To jest teza czy pytanie? Jeśli stawiasz tezę, to konieczne jest jej poparcie argumentami. Ta zasada została ukształtowana już przez Sokratesa, Platona czy Arystotelesa - autora dzieła ORGANON, w którym sformułował zasady poprawmego rozumowania.

Zapewne jesteś wyborcą lewacko-liberalnych elit, które na działania Trumpa reagują jak kot na zapach waleriany‼ Czytając takie komentarze, to każdy inteligentny człowiek (ciebie wykluczam) zastanawia się - co właściwie musiałby zrobić Donald Trump, żeby usatysfakcjować takich histeryków?

"Nie wolno się dogadywać z ludobójcą i zbrodniarzem" albo "Trump brata się z Putinem" - piękne i moralnie słusznie! Ale od kiedy Putin jest ludobójcą, zbrodniarzem i babdytą? - pytam.
Od samego początku‼ Odkąd zamordował Litwinienke, Politkowską, Niemcowa albo wysadził kilka moskiewskich bloków, żeby mieć pretekst do mordowania Czeczenów. Wtedy Putin - morderca nie przeskadzał tym elitom w robieniu z nim interesów i w uzależnianiu Europy od rosyjskich surowców. Więcej - te elity przekonywały przez lata, że mówienie źle o Rosji i Putinie to rusofobia i kto tak robi ten chce wojny z Rosją‼

11 lat minęło od kiedy Rosja zaatakowała Ukrainę, 3 lata pełnoskalowej wojny, a ci którzy dzisiaj krytykują nie zrobili nic, by tę wojnę zakończyć. Można odnieść wrażenie, że oni wcale nie chcą końca tej wojny. Trzeba wspierać Ukrainę i dawać jej broń, a negocjacje nie mają sensu - taka jest ich narracja. Przecież jest inflacja, wysokie ceny energi i wpływy do budżetów. Tracą tylko zwykli ludzie, ale oni liczą się tylko wtedy gdy trzeba iść na wybory.

Trump realizuję przecież wszystko to, o czym mówił w swojej kampanii wyborczej, a Europa wykorzystuje to dla swojej wewnętrznej i unijnej polityki, strasząc większą wojną, bo obrazili się, że z nimi Trump rozmawiać nie chce i nie zamierza.

Trump jest prezydentem USA, a nie żadnego europejskiego kraju i działa przede wszystkim w interesie USA. Ze względu, że spędziłem dużą część życia w Ameryce i do dzisiaj mam tam koneksje, to regularnie obserwuję także amerykańskie media. A tam Ukraina to nie jest nawet temat nr.1. Jest tak, jak sam Trump pisał, że dzieli ich wielki ocean i nie żyją Ukrainą.

Zamiast słuchać pseudo ekspertów znających się na wszystkim i powielać tę bzdurną, antytrumpowską narrację, wolę posłuchać tych, którzy naprawdę się znają. Na marginesie - to jest ciekawe i zastanawiające, że tzw. Wolne Media kolportują właśnie tylko tę jedną narrację jakby drugiej strony nie było i innych zdań oraz opini niż antytrumpowskie🤔
Właśnie po to, że przekaz ma być taki jak ten tutaj rozpoczęty.

Wracając do tych którzy się znają - czytałem kilkanaście dni temu artykuł w New York Post napisany przez Rebekah Koffler - byłą analityk amerykańskiego wywiadu wojskowego. Przypomina ona cytat z książki Trumpa "Sztuka robienia intetesów" - "Jeśli zamierzasz myśleć, rób to na wielką skalę". Dążąc do jak najszybszego zakończenia wojny na Ukrainie, Trump chce ograniczyć straty w sprzęcie wojskowym, żeby zachować jak największą siłę bojową na zbliżającą się wojnę z Chinami. Również dlatego dąży do zmuszenia Europy do zwiększenia wydatków na zbrojenia, żeby sama potrafiła się obronić.

Amerykańsku przemysł wojskowo - zbrojeniowy, który był zamykany za administracji Bidena w ramach Zielonego Ładu potrzebuje wg. analityków minimum 5 lat na odbudowę, a niektórzy twierdzą, że nawet dłużej. Kolejny cel Trumpa to rozbicie osi Rosja - Chiny - Iran - Korea północna. W tej rywalizacji Ameryka dzisiaj jest bez szans i Donald Trump o tym wie.

