W sobotę, tuż przed godziną 16.00, służby ratunkowe zostały wezwane do niecodziennego zdarzenia w Czeczewie. Na jednej z lokalnych dróg w trakcie jazdy doszło do pożaru samochodu osobowego. W trakcie interwencji uwagę mundurowych zwróciło jednak zachowanie kierowcy.
Według ustaleń mundurowych samochód zapalił się nagle, prawdopodobnie w wyniku usterki technicznej. Ogień błyskawicznie ogarnął pojazd, ale kierowcy udało się w porę zatrzymać auto i uciec na zewnątrz.
Na miejsce wezwano straż pożarną oraz policję. Strażacy opanowali żywioł, lecz pojazdu nie udało się uratować - spłonął doszczętnie.
Uwagę funkcjonariuszy zwrócił jednak nie tyle sam pojazd, a jego kierowca. Mundurowi zdecydowali się przebadać go alkomatem. Wynik nie pozostawiał złudzeń - w organizmie mężczyzny były ponad 2 promile alkoholu.
Mężczyźnie zatrzymano prawo jazdy. Teraz poza stratami materialnymi, poniesie również odpowiedzialność karną.
Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności, a także wysoka grzywna i zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
2 0
Drewka ta miejscowość Tkarskie pnie
1 0
Jakie rebusy w tytule
3 2
Autor artykułu chyba gdzieś pobłądził.Tokarskie pnie a nie Czeczewo.
1 0
I takie info puszcza w świat 🤣
1 0
Ten autor tylko wie gdzie jest obwodnica kwiaciarni
1 0
Dobre, chłop nachlał się wódy po tym jak auto mu spłonęło a dzielne szeryfy robią z niego bandytę.