komunikacji: autobusów miejskich, pociągów SKM, PKM i Polregio, tramwajów w Gdańsku i trolejbusów w Gdyni. Bilet metropolitalny obejmie tereny: Pruszcza Gdańskiego (miasta i gminy wiejskiej), Kolbud, Żukowa, Trójmiasta, Szemudu, Kosakowa, Rumi, Redy, Luzina, Wejherowa (miasta i gminy wiejskiej) - wszystkich zrzeszonych w Metropolitalnym Związku Komunikacyjnym Zatoki Gdańskiej. Do projektu dołączy również Tczew.
Cena wyniesie 150 zł miesięcznie za bilet normalny lub 75 zł za ulgowy. Pilotaż przedsięwzięcia rusza od lipca 2020 r.
- Doświadczenia miast europejskich pokazują jednoznacznie, że tylko transport szynowy jest w stanie rozwiązać problemy zatłoczonych ulic i braku miejsc parkingowych. Stąd też główny nacisk chcemy położyć na popularyzację przewozów kolejowych w obszarze metropolii. Mając świadomość związanych z tym kosztów niezbędne jest współuczestniczenie metropolii w finansowaniu transportu kolejowego na jej obszarze. Niezbędna jest w tym przypadku współpraca z Marszałkiem Województwa.Ta zmiana będzie epokowa - mówią prezydenci Gdańska, Gdyni i Sopotu.
W powiecie - od Borkowa i Babiego Dołu
Jedyną gminą w powiecie kartuskim, w której działać będzie bilet metropolitalny, jest gmina Żukowo. Oznacza to, że bilet ten będzie obowiązywał dopiero od stacji PKM w Borkowie i Babim Dole, a także na wszystkie autobusy ZTM i ZKM kursujące po gminie Żukowo.
Jak informuje OMG-G-S, to pilotażowe rozwiązanie zakłada dopłaty gmin, by zapewnić nową cenę biletu (obecnie wynosi ona 230 zł).
- Gminy wchodzące w skład MZKZG zobowiążą się do współfinansowania zwiększonych kosztów funkcjonowania transportu kolejowego w obszarze metropolii, na zasadach wspólnie określonych z Województwem Pomorskim. Propozycja ta jest ogromnym wyzwaniem finansowym dla gmin, szczególnie w czasie, gdy na skutek działań niezależnych od samorządów tak trudno dopiąć budżety. Samorządowcy uważają jednak, że wyzwanie rozwojowe, jakie stoi dziś przed gminami Pomorza musi zostać podjęte, a w przyszłości wydatnie zaowocuje - czytamy na stronie OMG-G-S.
Dlaczego nie Kartuzy?
Czytelnicy zwracają uwagę, że na terenie gminy Kartuzy ("oddalonej" o dwa przystanki PKM od Borkowa) bilet ten niestety nie będzie obowiązywał. Władze gminy Kartuzy podkreślają, że nic nie stoi na przeszkodzie, aby mieszkańcy korzystali z nowego rozwiązania. Wystarczy najpierw kupić bilet miesięczny z Kartuz do Borkowa, a potem korzystać z biletu metropolitalnego za 150 zł.
- Jako samorząd również staraliśmy się, aby przystąpić do systemu wspólnego biletu. W miejscowościach, które obejmować będzie bilet metropolitalny, od lat działa komunikacja miejska. Na terenie naszej gminy są dwa przystanki PKM. Jednak za przystąpienie kolejnego samorządu, opłaty ponosiłaby nie tylko gmina Kartuzy i tym samym jej mieszkańcy, ale płaciłyby też więcej pozostałe samorządy - mówi zastępca burmistrza gminy Kartuzy Sylwia Biankowska.
Jak podkreśla, ogromną szansą dla mieszkańców Kartuz, byłoby utworzenie na Pomorzu związku metropolitalnego. Wówczas w województwie mogłoby zostać 200 mln zł, co przeznaczone zostałoby głównie na komunikację publiczną. Przypomnijmy, że wniosek w sprawie inicjatywy ustawodawczej o powołanie związku metropolitalnego złożono niedawno w Senacie.
- Gmina Kartuzy zyskałaby wówczas duże szanse, m.in. na wprowadzenie tu biletu metropolitalnego - mówi Sylwia Biankowska.
Dodajmy, że w skali roku projekt biletu metropolitalnego będzie kosztował samorządy 9,3 miliona złotych.