Nie jest też przypadkiem, że Trump wybrał na negocjację Arabię Saudyjską - to drugi na świecie producent ropy naftowej, a paliwo na wojnie to strategiczny element.

Mnie się ten punkt widzenia podoba i pasuje do działań Trumpa. Jednak zakończę cytatem z Borisa Johnsona - "Kiedy Europa przestanie oburzać się Donaldem Trumpem, a zacznie mu pomagać zakończyć wojnę?"

ryj sobie umyj sowieciarzu

Taki łady elaborat, a znaczenie znaku interpunkcyjnego sprawiło Tobie kłopot.
Ciekawe, że na podstawie pięciu słów zdążyłeś mnie przypisać do wąskiej grupy politycznej.
Oceniasz negatywnie zachowanie krajów UE z ostatnich lat, wypominając im współpracę, głównie gospodarczą z Rosją i Putinem, oraz to, że wtedy kraje UE nie widziały problemu w mordowaniu przez armie Putnia obywateli krajów, które były zależne gospodarczo i politycznie od Rosji, a w zasadzie były przez nią okupowane, tak jak Polska przez ponad 40 lat. Teraz gdy urząd prezydenta w USA objął Donald Trump, uważasz, że on jako jedyny podejmuje realne wysiłki, aby zakończyć wojnę w Ukrainie.
Tak, masz rację, on podejmuje realne działania, aby zakończyć wojnę, ale to jest na zasadzie kapitulacji Ukrainy, utraty jej suwerenności, oraz podzielenia Ukrainy na strefę wpływów USA - czyli przejęcie kontroli nad infrastrukturą energetyczną- o czym niedawno poinformowano, oraz dostęp do zasobów kopalnych. Rosji przypada część zajętych do tej pory terenów, na których również mamy zasoby bogate w złoża wszelakiego rodzaju, od węgla, soli, po minerały typu np tytan.
Trampowi nie chodzi o zakończenie wojny bo ma na uwadze życie ludzkie i suwerenność Ukrainy, tylko chodzi o jak najszybsze pozyskiwanie dóbr z Ukrainy, będąc monopolistą, oraz ponowne przywrócenie relacji gospodarczych z Rosją, kosztem utraty niepodległości Ukrainy. Trump to biznesmen, który chce jak najszybciej zarabiać a nie wydawać. To że odbędzie się to kosztem ''rozbioru'' Ukrainy jest dla niego nieistotne. Tym sposobem USA staje się krajem, który będzie czerpał korzyści finansowe z dobrych relacji z Rosją, a Putin określany mianem zbrodniarza wojennego staje się partnerem gospodarczym USA. Póki Putin, nie będzie zabijał obywateli USA, będzie partnerem Trumpa. Unia Europejska do niedawna właśnie tak podchodziła do tematu relacji z Rosją, czerpiemy korzyści finansowe, a to że gdzieś tam trwają działania wojenne, to nieważne, to jest daleko od naszych granic, to problem tamtego narodu, my nie będziemy z tego powodu psuć naszych dobrych stosunków z Rosją.
Teraz stanowisko większości krajów UE zmieniło się o 180 stopni, a w ich miejsce wskoczy USA.
Praktycznie od 1948 roku, USA nie prowadziło działań mających na celu, ja to nazywam rozbiorem obcego państwa, na strefy wpływów USA- Rosja(ZSRR. W tej chwili mamy taki stan z naszym wschodnim sąsiadem, który zostanie podzielony na strefę wpływów USA i strefę wpływów Rosji.
Teraz postawmy pytanie, a co gdyby to Polska była w takiej sytuacji jak Ukraina. My nie mamy bogatych zasobów naturalnych, nie mamy przemysłu ciężkiego. Jesteśmy w NATO, ale jaki kraj zechce przyjść nam z pomocą, jeśli agresor oświadczy, że jego plany zajęcia terytorium zakończą się na zachodniej granicy Polski. USA pokazało, że aby osiągnąć cele, tj korzyści finansowe i gospodarcze, są w stanie poświęcić niepodległość obcego państwa, jaki kraj UE będzie wysyłał swoich obywateli na wojnę, z której nie będzie dla nich korzyści, oprócz utraty obywateli a jest prawie pewne, że chodzi o poszerzenie strefy wpływów Rosji do stanu jak z przed 1990 roku? (oprócz Nieniec). Czy nie lepiej dla tych krajów jest ''oddać'' obce terytorium i nawiązać współpracę gospodarczą z agresorem, bo to przyniesie więcej korzyści tym państwom niż konflikt zbrojny?
Przemysł zbrojny USA dzięki Putinowi ma się dobrze jak nigdy dotąd. Notują rekordowe zyski i rekordowe zamówienia, ale to się może zmienić dzięki ruchom Trumpa, wiele państw UE rozważa rezygnację z kupowania sprzętu w USA, więc sprzęt może trafiać do armii USA, ale tu znowu kasa jest potrzebna.
Podoba Ci się polityka Trumpa, świetnie, ale co jeśli ta polityka zostanie zastosowana wobec Polski?

