To może być cios dla regionu. Wójtowie i burmistrzowie apelują do premiera

Wójtowie i burmistrzowie gmin z powiatu kartuskiego wraz z samorządowcami zrzeszonymi w Obszarze Metropolitalnym Gdańsk-Gdynia-Sopot wystosowali do premiera RP Mateusza Morawieckiego apel o przeprowadzenie transparentnej debaty i udostępnienie kryteriów przyjętych we wstępnej propozycji podziału funduszy unijnych. Ten zaproponowany przez rząd jest bardzo niekorzystny dla naszego regionu.

Istnieje ryzyko, że woj. pomorskie dostanie mniej pieniędzy unijnych. Tak wynika z rządowych planów, o których już pisaliśmy. Konsekwencje odczują także mieszkańcy powiatu kartuskiego. Zmniejszenia ilości środków obawia się m.in. gmina Kartuzy, która planuje szereg inwestycji, ale i gmina Sierakowice, która liczyła na rewitalizację linii kolejowej.

- Jeśli do województwa pomorskiego trafi aż o 700 mln euro jak zapowiedział rząd, to o rewitalizacji linii kolejowej Kartuzy - Sierakowice można zapomnieć - powiedział niedawno wójt gminy Sierakowice Tadeusz Kobiela. 

Problemem jest brak przejrzystości podziału środków. Samorządowcy podkreślają, że do tej pory rozdział pieniędzy odbywał się wedle jasnych, ściśle określonych algorytmów. Teraz zaś nie wiadomo jakie kryteria zostały przyjęte i według jakiego klucza pieniądze mają być rozdzielane. 

Z tego względu samorządy zrzeszone w Obszarze Metropolitalnym Gdańsk-Gdynia-Sopot, w tym także burmistrzowie i wójtowie gmin: Sierakowice, Stężyca, Sulęczyno, Chmielno, Kartuzy oraz Żukowo zaapelowali do premiera o przedstawienie kryterium podziału środków. 

Samorządowcy z metropolii apelują o przeprowadzenia transparentnej i partnerskiej debaty nad zasadami i kryteriami podziału alokacji, w tym na temat relacji pomiędzy środkami UE zarządzanymi centralnie i regionalnie, utrzymanie decentralizacji środków, poprzez alokowanie ich w większym stopniu w Regionalnych Programach Operacyjnych oraz pilne udostępnienie kryteriów podziału funduszy zastosowanych w przedłożonej do konsultacji propozycji. Samorządowcy chcą także ustalenia przejrzystych i sprawiedliwych zasad podziału funduszy europejskich na lata 2021-27, w tym zasad podziału tzw. rezerwy, przewidzianej aż na 25% ogólnej puli środków regionalnych.

Autorzy apelu podkreślają, że podstawowym jego powodem jest fakt, że wstępna propozycja podziału środków unijnych nie określa kryteriów i zasad podziału środków. Ponadto, propozycja sugeruje by 60 proc. środków było sterowanych centralnie, mimo przykrych doświadczeń wszystkich dotychczasowych rządów dot. miliardów niewykorzystanych pieniędzy na kolej i klimat.

Według samorządowców to właśnie regiony gwarantują Polsce sprawne przekazanie funduszy do lokalnych przedsiębiorców, wspólnot mieszkaniowych, szkół, parafii i organizacji pozarządowych. Co więcej, wstępna rządowa propozycja sugeruje, aby zmniejszyć regionalne fundusze na Europejski Fundusz Społeczny, a to ten program może zapewnić wsparcie dla mieszkańców i przedsiębiorców dotkniętych kryzysem z powodu pandemii. 

Polska polityka regionalna od 1999 roku nie znała dotąd przypadku, aby algorytm podziału środków UE nie został poddany pod publiczną dyskusję. W czasie kryzysu gospodarczego spowodowanego pandemią wszystkim nam powinno zależeć na rzetelnych i szybkich negocjacjach. Tylko w ten sposób fundusze unijne bez zwłoki trafią do lokalnych przedsiębiorców, wspólnot mieszkaniowych, szkół, parafii i organizacji pozarządowych. Nam, samorządom, regionalne programy operacyjne dają możliwość rozwiązania istotnych spraw naszych mieszkańców, dlatego podział finansowania na poszczególne programy operacyjne powinien być przedmiotem merytorycznej debaty. Przedłożona do konsultacji propozycja podziału środków nie zawiera uzasadnienia ich podziału, tak więc trudno o rzetelną dyskusję z jej autorami w tym zakresie – czytamy w apelu.  

Samorządowcy zwracają też uwagę na dane dot. równomiernego rozdziału funduszy na biedniejsze gminy. 

- Doświadczenia pokazują, że to regionalne programy operacyjne dzielą fundusze europejskie solidarnie i sprawiedliwie. Na Pomorzu zróżnicowanie przyznanych środków na poszczególne powiaty odpowiada stosunkowi 1 - 2,4, przy czym najwięcej pieniędzy per capita trafia obecnie do oddalonych od Trójmiasta powiatów ziemskich. Tymczasem biorąc pod uwagę również centralne programy operacyjne, to zróżnicowanie dotacji dla poszczególnych powiatów wzrasta aż do 1-8 - podkreślają.  

Wójtowie, burmistrzowie, starostowie i prezydenci zaapelowali również do parlamentarzystów Pomorza o wsparcie starań samorządów, przede wszystkim poprzez aktywny udział w konsultacjach społecznych budżetu polityki spójności na lata 2021-27, które rząd przeprowadza w tym miesiącu. 

[ZT]34457[/ZT]