Z jednego ze słupów energetycznych w Ręboszewie (gm. Kartuzy) zniknęło bocianie gniazdo, dotąd regularnie zasiedlane przez te ptaki. Zbulwersowany sytuacją jest nasz Czytelnik, który poprosił o wyjaśnienie zaistniałej sytuacji. Energa-Operator wyjaśnia co się stało z gniazdem.
- Dość regularnie, od wczesnej wiosny do późnej jesieni przejeżdżam przez miejscowość Ręboszewo, w różnych godzinach - rano, popołudniami, wieczorem - i za każdym razem z zaciekawieniem zerkam na bocianie gniazdo, które od wielu, wielu lat było zasiedlane przez parę bocianów, wychowującą co roku młode pokolenie - pisze nasz Czytelnik. - Pierwszy z rodziców przylatywał zawsze mniej więcej w tym okresie, wczesną wiosną, nieraz jeszcze w śniegu, drugi kilka dni później. W tym roku, również zacząłem obserwację gniazda. Jeszcze tydzień temu przejeżdżając przez wioskę patrzyłem w stronę gniazda wypatrując już gościa z dalekich krajów. Gniazdo jeszcze było puste, widać jeszcze za wcześnie. Jakież było moje zdziwienie kiedy jadąc dwa dni później zobaczyłem zamiast gniazda metalową obręcz, a na niej kilka gałązek na zachętę.
Nasz Czytelnik pisze, że zaskoczyła go ta sytuacja.
- Nie będę opisywać swojej złości i rozgoryczenia na zastaną sytuację - moje słownictwo mogłoby nie zostać opublikowane. Złości, którą jeszcze bardziej spotęgował fakt, że kolejne dwa dni później na tym nieszczęsnym kole, wczesnym rankiem gdy temperatura była poniżej zera, siedział biedny, zziębnięty bocian, który przyleciał do swojego "domu", a zastał.... zgliszcza. Niestety to czego można było się spodziewać, to fakt, że niestety wieczorem już bociana nie było, a przejeżdżając przez wioskę w weekend rano i wieczorem również bociana nie widziałem - pisze autor maila.
Co się stało z bocianim gniazdem? O wyjaśnienie poprosiliśmy biuro prasowe Energi-Operator.
- Wichury, które były przyczyną znacznych uszkodzeń sieci elektroenergetycznych, spowodowały upadek omawianego bocianiego gniazda. Przechylona została również zabezpieczająca je platforma, na której się ono znajdowało - tłumaczy Grzegorz Baran, koordynator ds. kontaktów z mediami Energi-Operator. - Dlatego, w trybie pilnym, m.in. na wniosek społeczności lokalnej, elektromonterzy ENERGA-OPERATOR zamontowali nową platformę, nakładając na nią również materiał ułatwiający odbudowę gniazda. Bociany podjęły próbę odbudowy swojego zniszczonego przez wichurę domu, co widać na zdjęciu.
Wedle szacunkowych danych a słupach należących do ENERGA-OPERATOR mieszka nawet około 1/4 populacji polskich bocianów. Bociany uznają je za miejsce atrakcyjne do budowy swoich siedlisk, ponieważ czynią je one niedostępnymi dla drapieżników. Platformy pod gniazda montowane są tylko w przypadkach, kiedy bociany rzeczywiście chcą się osiedlić na danym słupie, tzn. podejmują próby budowania gniazda przynajmniej 2 lata z rzędu.
- ENERGA-OPERATOR montuje na słupach platformy wynoszące bocianie gniazda ponad linie energetyczne tak, aby zabezpieczyć ich lokatorów przed kontaktem z elementami infrastruktury, będącymi pod napięciem. We współpracy z przyrodnikami zainstalowano już ponad 12 tysięcy takich platform. Tylko w 2021 roku zamontowano oraz wyremontowano przeszło 500 szt. tego typu konstrukcji - podkreśla Grzegorz Baran. - Dzięki nim bociany mają bezpieczny dom, a linie elektroenergetyczne nie są narażone na uszkodzenie. Bociany przystępują do lęgu zwykle w trzecim roku, więc gniazda budowane przez bocianią młodzież to trening przed budową tego właściwego lokum, które może zakończyć się sukcesem w postaci wyprowadzonego lęgu. Zachęcamy do obserwowania gniazd i fotografowania tych dostojnych ptaków, pamiętając jednak, że nie wszystkie konstrukcje, które stworzyły ptaki, będą przez nie używane; część z nich powstała tylko „na próbę” i nie ma potrzeby odnawiania takiego gniazda czy montowania platformy.
ENERGA-OPERATOR przyjmuje zgłoszenia sytuacji, w których bociany budują gniazdo na niezabezpieczonym słupie lub takie, w których zamontowana platforma wymaga naprawy, i w takich przypadkach elektromonterzy podejmują interwencję. Zgłoszeń można dokonywać m.in. na adres mailowy: [email protected].
cap15:22, 08.04.2022
bzdura po prostu pisowska energa usunęła gniazdo bo im drutu paskudziło. Precz z obajtkiem
d/cap19:59, 08.04.2022
ty jesteś prawdziwy cap i taka gapa czarna i dlatego takie bzdury plecześ w sieci.
Gniazdko21:40, 08.04.2022
To było wyraźnie widać że gniazdo było przychylone i że może niedługo spaść. Więc energa bardzo dobrze zrobiła, a bociany już są w trakcie budowania nowego gniazda
doh jo08:54, 09.04.2022
donosiciel chcial pograzyc Energe Niech teraz przeprosi czekamy
Lotek10:04, 09.04.2022
Heh, taki baczny obserwator a nie miał obaw, że to przechylające się coraz bardziej gniazdo może spaść komuś na głowę. To gniazdo ważyło lekko 200kg gdyby na kogoś spadło trup na miejscu. A to wcale nie najcięższe gniazdo, są potwierdzone przypadki iż gniazda ważyły tonę.
Gdyby to spadło mu na głowę, pewnie pierwszy by biegał o ile by przeżył, ze skargą pełen złości i rozgoryczenia, że wcześniej nikt nic nie zrobił.
7 2
Mógłbyś coś modrzejszego wymyślić twoja gatka nie ma ani składu ani ładu
3 0
Nieprawda . Energa co jakiś czas gdy gniazdo jest już duże ściąga je i pozostawia kilka gałęzi aby odbudowały na nowo. Zbyt duży ciężar oraz ryzyko że gniazdo spadnie jak się przechyli
1 1
Że tobie brakuje rozumu to też wina PiSu,?chory człowieku daj się leczyć z nienawiści