Widzę, że niewiele zrozumiałeś, a swoją naiwnością mógłbyś obdarzyć wielu! Jeśli wierzysz, że Trump będzie robił biznes z Putinem, a Europa się uniezależni od Rosji, to można tylko spuścić głowę.

Jeden z politykóe CDU/CSU - partii, która wygrała wybory w Niemczech napisał kilka dni temu w mediach społecznościowych - "O tym czy Europa będzie kupować rosyjski gaz zdecyduje rynek, a nie państwa. Rosyjski gaz szybko znajdzie nabywców w Europie".

Wiceprzewodniczący tej partii w Nadrenii Północnej w rozmowie z "Politico" dodał - "Po zawarciu pokoju konieczne będzie omówienie kwestii wznowienia przesyłu rosyjskiego gazu.

A "Die Welt" z kolei pisze, że już trwają potajemne rozmowy między Niemcami a Rosją.

Jeśli to dla ciebie mało to polecam także lekturę brytyjskuego "Guardiana" - W 2024r. UE kupiła z Rosji, pomimo sankcji, które sama nałożyła, gaz i ropę o wartości 22 mld €. To więcej niż przeznaczyła na pomoc Ukrainie - 19 mln €.

Instytut energii i finansów Azjii, Europy, Australii i Ameryki w swoim raporcie pisze, że w latach 2023-24 Francja zwiększyła import LNG z Rosji o 81 proc., płacąc 2,68 mld €.

Także Wirtualna Polska opisywała kilka tygodni temu jak Trzaskowski kupuje ruski gaz do autobusów - 50 mln zł w 2024.

Narracja o jakimś uniezażenieniu od Rosji jest potrzebna dla takich jak ty, którzy w to uwierzą, bo tego obecnie wymaga poprawność polotyczna, a na końcu i tak zawsze liczą się tylko interesy.

O światowej geopolityce decydują najsilniejsi. Tak byk było, jest i będzie i to czego chce Ukraina nie ma znaczenia.

Polska sama tego doświadczyła na jałtańskiej wyprzedaży, gdzie została sprzedana przez Churchilla Stalinowi. I gdybyśmy byli dzisiaj na miejscu Ukrainy, to także silniejsi by o Nas decydowali.

Historia jest najlepszym nauczycielem, więc nie ma co żyć złudzeniami.

