Zamknij

Obawa przed drożyzną i wysoką inflacją wciąż spędza sen z powiek

10:18, 13.10.2023 MondayNews/oprac.W.D. Aktualizacja: 11:41, 13.10.2023
Skomentuj fot.canva fot.canva

Większość z nas żyje w lęku, że niedługo po wyborach parlamentarnych inflacja znowu wzrośnie. Ponad 67 proc. Polaków deklaruje takie obawy. Wśród nich głównie są osoby w wieku 25-34 lat, z wyższym wykształceniem. Tylko niecałe 17 proc. rodaków nie przewiduje ww. zagrożenia.

W ogólnopolskim badaniu UCE Reserch i platformy ePscyholodzy.pl, ponad 67 proc. Polaków zadeklarowało, że obawia się wzrostu inflacji po wyborach parlamentarnych. Jak komentuje Michał Pajdak, wykładowca akademicki i współautor badania z platformy ePsycholodzy.pl, coraz więcej osób zdaje sobie sprawę z tego, że inflacja jest sztucznie obniżana. Bazuje ona na tzw. koszyku inflacyjnym.

Inflacja sztucznie zaniżana

Czasowa ingerencja w wybrane jego składniki powoduje efekt zduszenia inflacji. To sugeruje wyborcom niepewność i zależność od partii rządzącej.

- W sytuacji trwającej wojny u granic, niespokojnego Bliskiego Wschodu i drożejącej ropy naftowej, trudno oczekiwać podtrzymania trendu spadającej inflacji. Zapowiedzi polityków w zakresie ochrony rynku żywnościowego przed importem płodów rolnych z Ukrainy z pewnością będą potęgować wzrost cen. Natomiast nie istnieje jeden pewny scenariusz powyborczy. Dużo zależy od wyników i spełniania przez partie ich obietnic – dodaje Michał Pajdak.

[ZT]46545[/ZT]

Według sondażu, częściej obawiają się wzrostu inflacji po wyborach kobiety niż mężczyźni. Ponadto deklarują to głównie osoby w wieku 25-34 lat, z miesięcznymi dochodami netto na poziomie 5000-6999 zł, z wykształceniem wyższym oraz z miast liczących od 200 tys. do 499 tys. mieszkańców.

- To zbiorowość ludzi doskonale kalkulujących, że wkrótce na pewno wzrosną ceny paliw i niektórych artykułów żywnościowych, w tym importowanych. Złotówka raczej mocna nie będzie w najbliższym czasie. Przed Bożym Narodzeniem dojdzie podażowy i popytowy bodziec podnoszący ceny. Konsumenci i firmy będą się już wtedy przygotowywać do nowych poziomów kosztów w związku z powracającym w styczniu 2024 roku VAT-em na żywność – przewiduje dr Maria Andrzej Faliński, były wieloletni dyrektor generalny POHiD-u.

Z kolei dla Michała Pajdaka, ww. wyniki są zaskakujące. Według innych badań, inflacji z reguły najbardziej obawiają się seniorzy, którzy doświadczają zwiększonych wydatków związanych z ochroną zdrowia, przy jednoczesnej mniejszej dynamice wzrostu emerytur. Z kolei osoby dobrze zarabiające zwykle dysponują nadwyżkami i oszczędnościami. W ich przypadku temat inflacji rzutuje na spadek siły nabywczej odkładanych środków. Tutaj jest inaczej.

Ludzie rozmawiają i kalkulują

- Mówimy tu o dobrze zarabiających Polakach ze średnich miast, w wieku 25-34 lat. To grupa osób spłacających raty kredytu mieszkaniowego, w ogóle żyjąca na kredyt, często w jednoosobowych gospodarstwach domowych. Wzrost stóp procentowych, inflacja i spadek wartości złotego to dla niej największe zagrożenia – wyjaśnia ekspert z platformy ePsycholodzy.pl.

[ZT]47122[/ZT]

Niespełna 16 proc. badanych nie ma zdania na ww. temat. I niewiele więcej osób, bo niecałe 17 proc. rodaków, zapewniło w badaniu, że nie obawia się wzrostu inflacji po wyborach. Te ostatnie deklaracje częściej padały od mężczyzn niż od kobiet. Głównie mówiły to osoby w wieku 75-80 lat, z miesięcznymi dochodami netto 7000-8999 zł, z wykształceniem średnim oraz z miejscowości liczących od 5 tys. do 19 tys. mieszkańców.

- Temat inflacji generuje ogólny niepokój. Ludzie rozmawiają o podwyżkach cen i spadku dochodów z rodziną i ze znajomymi. Wiele starszych osób przypomina sobie sytuację gospodarczą lat 80. i 90. XX wieku oraz jej skutki, a także długoterminowy proces wychodzenia z recesji. Te doświadczenia pozostają w pamięci na lata. Do tego kobiety reagują bardziej emocjonalnie. To efekt tradycyjnego modelu rodziny, w której to one odpowiadają za zakupy i domowy budżet. Z kolei osoby o niskich kwalifikacjach i pracujące na część etatu mogą obawiać się zwolnień w przypadku ograniczenia produkcji – podsumowuje współautor badania.

(MondayNews/oprac.W.D.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

Inflacja + DrożyznaInflacja + Drożyzna

2 2

pójdą w górę, bo przekupstwo ciemnego ludu darmowe przecież nie było !
To wszystko było na KREDYT do zwrotu !! 15:13, 13.10.2023

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

Ciemny lud to zwróciCiemny lud to zwróci

0 2

bo tak mu radzi Szydłowa: „Zamknijmy oczy, zaciśnijmy zęby i spłacajmy”. 16:31, 13.10.2023


reo
0%