Kartuzy. Ktoś zamknął kota w transporterze i zostawił przy śmietniku. Zadziałali policjanci

W sobotę około godz. 12.00 oficer dyżurny kartuskiej komendy otrzymał informację o tym, że na jednej z ulic w Kartuzach ktoś pozostawił przy śmietniku zamkniętego w transporterze kota. Policjanci od razu pojechali na miejsce zdarzenia i zaopiekowali się kotem. 

Bury kot zamknięty w niewielkim transporterze i porzucony przy śmietniku - na taki widok natknął się jeden z mieszkańców Kartuz. O sprawie powiadomił policję. Na miejsce zgłoszenia niezwłocznie udali się funkcjonariusze. Przewieźli kota do siedziby Komendy Powiatowej Policji w Kartuzach.

- W naszych szeregach kot poczuł się jak w domu. Odwiedził nawet dyżurnego, który wcześniej wysłał na miejsce interwencji funkcjonariuszy. Na szczęście nie posiadał widocznych obrażeń ciała - informują kartuscy policjanci. 

Mundurowi przewieźli zwierzę do przychodni weterynaryjnej w Dzierżążnie. Jak podkreślają kartuscy funkcjonariusze -  będą prowadzić dalsze czynności w tej sprawie.

Warto dodać, że porzucenie zwierzęcia przez właściciela lub inną osobę, pod której opieką zwierzę znajduje się, jest formą znęcania się nad zwierzętami i podlega karze. Porzucenie zwierzęcia jest przestępstwem zagrożonym karą pozbawienia wolności do 3 lat, a jeżeli czyn popełniono ze szczególnym okrucieństwem, kara może wynosić nawet do 5 lat.