Zostało mało czasu!
0
0
dni
0
0
godzin
0
0
minut
0
0
sekund
Spraw bliskim radość
zanim będzie za późno!
Kup prezent
Zamknij

Zwierzę jako prezent świąteczny to wyjątkowo kiepski pomysł

PAP 11:35, 22.12.2025 Aktualizacja: 11:38, 22.12.2025
2 PAP PAP

Adopcja lub zakup zwierzęcia przed świętami to często działanie impulsywne i bez planu - uważa dr Piotr Frydrychowski z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Jego zdaniem sposób w jaki zapada decyzja o przyjęciu do rodziny zwierzęcia jest najbardziej problematyczny.

Dr Piotr Frydrychowski z Katedry Chorób Wewnętrznych z Kliniką Koni, Psów i Kotów UWr jest przekonany, że najbardziej problematyczny bywa nie sam fakt adopcji czy zakupu pupila, lecz sposób, w jaki zapada o tym decyzja. Jak zaznaczył, święta sprzyjają gestom od serca i chęci spełniania marzeń bliskich, a często takim marzeniem jest szczeniak.

Jak powiedział, decyzja o przyjęciu pod swój dach zwierzęcia pojawia się impulsywnie, bez planu i bez przygotowania domu na realne potrzeby psa, kota czy nawet małego gryzonia.

- Zwierzę dane w prezencie trafia do nowego miejsca w szczególnie stresującym momencie - w okresie świątecznego zgiełku. Dla człowieka to radosny czas spotkań, a dla zwierzęcia nagła zmiana otoczenia, obcy ludzie, hałasy, intensywne zapachy, nieregularny plan dnia i mnóstwo bodźców. Taki start może nasilać stres, co bywa punktem wyjścia do problemów behawioralnych, a w skrajnych sytuacjach także urazów wynikających z chaosu w domu - powiedział ekspert, cytowany w komunikacie wrocławskiej uczelni.

Jak dodał, po okresie świątecznym, gdy kończy się urlop i wraca codzienność, pojawia się drugi kryzys - spadek uwagi poświęcanej nowemu pupilowi.

- Jeśli wcześniej zwierzę było w centrum wydarzeń, a potem zostaje z dnia na dzień samo na wiele godzin, łatwo o frustrację, lęk separacyjny, niszczenie przedmiotów, wokalizację czy konflikty z domownikami - ocenił dr Frydrychowski.

Zwrócił przy tym uwagę, że przed przyjęciem zwierzęcia pod dach warto zadać sobie kilka ważnych pytań, m.in. kto będzie jego opiekunem, ile czasu będzie przebywało samo po świętach, co stanie się z nim podczas wyjazdu na weekend czy wakacje. Ekspert poradził, aby również zastanowić się nad obciążeniem dla budżetu, jaki niesie ze sobą fakt posiadania pupila, i nad tym, czy warunki mieszkaniowe będą dla niego odpowiednie.

Tym bardziej - co podkreślił - każde zwierzę potrzebuje uwagi i wymaga opieki: pies codziennych spacerów, kot stałej opieki, zabawy i czystej kuwety, a gryzonie wymagają regularnego sprzątania i bywa, że częstego dostępu do weterynarza.

Zdaniem lekarza warto również uwzględnić nie tylko stałe wydatki, jak pożywienie, artykuły pierwszej potrzeby i standardowe zabiegi (kastracja), ale też diagnostykę i leczenie nagłych chorób, a także pomoc behawiorysty czy trenera.

Natomiast w sytuacji, gdy marzeniem dziecka jest posiadanie zwierzęcia - zdaniem naukowca - warto przeprowadzić szczerą rozmowę i wyjaśnić, że np. pies to nie zabawka, tylko codzienna opieka, obowiązki, odpowiedzialność niezależnie od pogody i koszty.

- Żeby nie gasić entuzjazmu, można zamienić życzenie w plan. Ustalić, co musi się wydarzyć, by rodzina była gotowa - zaplanować podział obowiązków, budżet, opiekę podczas wyjazdów, czas na adaptację. Na już da się zaproponować alternatywę, choćby wirtualną adopcję albo wspólne wsparcie schroniska - poradził dr Frydrychowski.

To - jak zaznaczył - alternatywa dla adopcji czy zakupu, które "nie przerzucają na obdarowanego odpowiedzialności na wiele lat". Oprócz tego można wybrać sponsoring konkretnego zwierzęcia w schronisku lub fundacji, podarowanie celowanej darowizny na leczenie, karmę specjalistyczną lub wyposażenie. Można też dać prezent w formie działania - zabrać na wolontariat, zostać domem tymczasowym, czy przeprowadzić zbiórkę potrzebnych rzeczy.

- Takie rozwiązania uczą wrażliwości, a jednocześnie nie wiążą nikogo decyzją podjętą w świątecznym pośpiechu - podkreślił lekarz weterynarii.

Zaznaczył przy tym, że skala zwrotów do schronisk po świętach nie zawsze jest prosta do uchwycenia, bo część trudnych decyzji bywa odłożona w czasie - na przykład do okresu wakacyjnego, kiedy rodzina planuje wyjazd i wraca pytanie: co z psem? Istotnym problemem są również porzucenia, które częściej bywają zgłaszane w pierwszych miesiącach nowego roku. 

 

(kak/ zan/)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (2)

UżytkownikUżytkownik

Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.


UżytkownikUżytkownik

Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.


0%