Kartuski szpital bezpieczniejszym i przyjaznym miejscem pracy - ważny projekt

Największy stek bzdur jaki można było wymyśleć i napisać. O jakim wsparciu mowa ? Najpierw ustabilizujcie oddziałowe a poprawa wzrośnie w MIG. Pani oddziałowa na pediatrycznym, przecież Ona jest specjalistką w mobbingowaniu pracowników, straszenie, odzywanie się jak do zwierząt itp Za to nikt się nie zabiera i przymyka oko, bo jest wszystkim na rękę taki układ. Po 12 godzinach pracy jest się wykończonym psychicznie przez oddziałową a ktoś wyszukuje wsparcia psychologicznego. Paranoja

W tym szpitalu strach się o cokolwiek zapytać.Tak się piguły wydzierają,że człowiekowi się wszystkiego odechciewa.
Ludzie nie wszystko wiedza więc pytają gdzie ,co ,jak załatwić.
Naczelna Konowalownia względem uprzejmości do ludzi ma poważne braki.

Ja bym dziecka w tym szpitalu nie zostawił.Wredne,niezyczliwe osoby z personelu tam są

A kiedy kartuski szpital będzie przyjazny i bezpieczniejszy dla pacjentów?

Najlepszy odział to ginekologiczno położniczy,a na oddziale dziecięcym bardzo niemiła obsluga

Niech porządek wśród personelu zrobią, jakiś czas temu byłem u mamy i przyszła taka mała wychudzona piguła w krótkich włosach która jakby na kacu była

W szpitalu pracują jak za karę,syn był na sorze z bólem brzucha,to ani nie zlecono USG ,tylko podejrzenie ,że jelitowka ,a diagnoza zupełnie inna

Nawet złamania nogi nie potrafia zdiagnozować

Ja zawsze byłam miło obsłużona czy to SOR czy oddział . Nie ukrywam czasami widac było zmęczenie u personelu . Ale to nie ich wina ze , brak ludzi do roboty i tyrają po 12 godz . Jak nie po 24 . Osobiście znam osoby z personelu . Uwierzcie ludzie są naprawdę wredni, pacjenci myślą ze , wszystko im wolno i tyle

Sama mam pracę, gdzie jest kontakt z pacjentami. Większość jest bardzo niemiła. Pacjenci roszczeniowi o wszystko . Zakłamani i kłótliwi. A personelu niestety nie ma możliwości obrony bo straszą sądami. Jak się pacjent nie zmieni to z roboty będą uciekać i nie bedzie kto miał nas leczyć albo pampersa zmieniać . Taka prawda . Bolesna ale prawda

Co z działką nad jeziorem i z budynkiem po byłem hotelu dla pielęgniarek (potem adm. szpitala) przy ul. PCK ? Czy tam będzie rozbudowany Szpital?
Miejmy nadzieję, że starostwo nie sprzeda tych terenów jakiemuś deweloperowi.

Czy w Kartuzach są jacyś radni?

Ja bardziej zadbałbym o bezpieczeństwo pacjentów.

Na oddziale dziecięcym bardzo niemiła obsluga, może ktoś weźmie w swoje ręce ten temat

Tylko kroplówkę podają na wszystkie objawy