W nadleśnictwach w całej Polsce trwa akcja #sadziMY, w ramach której można otrzymać sadzonkę. Drzewka rozdawane są chętnym także przed Nadleśnictwem Kartuzy.
W piątek przed siedzibą Nadleśnictwa Kartuzy stanęło stoisko z kilkuset sadzonkami świerka i sosny. Od rana było już kilkunastu chętnych, aby otrzymać darmowe drzewka. Sadzonki pochodzą z leśnej plantacji w Kiełpinie.
- Przyjeżdżają pojedyncze osoby, jak i rodziny - mówią leśnicy. - Był m.in. pan, któremu dziś rodzi się syn. Razem ze swoją matką zabrali dwie sadzonki, aby upamiętnić ten dzień.
Po sadzonki przyjechała też pani z 7-tygodniowym Grzesiem. Drzewko otrzymała zarówno mama, jak i mały Grześ. Sadzonki można odebrać do godz. 15.00 przed siedziby nadleśnictwa w Kartuzach przy ul. Nadleśniczego Sobiesława Mościckiego 4.
Świerki i sosny rozdawane są w ramach akcji #sadziMY, która trwa w całej Polsce. Zainaugurowali ją prezydent Andrzej Duda wraz a pierwszą damą - Agatą Kornhauser-Dudą. W jej ramach leśnicy z całego kraju rozdadzą milion drzew, które mieszkańcy zasadzą przy swoich domach, w ogrodach, na działkach.
Dziś w Nadleśnictwie Lipusz, w leśnictwie Zdroje (pow. kościerski) gościć będzie Para Prezydencka, która zainauguruje akcję. Andrzej Duda wraz małżonką wezmą udział w odnawianiu powierzchni na terenach zniszczonych przez „huragan 100-lecia” w sierpniu 2017 r. Para Prezydencka wspólnie między innymi z pracownikami administracji publicznej, harcerzami, żołnierzami, strażakami, pracownikami Lasów Państwowych, posadzi na powierzchni blisko 6,44 ha 64 tys. nowych drzew.
4 3
czy rzecznik praw roślin mógłby zając się tą sprawą?
3 1
Teraz wszystkie działania nazywają się akcja albo projekt.
1 2
No właśnie, chodzą słuchy że niektóre sadzonki żądają posadzenia ich w Poznaniu a nie na Kaszubach. Sadzonki jutro w związku z tym będą okupowały Krakowskie przedmieście.
1 0
to ja idę rąbać!
0 0
lasy na tysiącach hektarów jak najwięksi wrogowie Polaki i jej przyrody - a teraz rozdają sadzoneczki.
Trzeba mieć tupet skończonego chama i prymitywa.
Puszcza Białowieska żyła bez "opiekunów" tysiąc lat w sposób naturalny oraz setki różnych zwierząt wewnątrz jej gęstwiny - aż przyszła pislamska DZICZ i wyrąbała harwesterami połowę drzew . To samo w lasach, parkach, skwerach i zagajnikach. Przed dziką hordą wandali i złodziei żadne drzewo nie jest bezpieczne ... a teraz sadzoneczki ci dadzą ..... D Z I C Z ... !!!
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu expresskaszubski.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz