Od 12 grudnia 2021 r. Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego, odpowiedzialny za organizację przewozów w regionie, wprowadza nowe ceny biletów w Taryfie Pomorskiej obowiązującej w pociągach PKP SKM i POLREGIO. Jak informuje - wzrost cen wymuszony jest przede wszystkim rosnącymi kosztami usług obu przewoźników kolejowych, nad którymi kontrolę sprawuje rząd.
Na zmianę cen biletów kolejowych wpływ ma wiele czynników. Jeden z najważniejszych to drastyczny wzrost kosztów energii elektrycznej i paliwa.
- Rząd zafundował nam galopujący wzrost cen, który przekłada się na wszystkie aspekty naszego życia. Żywność, paliwo, gaz, energia elektryczna - drożeją. A wysokie ceny energii i paliwa to wyższe koszty transportu. Tylko w przypadku trójmiejskiej Szybkiej Kolei Miejskiej w ciągu ostatnich 3 lat koszt zakupu energii elektrycznej wzrósł o prawie 70 proc. A prąd cały czas drożeje, i tak naprawdę nie wiemy ile będzie kosztować w 2022 roku – mówi wicemarszałek Leszek Bonna.
Wzrost kosztów ponoszonych przez przewoźników oznacza, że Urząd Marszałkowski musi im zapłacić więcej niż dotychczas. W przypadku POLREGIO będzie to ok. 18 mln zł więcej rocznie, dla PKP SKM koszty obsługi przewozowej w stosunku do 2020 roku wzrosną o prawie 49 mln zł rocznie.
Pandemia przyczyniła się do podwyżek
Jak zaznacza UMWP, nie bez znaczenia jest też trwająca pandemia.
- Tylko w 2020 roku zanotowaliśmy spadek liczby pasażerów o około 25 proc. A mniej pasażerów to mniejsze wpływy z biletów - tłumaczy wicemarszałek. - Dlatego, aby utrzymać obecny rozkład jazdy i nie ciąć połączeń, niestety konieczna jest podwyżka cen biletów kolejowych. Ale nie chcemy przerzucać całości kosztów na pasażerów. Dlatego proponujemy wzrost cen biletów o około 9 proc. - mówi Leszek Bonna.
W czasie pandemii w zakładach pracy bardzo często stosowany jest hybrydowy model pracy. Wielu pracodawców zapowiada, że będzie on utrzymany już na stałe. Oznacza to, że np. do pracy jeździmy co drugi tydzień.
- Do tej pory takie osoby musiały kupować bilet miesięczny. To oczywiście nie było opłacalne. Dlatego wychodząc naprzeciw oczekiwaniom pasażerów wprowadzamy do oferty taryfowej bilet tygodniowy – zapowiada Leszek Bonna.
Nowością bilet tygodniowy
Bilet ten będzie biletem imiennym, sprzedawanym w relacjach tylko tam i powrót według taryfy normalnej oraz ulg handlowych 10% i 50 % . To rozwiązanie wprowadzamy wychodząc naprzeciw oczekiwaniom pasażerów, którzy w związku z pandemią i zmianą organizacji pracy przemieszczają się w okresach krótszych niż miesięczne. Najtańszy pełnopłatny bilet tygodniowy, w strefie do 6 km kosztować będzie 38 zł.
Dla 81% pasażerów, którzy podróżują na odległość do 30 km ceny biletów według stref km wzrosną średnio o 10,09 %, natomiast dla osób podróżujących na odległości większe niż 30 km (19% wszystkich podróżnych) ceny wzrosną tylko o 5,67%. Średnia ważona stopa podwyżki wynosi 9,07%. Dla 70 % pasażerów, którzy podróżują na odległość do 30 km ceny biletów miesięcznych według stref km wzrosną średnio o 6,31 %, natomiast dla osób podróżujących na odległości większe niż 30 km (30 % wszystkich podróżnych) ceny bilety będą wyższe średnio o 3,65%. Średnia ważona podwyżki 5,51%
- Szacujemy, iż zaproponowane zmiany cen biletów zwiększą przychody przewoźników kolejowych w roku 2022 w stosunku do roku 2021 o około 9,3 mln zł (w tym 6,4 mln z biletów jednorazowych oraz 2,9 mln zł z biletów okresowych). Z naszych analiz wynika też, że przejazdy koleją nadal pozostają tańszym i wygodniejszym rozwiązaniem, niż przejazdy samochodem na tym samym dystansie – podsumowuje wicemarszałek Bonna.
Burmiszcz15:27, 03.12.2021
Mam teraz 20 tysięcy pensji, co mnie interesuje jakaś podwyżka cen biletów ? Nie pasuje to rowerami dojeżdżać, biedaki ! ? 15:27, 03.12.2021
Zenek16:25, 03.12.2021
Co na to wyborcy PiS? Przejrzeli na oczy? 16:25, 03.12.2021
.19:40, 03.12.2021
Im już nic oczu nie otworzy. 19:40, 03.12.2021
Widz 16:25, 03.12.2021
Inflacja a nie podwyżka 16:25, 03.12.2021
Podróżny12:40, 04.12.2021
Odnośnie nowej ceny biletów to nie wina rządu czy pandemi to wina złego rozkładu jazdy pociągu pociągi zamiast jeździć to stoją na stacjach po siedem minut na przykład Somonino Żukowo i tak dalej to przynosi straty przewoźnikowi i stąd te podwyżki to wina urzędu Marszałkowskiego takich pociągów w ciągu dnia jest dużo razy cały rok to są potężne pieniądze taki rozkład jazdy nie przyciąga klienta. 12:40, 04.12.2021
DZIEKUJEMY19:01, 04.12.2021
PODLA DOJNA ZMIANO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
19:01, 04.12.2021
Pan20:15, 10.12.2021
Marszałek i jego rodzina bardzo zostali dotknięci podwyżkami , a twierdzenie "rząd zafundował nam ...... " zakrawa o kpinę. Pan powinien być co najmniej ministrem finansów, ale jednego już mieliście, który twierdził , że piniędzy ni ma i nie będzie. Cały świat zmaga się z inflacją, a ten ma tupet pisać o winie rządu. Wykaż się sukcesami na swoim stanowisku. 20:15, 10.12.2021
Kwas21:21, 03.12.2021
10 1
Powinieneś podpisać się..... a. 21:21, 03.12.2021
wieśniak piszący 02:50, 04.12.2021
11 0
***** *** 02:50, 04.12.2021