Policjanci z Zespołu ds. Przestępstw Niewykrytych KWP w Gdańsku, czyli tzw. Archiwum X otrzymali niedawno anonimową informację, jakoby z zabójstwem Ewy Miotk związek miała konkretna osoba z okolic Sierakowic. Funkcjonariusze podejrzewają, że ten sam sprawca odpowiada również za zabójstwo Justyny z Leźna, do którego doszło rok przed zabójstwem Ewy.
Twórcy programu "Alarm" emitowanego na antenie TVP1 wrócili do sprawy dwóch niewyjaśnionych dotąd zabójstw sprzed lat, które miały miejsce na Kaszubach. Chodzi o zabójstwo Justyny Węsierskiej z Leźna oraz Ewy Miotk z Sierakowic. Oba te zdarzenia dzieli niespełna rok.
Justyna Węsierska zaginęła 14 czerwca 1994 r. Poszła na przystanek autobusowy, z którego dojeżdżała do Gdańska. Okazało się, że nie dotarła do szkoły, a gdy nie wróciła do domu rozpoczęto poszukiwania. Te nie dały jednak rezultatu.
Po kilku dniach ciało dziewczyny znaleziono w niewielkim, leśnym stawie w miejscowości Kamień. Sprawcy zabójstwa 18-latki nigdy nie ustalono.
Niespełna rok później, bo w maju 1995 roku zaginęła Ewa Miotk z Sierakowic. Była spokojną 16-latką, dobrze się uczyła. Unikała imprez, spotykała się z koleżankami, by odmawiać razem różaniec.
[ZT]22371[/ZT]
Tego dnia szła do szkoły na ul. Dworcowej w Sierakowicach. Była sobota, ale w szkole odbywały się zajęcia za dzień wolny. Ewa miała do pokonania zaledwie około 1 km. Szła ul. Mickiewicza i ks. B. Sychty. I to tam widziano ją po raz ostatni.
Po sześciu dniach poszukiwań nagie ciało Ewy znaleziono w okolicy Paczewa. Znajdowało się w dwóch jutowych workach nałożonych od góry i od dołu. Śledczy wskazują, że ciało nie nosiło żadnych śladów rozkładu, co wskazuje na to, że było przechowywane w zimnym miejscu lub w chłodni.
Sprawcy zabójstwa Ewy także do dzisiaj nie udało się ustalić.
Śledczy wskazują jednak na pewne podobieństwa dotyczące zabójstwa Justyny i Ewy. Chodzi m.in. o sposób w jaki związane zostały ciała dziewcząt.
Ich rodziny opowiadają zaś, że przez długi czas na grobach dziewcząt w rocznice ich śmierci lub urodzin ktoś zostawiał po jednej róży i nie był to nikt z bliskich.
Policjant z gdańskiego Archiwum X w wypowiedzi dla twórców programu zaznaczył, że w ostatnim czasie funkcjonariusze otrzymali sygnał, wskazujący na to, że związek z zabójstwem Ewy może mieć konkretna osoba z okolic Sierakowic. Informacje te są weryfikowane.
- Sprawa nadal pozostaje w zainteresowaniu policjantów z Zespołu ds. Przestępstw Niewykrytych KWP w Gdańsku. Policjanci sprawdzają każdą zdobytą w wyniku własnych ustaleń informacje oraz te, które co jakiś czas do nich docierają od innych osób. Każda z tych informacji jest bardzo dokładnie weryfikowana - informuje podkom. Karina Kamińska, z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku w odpowiedzi na nasze pytanie w tej sprawie.
Osoby, które chciałyby przekazać policjantom jakiekolwiek informacje dotyczące opisywanych spraw mogą to zrobić dzwoniąc pod nr telefonu 47 741 59 00 lub na pisząc adres e-mail: [email protected].
Kpt Żbik 14:46, 22.01.2023
Nie rozumiem, wydział X ma informacje kto jest zabójcą ale proszą o informacje. Bull shit. Nikt nic nie wie.
Obywatel 14:46, 22.01.2023
Skoro wiadomo kto to to co za problem pobrać DNA od sprawcy .... pytanie dlaczego informator tak długo trzymał to w tajemnicy.... czy po prostu to tylko pomówienia.
Jędza15:20, 22.01.2023
Gdyby wiedzieli kto jest mordercą to czytalibyśmy inny artykuł np. rozwiązanie sprawy morderstwa przed laty.
Sprawca wraca16:00, 22.01.2023
Jakiś psychol. Bezpiecznie nie jest. Zapewne zaatakuje ponownie. Trzeba uważać na tych z długimi różami. Kamery instalować.
Gość11:06, 23.01.2023
Jak zwykle w krainie miłości i pobożności i układu Trójcy Świętej zmowa milczenia wśród jak to mawia wójt SWOICh!!!!!!! Wszyscy o wszystkich wiedzą , ale jak to mówią TUTEJSI "TYLKO NIE MÓW NIKOMU". A w niedzielę do kościoła i jesteś KATOLIK, Większość dalej wierzy i łechta na wzajem i dalej grają ten fałszywy teatrzyk. Chrońcie swoje dzieci przed częścią tego zakłamanego społeczeństwa. Tu jest doktryna NOJMANA swoich trzeba bronić jak niepodległości
Kosa13:04, 23.01.2023
Po 28 latach niestety trzeba brać pod uwagę że ten zboczeniec umarł śmiercią naturalną
Wypowiadają sie13:31, 23.01.2023
Fachowcy od urojonych teoriii
Pusia16:08, 23.01.2023
To straszne jak to się czyta i pamięta jak głośno było o tym zboczeńcu, wampirze. Pomyśleć, że on chodzi gdzieś w pobliżu nas i może znowu obudzi się w nim szatan i pragnienie krwi ludzkiej. Pozostaje modlitwa i głęboka wiara że go znajdą i osądzą...
mopsek18:20, 23.01.2023
Pusia, ty stara babo lecz sie, ty nawet na takiej tragedii sie podniecasz, o diable piszesz i twoich modlach. Sprawa jest powazna a ty sobie zarty robisz, masz jakiesz urojenia, czy udajesz i...ke????
Mock 8118:25, 12.02.2023
Chodzi zapewne o puszczenue tzw. Balona próbnego i obserwowanie zachowanua konkretnych osób czy nie wykonają jakiś nerwowych ruchów, które mogłyby je wskazać jako potencjalnych sprawcòw.
Ja12:51, 17.07.2024
Skoro mordercą obu dziewcząt jest ta sama osoba z Sierakowic lub okolic, to trzeba przyznać, że Justyna miała wyjątkowego pecha, że trafiła na tego zwyrola w Leźnie.
10 1
Potrzebne są dowody.