(aktualiz. godz. 13.19)
0
0
0
0
0
0
axn13:04, 13.02.2020
Kartuzy to zadupie . 13:04, 13.02.2020
Kar13:07, 13.02.2020
Kartuzy i powiat Kartuski to skansen . 13:07, 13.02.2020
Dr.Ewka13:08, 13.02.2020
Mosci Pan Treder wraz z pania na K. załatwi nam - chociaż do Dzierżążna - do Stacji Kontroli Pojazdów :) 13:08, 13.02.2020
misia.16:14, 19.02.2020
Bylony SUPER ,jestem za! ? 16:14, 19.02.2020
Mgg13:10, 13.02.2020
Podobno nasz władca zapisał się do metropolii, słynne Mewo tylko pozostało. 13:10, 13.02.2020
Skandal!!!13:13, 13.02.2020
To może za mało apelujecie i za mało się staracie?! Skandal, żeby gmina Luzino (porównując z gminą Kartuzy ma połowę jej powierzchni i połowę mieszkańców!), Kosakowo itd. mogły korzystać, a Kartuzy - nie! 13:13, 13.02.2020
Krajobraz13:24, 13.02.2020
Jak brzmiało to hasło wyborcze? że co to dla ludzi nasz włodarz zrobi? No zrobi wszystko, byle im za bardzo życia nie ułatwić. 13:24, 13.02.2020
Pytanie13:42, 13.02.2020
Czy redakcja mogłaby zdobyć informacje od p. Biankowskiej kto od lat stara się o przystąpienie do tego związku, lecz bezskutecznie? Chyba mamy prawo wiedzieć na kogo nie głosowac, skoro jest nieskuteczny! Ciekawe jak wygląda wynagrodzenie tej osoby, premie i podwyżki. Rozumiem, że gdy pani Biankowska zatrudni sobie ekipę remontową, która jej zdemoluje mieszkanie to też wypłaci im kwotę, na którą się umawiali, skoro "starali się", ale coś nie wyszło. Po drugie - pani Biankowska mówi: "W miejscowościach, które obejmować będzie bilet metropolitalny, od lat działa komunikacja miejska", więc czyja to wina, że w Kartuzach nie dziala komunikacja miejska? Mieszkańców czy może włodarzy? Proszę uruchomić rozsądne połączenia (czyli z odjazdem co 10-15 minut) i z pewnością będzie zainteresowanie! Zwłaszcza, że Kartuzy nie są tak małe, biorąc pod uwagę choćby dojście z końca Wybickiego do centrum albo na drugą stronę miasta - Mściwoja, Dwudziestolecia czy Prokowską!!! 13:42, 13.02.2020
Do powyżej 20:23, 13.02.2020
Polecam taxi, jak ci za daleko. Bilet metropolitalny nie sprawi, że pkmka dojedzie na Prokowską, czy na Wybika. 20:23, 13.02.2020
????21:15, 13.02.2020
Ależ nie oczekuję tego! Przecież to pani Biankowska podała taki argument, cytuję: "W miejscowościach, które obejmować będzie bilet metropolitalny, od lat działa komunikacja miejska". Czyli wniosek z tego taki, że wg tej pani najpierw musi być komunikacja miejska, która też nie jest organizowana. Starania o przyjęcie do związku też bezskuteczne. Czy w ogóle w tym urzędzie coś się dzieje skutecznie?! 21:15, 13.02.2020
Ehh13:44, 13.02.2020
Kartuzy 100 lat za murzynami jak zwykle 13:44, 13.02.2020
realnie13:56, 13.02.2020
Z Kartuz pociągi jeżdżą zapchane. Co zmieniłoby przystąpienie do tego projektu? Jeszcze bardziej by było zapchane? Nie da się. Poza tym może gminy Kartuzy nie stać na finansowanie dojazdów do pracy pociągiem mieszkańców gmin, które są bardziej oddalone od Trójmiasta? 13:56, 13.02.2020
Info13:58, 13.02.2020
Co zmieniłoby?! Mieszkańcy mogliby wydać zaledwie 150zł miesięcznie i jeździć od Pruszcza przez Kartuzy aż po Luzino czy Wejherowo - pociągami, autobusami, trolejbusami i tramwajami. To mało?! 13:58, 13.02.2020
@ Info14:58, 13.02.2020
Przy przepełnionych pociągach niewskazane jest, aby jeszcze zwiększać popyt z Kartuz. Najpierw musi się podaż zwiększyć. 14:58, 13.02.2020
Do wyżej09:41, 14.02.2020
Do tego wyżej - to, co napisałeś to absurd! Czy nie widzisz, że przepełnione pociągi są też na odcinkach od Borkowa do Gdańska (i w samym Trójmieście też SKMki są przepełnione)?! Czyli jak to jest - mieszkańcy, począwszy od Borkowa aż do samego Trójmiasta, będą mogli masowo jeździć taniej, zwiększać popyt, choć przecież większej ilości pociągów nie będzie, ale już z Kartuz nie będą mogli?! Gdzie w tym widzisz logikę?! Skoro powołujesz się na argument przepełnienia to chyba on dotyczy mieszkańców wszystkich miast i wiosek, przy których jeździ PKMka. To w takim razie jest koszmarna dyskryminacja - Ty, mieszkańcu Borkowa, Żukowa, Pępowa itd. możesz masowo wsiadać do PKMki za niższą cenę i zapychać ją jeszcze bardziej, ale Ty - mieszkańcu Kartuz i Dzierżążna - nie, bo jeszcze bardziej ją zapchasz!!! Logika przedszkolaka!!! 09:41, 14.02.2020
