Nie tylko latem i jesienią, ale również zimową porą można wybrać się na grzybobranie. Zdjęciami ze swoich ostatnich zbiorów podzieliła się pani Maria, która pasjonuje się zbieraniem grzybów i posiada dużą wiedzę na ten temat. W lesie znalazła m.in. boczniaki ostrygowate czy płomiennicę zimową. 

-  Zbieranie grzybów to moje hobby i pasja, dlatego chciałabym się podzielić tą wiedzą z innymi - podkreśla pani Maria. - Zima to świetny czas na zbiory tych mniej popularnych, a jakże smakowitych grzybów nadrzewnych i nie tylko. Zimowe grzyby jadalne rosną w lasach i parkach. Mają sporo właściwości odżywczych, zawierają białko, prowitaminę D, witaminę PP oraz sole mineralne.

Podczas niedawnej wyprawy do lasu pani Marii udało się znaleźć boczniaka ostrygowatego, płomiennicę zimową, a także uszaka bzowego. Chwali zwłaszcza boczniaki, które dają wiele możliwości kulinarnych.

[FOTORELACJA]27404[/FOTORELACJA]

- Można je smażyć, dusić czy gotować. Nadają się też do suszenia oraz marynowania. Można je jeść samodzielnie, po podsmażeniu na patelni – najlepiej z dodatkiem odrobiny masła, soli, pieprzu i natki pietruszki - pisze.

Podkreśla również, że bardzo smaczna jest płomiennica zimowa - konsumuje się tylko jej kapelusze. Nadają się na przykład na zupę grzybową. W kaszubskich lasach rosną także uszaki bzowe, czyli inaczej grzyby mun - doskonały dodatek do kuchni azjatyckiej. Można je także ususzyć.

- Grzybki rosną, gdy temperatura jest w granicach 0 stopni lub cieplej. Gdy jest mróz przestają rosnąć - dodaje pani Maria. 

Pani Marii gratulujemy zbiorów! Przypominamy jednak, że należy zbierać te grzyby, które się zna i do których mamy pewność, że są jadalne. Można skorzystać także z atlasów grzybów jadalnych i trujących, na przykład tej bezpłatnej publikacji wydanej przez Lasy Państwowe.