Jechał slalomem i był... trzeźwy! Niebezpieczne zachowanie kierowcy BMW

Brawo zgłaszająca!!!

To czy trzeźwy czy nie to jest tylko między policją a nim. Nie wskazywało że był pod wpływem narkotyków ha ha. Oni test w oczach mają?? Dowalić grzywna za narażenie na życie

Zapewne siedział w telefonie..

Gdzie szkolą oceniania na "oko" czy ktoś jest po zażyciu jakichkolwiek środków?

Skoro był trzeźwy, nie był tez pod wpływem prochów i innych substancji , to jedyne co mi przychodzi do głowy to kierujacy jest osoba niezrównoważona psychicznie i należałoby go wysłać na badania psychiatryczne.
Bo kierować pojazdami i tak juz nie mógł, a po takiej jeździe sąd powinien mu dożywotnio uniemozliwić uzyskania prawo jazdy

Kretyn powinien dostać maksymalną karę pieniężną i jeszcze jakąś odsiadkę. Przecież ktoś mógł przez tego de.bi.la na drzewie wylądować!!!

temu kierowcy się nie udało,a ilu się udaje tego nie wie nikt,aż ciarki chodzą po plecach gdy ,przy ograniczonej prędkości najeżdza ci na tył samochodu i wyprzedza na łuku drogi,a koło mostu przed Sierakowicami jest przed twoją maską ,braeo dla pani która to nagrała

Dokładne badania, musi być kompletnym idiotą.....

Wg mnie kierowca był pod wpływem spirytusu w czopkach. Ten sposób aplikowania używek jest modny wśród celebrytów i znajomych policjantów z drogówki. W głowie i pupie szumi a oddech jak u niemowlaka. Ciekawi mnie co z zagrychą np. takim korniszonym.

Typowy głupol na bytowskich blachach..

Brawo 10.08 A dziś mamy 21.08 ???? nie ma co po co ta baba to WGL dala po takim czasie

Ciekawe co by się stało gdyby spotkał się na lewym pasie z tirem

Kierowcy jadący z przeciwka powinni mu założyć sprawę cywilną o próbę usiłowania zabójstwa. Zrzutka na prawnika i do roboty!

Tak jeżdżą ti z bmw

"Ustalono jednak, że mężczyzna miał orzeczony sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. "
W takim przypadku powinna być już kara bezwzględnego więzienia. Miał zakaz prowadzenia do którego się nie zastosował to teraz niech jeździ sobie w więzieniu. W wyobraźni.

Do Starogardu w przeciwną stronę.

"NA GŁODZIE" - a wtedy alkoholikiem rzuca na boki. No i rzucało !!!

Ciekaw jestem tylko od kiedy interwencja była taka szybka i natychmiastowa. Sam Kiedyś byłem w podobnej sytuacji. Zadzwoniłem za Kczewem i z czystej ciekawości jechałem za pojazdem. Zajechałem za kierowcą aż do ..... GALERII BAŁTYCKIEJ, także nie wierze że gościu był przebadany. Zgłoszenie na pewno było, a co dalej???

A to menda jedna! Jak on tak śmiał być trzeźwym? Przecież jego postępek podkopuje całą teorię dziennikarzy o tym, że to pijani kierowcy są przyczyną wszelkich wypadków na drogach. I co teraz?

Drodzy Państwo ludzie którzy nagrali filmik nic z nim nie zrobili,nie przekazali go policji.
Film krążył po ludziach dla tzw.beki.
Dlatego nie zrobiono narkotestu tylko badanie alkomatem ponieważ policjanci nie wiedzieli tak naprawdę co ten kierowca wyprawial na drodze. Prawdopodobnie był pod wpływem środków odurzających.
Tyle że teraz nikt już niczego mu nie udowodni.
Także raczej powinni się grubo tłumaczyć autorzy filmu dlaczego nie pokazali go policji jadąc za tym człowiekiem.
Mając taki dowód inaczej by to wyglądało.
Także nie brawa dla osób które to nagrały bo ich zachowanie jest wysoce naganne

Brak wyobraźni kierowcy który jechał za tym bmw i całej ekipy która była w aucie. Bo zamiast jezusowac to trzeba było gaz w *%#)!& dać, wyprzedzić i zatrzymać.
Miałem taki przypadek że ze świecka jechałem w stronę Krosna Odrzańskie, wiozłem klientów, w trakcie wyprzedzania aut gościu który również przedemna wyprzedzał, zaczął zjeżdżać powoli na prawy pas, więc jeszcze go zacząłem wyprzedzać, to on zaczął zjeżdżać na mój pas spychajac mnie na lewy pas, a potem do rowu, w ostatniej chwili zobaczył że jest na środku wysepka która ciągła się przez 300 może 400 metrów. On zdążył, ja niestety nie, leciałem cały czas lewym pasem i modlilem się tylko żeby nikt nie wyskoczył, bo akurat pod górkę było, po przejechaniu szybko wbiłem sie przed nim na prawy pas, zacząłem powoli go przychamowywac, tak aż go zatrzymałem. Ruszyłem dalej, on jechał za mną, ale długo to nie trwało, na terenie zabudowanym zjechal na na lewy pas, gdzie tylko była możliwość skrętu w lewo, ale on pojechał prosto przy czym wyprzedzał wszystkich po kolei, zagrażając sobie i innym uczestnikom ruchu, nikt nie raczył go zatrzymać. Ja ruszyłem za nim, przy czym zadzwoniłem na policję, że jeździ jakiś koleś zagraża bezpieczeństwu itp, podałem numer rejestracyjny kolor auta, model. Koleś zauważył że gadam z kimś przez telefon, oczywiście na głośno mówiącym miałem, jechałem za nim dość sporo czasu, ale cały czas obniżal prędkość, zjechal na pas awaryjne oczywiście jadąc dalej, mignął migaczem że mogę go wyprzedzic, oczywiście wyprzedził go i jechałem dalej. On zatrzymał się i zaczął cofać i zjechał na parking który był przy drodze. Ja obserwując w lusterku że oddałam się od auta, a po chwili cofać, to szybko wbilem bieg wsteczny i również zaczolem cofać do tego parkingu. Gdy wyjechałem na parking oczywiście nikogo nie było, była droga piaskowa, natomiast ślad po gościu przepadł. Więc zadzwoniłem po telefon i poinformowalem policję że zjechał na parking i ucieka. Policja przyjęła zgłoszenie, po czym podziękowali mi za reakcję. Nie wiem co się dalej działo czy go złapali czy nie. Wiem że źle zrobiłem narażając na niebezpieczenstwo moich pasażerów, ale z drugiej strony uratowalem innych od tragedii. Nie bujmy się reagować jeżeli widzimy niebezpieczne zachowania na drogach. Pozdrawiam.

patrol pewnie nigdy nie dojechał i na marne twe starania. w takich wypadkach jedynie samodzielne wymierzenie sprawiedliwości.

Gdzie jest teraz ten agent, który przy jakimś podobnym temacie pisał, że powinien być zakaz nagrywania. Odezwij się teraz cwaniaczku. Jak byś udowodnił, że ten koleś jechał tak jak jechał nie mając nagrania?????????

*%#)!& i jeszcze raz *%#)!& ludzie powinni być zamykani do psychiatryka! brak słów!

wychodzi więc to, że to po prostu regularny *%#)!&