Twoja nieomylność i przenikliwość mojej osoby mnie poraża, ta moja naiwność w Twoim wyobrażeniu już przerosła mnie samego i połowę innych czytających.
Nie zrozumiałeś, w chwili obecnej nastąpi większe przekierowanie wpływów do USA z handlem Rosją, niż do krajów UE, nie licząc Niemców, bo oni nie porzucą wyłożonych pieniędzy w Nord Stream, oraz Węgier, gdy będzie tam rządził W. Orban.
Nie potrzeba słuchać polityków i opinii znawców, bo każdy kto ma choć odrobinę wiedzy z historii oraz wie jakimi prawami rządzi się handel, dobrze wie, że Niemcy będą dążyć do pozyskiwania surowców z Rosji. To ich strategiczny dostawca, a to że toczą się rozmowy nie ulega żadnym wątpliwościom.
Narracja o uniezależnieniu od Rosji jest potrzebna, tylko że to musi być decyzja podjęta przez wszystkie kraje UE, a nie tylko przez Polskę, Litwę, Łotwę, Estonię, Czechy, Słowację. Pomimo konfliktu i rzekomego odcięcia od kupowania surowców w Rosji, gaz, węgiel nadal trafia do starych krajów UE, ja sam palę węglem, który ponoć nie pochodzi z Rosji. Jesteśmy skazani na surowce z Rosji, bo paliwo jądrowe do naszych elektrowni będzie pochodziło z Rosji, węgiel koksowniczy, który będzie potrzebny do przemysłu ciężkiego, aby rozwinąć zdolności produkcyjne hut dla zbrojeniówki będzie pochodzić z Rosji, bo tylko u nich jest surowiec o wymaganych parametrach.
Uniezależnienie nie ma polegać na całkowitym odcięciu się od surowców z Rosji, bo taki np gaz do nas i tak trafi tylko przez pośrednika, np niemieckiego i kupimy go zwyczajnie drożej, ale ma polegać na tym, aby Rosja czuła, że państwa UE nie są zależne od niej. Ze za cenę suwerenności tego czy innego państwa, Rosja będzie mogła dalej dostarczać bez limitów i ograniczeń surowce do państw z poza dawnego tzw bloku wschodniego.
Co do gazu LPG, to w większości stacji cały czas jest rosyjski gaz to nie tylko Trzaskowskiego autobusy na tym jeżdżą.
Obecną sytuację wykorzystuje Trump, bo on jest przedsiębiorcą, a nie prezydentem, to on wyciągnie najwięcej korzyści na kapitulacji Ukrainy i trzeba mieć tego świadomość, że tu nie chodzi o zawarcie rozejmu, ale o KAPITULACJĘ Ukrainy, bo jemu nie zależy na tym, tak jak wszystkim poprzednim prezydentom USA, aby wyrwać kolejne państwo z pod wpływów Rosji, tylko aby zarabiać.
To samo czeka Polskę i pozostałe kraje, które były zależne od ZSRR, bo całej starej unii nie zależy co się stanie z tymi krajami, byle by one (stare UE) były niepodległe i miały dostęp do tańszych surowców i energii.
Polska i pozostałe wschodnie kraje, mają być zależnymi konsumentami produktów firm zachodnich, to one mają się bogacić i rozwijać, nasza niezależność gospodarcza jest źle widziana.
Dlatego potrzebna jest w/w narracja o uniezależnieniu się od Rosji, pod względem nie tylko dostawy surowców, ale i politycznych nacisków przy pomocy gospodarczych macek.

Gdy Rosja napadła na Ukrainę, Polska i inne kraje ''wschodnie'' jako pierwsze wstrzymały import węgla, a nasze składy świeciły pustkami, większość krajów zgodziła się, że również zaprzestanie importować węgiel z Rosji... ale najpierw zapełnili swoje magazyny, niektórym to zajęło blisko rok.
Tak więc nie pisz mi o mojej naiwności, bo to rząd PiS, zrobił frajerów z narodu polskiego, twierdząc jakoby blokował eksport towarów z Rosji do UE, a te jak trafiały tak trafiają dalej tylko w innym opakowaniu.

A więc podsumowując - Donald Trump jest biznesmenem, nie agentem. Wyjaśnione.

Pomylił Donaldów... chodziło o Tuska

ja mam ciągłe w pamięci jak Donald Tusk ściskał się z Putinem nad grobami w Smoleńsku

@lewaki to tępaki
Cieszy mnie Twój wpis, bo dobitnie pokazuje jak mamy zróżnicowane społeczeństwo, a do tego spolaryzowane nie tylko w poglądach, ale i formie wyrażania tych poglądów.
Ale zdajesz sobie sprawę, że te dobre działania Trumpa wobec jego własnego narodu i działania tego, jak to określiłeś ''sprzedajna krowa'' Schroedera, dla nas jako Polaków ma tak samo negatywne znaczenie gospodarcze jak i odnośnie suwerenności. W tej chwili Trump swoje interesy przedkłada nad suwerenność Ukrainy.
Trumpa chwalisz za jego postawę dbania o jego biznes i stanowisko, a Niemca za to samo krytykujesz.