blegleple14:00, 13.02.2020
Mówili że Wejherowo to Sosnowiec Północy, ale okazuje się że stolica zacofania znajduje się trochę gdzie indziej! ? 14:00, 13.02.2020
Anty15:58, 13.02.2020
A władca tak do nich chce się przykleić. Tam Metropolita, a tu czarna dziura. Tak było, jest i będzie. 15:58, 13.02.2020
Ci dla których Gdańs19:14, 13.02.2020
to jest Danzig nie potrzebują takiego biletu, bo tam nigdy nie jeżdżą. A sporo takich kmiotów tutaj. 19:14, 13.02.2020
Terra P22:56, 13.02.2020
Przepraszam,źle odczytałem- zamiast " nie potrzebują" odczytałem "nie potrzebuję". 22:56, 13.02.2020
CASHUB22:05, 13.02.2020
Myślę , że Gminę Kartuzy byłoby stać zapłacić różnicę tych 2 przystanków czyli 38zł, a wszyscy by zaakceptowali kwotę 200zł z Kartuz ze zrozumieniem. Do pracy panowie w gminie. 22:05, 13.02.2020
Terra P22:36, 13.02.2020
"Nie potrzebuję, bo tam nigdy nie jeżdżę". Tak, to jest stan umysłu. Nie tylko Autora tych słów, ale tych wszystkich, którzy od dziesiątek lat swoim "stanem u.." dopuścili do degradacji komunikacyjnej tego rejonu. Ale też tych, którzy w modernizacji magistrali węglowej (PLK 201) widzą diabła wcielonego.
I płaczemy- Kartuzjanie, że nie mamy obwodnicy, a Kościerzyna ma. Tak, ma , bowiem przez Kościerzynę przebiega DK 20. Czy wiecie, że Kartuzy mają bezpośrednie połączenie drogowe jedynie z Tczewem?(DW 224). Ale tą drogą do Tczewa jedzie chyba tylko idiota. Z żadnym innym miastem bezpośredniego połączenia K. nie mają!. W dodatku z Wrzeszczem są Kartuzy połączone pośrednio, w dużej części drogami powiatowymi. Będąc przy bilecie metropolitalnym: Kartuzy nie należą do MZK ZG, ale przy powierzchni gminy (200 km kw) objęcie tego terenu komunikacją miejską byłoby bezsensowne (koszt). Włączenie w system komunikacji miejskiej Trójmiasta mogłoby dotyczyć tylko Kartuz oraz rejonu w trójkącie kolejowym Glincz - Kiełpino- Kartuzy. Ale statut MZK ZG takiej możliwości nie przewiduje. Obok tysiąca problemów związanych z włączeniem Kartuz do "metropolii" są koszty. NIE MOŻNA SUGEROWAĆ KORZYSTANIA Z PRZYWILEJU ŻUKOWA. Żukowo płaci, więc "ci spoza ", to tacy nieświadomi GAPOWICZE. Jeśli Kartuzy, Chmielno, Sierakowice chcą korzystać z przywilejów Żukowa, to powinni już partycypować w kosztach. Ta zasada byłaby też aktualna w przypadku, gdyby Kartuzy były w sytuacji, w jakiej jest już Żukowo oraz wiele innych gmin. Czy to jest możliwe? Wątpię, bo o tym decyduje stan umysłu. Ten stan z resztą decyduje o sposobie widzenia świata. 22:36, 13.02.2020
Odpowiedz10:19, 14.02.2020
Ale statystyki PKM temu przeczą, bo z roku na rok nadal (na odcinku kaszubskim) rośnie liczba pasażerów. Na przestrzeni tych lat na odcinku od Kartuz liczba pasażerów wzrosła od 31 tys. do 104 tys. Dlatego jak ktoś pisze tutaj, że nie jeździ do Gdańska to jednak nie jest to reprezentatywny głos - niech nie jeździ, nikt go nie zmusza, ale mnóstwo osób jeździ i nadal będzie to robić.
Czy nie wiesz, że każdy kij ma dwa końce? Gdyby gmina była malutka to byłby przeciwny argument - że jest za mała, ma za mało pieniędzy i to za mały region, aby uruchamiać komunikację miejską. 10:19, 14.02.2020
Z Kartuz23:12, 14.02.2020
O co chodzi z tymi biletami ? Nie rozumiem. 23:12, 14.02.2020
Info09:16, 15.02.2020
A czego tu nie rozumieć? Jak wyjezdzasz z Kartuz to po prostu nie korzystasz z tej oferty. Jak mieszkasz w Borkowie (i dalej - Żukowie itd.)to możesz kupić sobie bilet za 150zl (normalny), którym będziesz mógł jeździć po połowie Pomorza - PKMkami, skmkami, autobusami, tramwajami i trolejbusami na terenie wymienionych gmin. Właściwie wszędzie w okolicy, poza gmina Kartuzy 09:16, 15.02.2020
0 1
Nie jest tak źle z nami ! 23:09, 14.02.2020