MSZ zamieściło na swoim profilu na platformie X nagranie wideo, w którym Władysław T. Bartoszewski - wiceszef MSZ, przypomina o rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego, a także opowiada o udziale jego rodziców w tym zrywie. W nagraniu widzimy także historyczne zdjęcia z powstania.
- Obchodzimy dzisiaj 81. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego, jest to wydarzenie tragiczne, dlatego, że około 180 tys. ludzi, przede wszystkim cywilów, zostało brutalnie wymordowanych przez Niemców przy pasywnej postawie wojsko sowieckich po drugiej stronie Wisły i znikomej pomocy naszych aliantów zachodnich - przypomniał Bartoszewski.
Dodał, że rocznica wybuchu powstania to dla niego okazja bardzo rodzinna, ponieważ oboje jego rodzice uczestniczyli w powstaniu.
- Mój ojciec jako wiceszef radiostacji "Anna", która przenosiła wiadomości radiowe do miasta, które było podzielone barykadami. Z drugiej strony moja mama, kapitan KEDYW-u Komendy Głównej AK, która była osobą, która dostarczała wszystkie materiały wybuchowe dla oddziału KEDYW, elitarnego oddziału Armii Krajowej - opowiada w nagraniu wiceszef MSZ.
Dziś obchodzimy 81. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego, w którym wymordowano 180 tysięcy bezbronnych ludzi, głównie cywilów.
— Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP 🇵🇱 (@MSZ_RP) August 1, 2025
🎥 O tym dlaczego musimy pamiętać o tym bohaterskim zrywie Polaków 🇵🇱opowiada wicemin. @WTBartoszewski, którego rodzice wzięli udział w Powstaniu ⤵️ pic.twitter.com/1ttewQN6EV
Dodał, że jego mama rozbroiła 500-kilogramową bombę, która nie wybuchła po tym jak spadła na restaurację "Adria".
- Jest to powstanie, które łączy naród i które zawsze szczególnie obchodzimy dwoma minutami ciszy o godzinie 17, 1 sierpnia - podkreślił Bartoszewski.
Powstanie Warszawskie wybuchło 1 sierpnia 1944 o godzinie 17. Do walki stanęło ok. 40-50 tys. powstańców. Planowane na kilka dni powstanie trwało ponad dwa miesiące. W czasie walk w stolicy zginęło ok. 18 tys. powstańców, a 25 tys. zostało rannych. Straty wśród ludności cywilnej były ogromne i wyniosły ok. 180 tys. zabitych. Pozostałych przy życiu mieszkańców Warszawy, ok. 500 tys., Niemcy wypędzili ze zniszczonego miasta, które po powstaniu niemal całkowicie zburzyli.
(PAP)
kos/ lm/
Pisiorek 12:47, 01.08.2025
Racja, tyle że prawdziwi Polacy wspominają okrutne ludobójstwo Niemców a "nazi chłopcy" świętują zwycięstwo nad powstaniem Warszawskim.
Do pisiorka 12:57, 01.08.2025
Wasi chłopcy czyli ateisci?
@Pisiorek15:33, 01.08.2025
Przecież ty nie znasz historii. Niedawno pisałeś tutaj pochwały na rzecz putlera, zachwycałeś się nim i tym co robi na Ukrainie. To co ty możesz wiedzieć o II wojnie światowej czy Powstaniu Warszawskim? Co ty możesz wiedzieć o wcielaniu Kaszubów do armii niemieckiej - siłą, bądź groźbą wywiezienia rodziny do obozu. Nie masz pojęcia jak przebiegało PW i ile osób - dzieci, ludności cywilnej, kompletnie bezbronnej w nim zginęło. Idź lepiej i zajmij się pisaniem o tęczach, stajniach itp. bo chyba za to ci płacą. Tylko ruble dzisiaj słabo stoją...
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu expresskaszubski.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.