Nie wiem czemu w Twojej wypowiedzi sugerujesz, że moimi idolami są ''uniofile'', czyżbyś był jednym z tych, dla których każdy kto ma odmienny pogląd, lub nie zgadza się z Tobą w jakiejś kwestii od Twojego postrzegania wydarzeń w polityce czy gospodarce, jest natychmiast wrzucany do jednego worka z pozostałymi, do których pałasz nienawiścią - co widać u Ciebie nawet po tak krótkim wpisie.
Krótka wypowiedź ze strzępkami merytorycznej formy, za to ochoczo próbujesz ukazać powielane treści, które nie mają wiele wspólnego z rzeczywistością, a są wyrazem uniwersalnego ataku na rozmówcę, który nie wiesz jakie ma rzeczywiście poglądy, czy przynależy do jakiejś grupy politycznej, czy z jakąś się identyfikuje, itd. Ale ok, zrobię coś dla Ciebie, abyś mógł dać upust swoim.. inwektywom. Wiesz dlaczego nie będę głosować na PiS, bo tam już nie ma merytorycznych polityków, tam są już fanatycy, zarówno w strukturach partii jak i ich sympatyków - tzw elektorat wyborczy.

@Edward
Nieco zawiodłeś mnie tak krótką odpowiedzią.
Putin ma w swoim gronie wielu biznesmenów, którzy są jego agentami a wywodzą się ze struktur bezpieczeństwa i wywiadu ZSRR i potem Rosji.
Bycie biznesmenem nie wyklucza bycia agentem.
Trump dąży do korzyści dla siebie (czytaj USA), co dla mnie jest zrozumiałe, kosztem obcego narodu, co dla mnie już jest mocno niepokojące, bo skoro w imię interesów, potrafi poświęcić suwerenność walczącego narodu z agresorem jakim jest Rosja, to jaką mamy gwarancję, że gdy Rosja wkroczy do Polski, to Trump w imię pokoju i dobrych relacji gospodarczych z Rosją, znowu postawi na kapitulację broniącego się narodu (Polski), aby zachować dalsze dobre relacje gospodarcze z Rosją.
To nieco czarny scenariusz, ale niedawne wydarzenia pokazują, że to nie jest wcale takie nierealne.

@achtung achtung
I to pokazuje jak świetnym aktorem jest Putin i jak potrafi manipulować, aby osiągać korzyści, kosztem innych.
A teraz będziemy mieli niedługo obrazek jak Putin ściska się z Trumpem nad Ukrainą, a potem kto wie, który kraj będzie kolejny na celowniku zbrodniarza. Obstawiam, że to będzie Mołdawia, a może Litwa?

Trump to oszust, złodziej, bankrut, narcyz, psychopata. Wystarczy obejrzeć filmy i seriale dokumentalne o nim, o jego działaniach.

Polacki wy nie macie już nic do mówienia i decydowania. Wsydko jest nasze nawet nie macie pojęcia że jesteście naszymi nie wolnikami. Teraz zaczynamy zabierać wasze minerały a nawet nie wiecie

Ty, a dlaczego USA negocjuje z Ukrainą warunki pokoju? Przecież to ruskie napadły na Ukrainę a nie Ukraina na USA? To ruskie powinny wypłacić odszkodowania wojenne Ukrainie, a nie Ukraina USA?

To ruda wrona oskarza Trumpa bycie agentem Putina A kto przybijal zolwiki z Putinem spacerowal po Molo kto rozmawial z Rosja taka jaka ona jest kto piasku nie sypal w tryby kto mowil nasz czlowiek w Moskwie kto rozdzielil uroczystosci w Katyniu kto doprowadzil do tragedii w Smolensku????

@Edward
Mój błąd, słowo agent, powinno być w cudzysłowie.

Czyli kto? Bo domyślam się, że masz listę tych osób?