Aż 2,5 promila alkoholu w organizmie miał kierowca citroena, którego w Żukowie zatrzymali wspólnie policjant po służbie wraz z przypadkowym świadkiem. Swoimi samochodami zablokowali auto pijanego kierowcy.
Zachowanie kierowcy citroena budziło podejrzenia, ponieważ miał on wyraźne problemy z utrzymaniem się na pasie jezdni. Jak informuje KWP w Gdańsku - jechał od prawej do lewej jej krawędzi tym samym stwarzając zagrożenie dla innych uczestników ruchu.
Zareagował świadek, który w bezpieczny sposób wyprzedził pojazd mężczyzny, następnie zahamował. Z kolei policjant Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji, który przebywał w tym czasie w Żukowie w czasie wolnym od służby, ustawił swoje auto tak, by uniemożliwić kierowcy citroena wyjazd.
Mężczyźni od razu podbiegli do auta, za którego kierownicą siedział 53-letni mieszkaniec Gdańska. Wyraźnie czuć było od niego od niego alkohol, mężczyzna był kompletnie pijany. Na siedzeniu pasażera leżała otwarta butelka wódki.
Policjant wraz z przypadkowym kierowcą wyciągnęli kluczyki ze stacyjki citroena i wezwali na miejsce patrol policji. Funkcjonariusze po przyjeździe na miejsce przebadali 53-latka na zawartość alkoholu. Okazało się, że miał on w organizmie niemal 2,5 promila! Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy oraz zabezpieczyli samochód.
53-latek odpowie przed sądem za kierowanie w stanie nietrzeźwości. Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności, zakaz prowadzenia pojazdów, konfiskata auta oraz wysoka kara pieniężna.
Sgt Bagieta 22:59, 14.11.2024
4 0
Powinien jeszcze odpowiadać za niezatrzymanie się do kontroli patrolu obywatelskiego, trójmiejski bandyta ! Dobrze że kochana milicja strajkuje ale po strajkowaniu łapie bandytów na wolnym, CZUWAJ ! 22:59, 14.11.2024