Policja zatrzymała 36-letniego mieszkańca powiatu lęborskiego, który w wigilię włamał się do domu w powiecie bytowskim i ukradł worki wypełnione banknotami. Łupem złodzieja padło ponad milion złotych.
Oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Bytowie sierż. szt. Dawid Łaszcz poinformował w poniedziałek, że do zuchwałej kradzieży doszło w wigilijny wieczór, gdy właściciele domu byli na świątecznej kolacji u rodziny.
- Sprawca wyważając garażowe okno wszedł do wnętrza domu i rozpoczął poszukiwanie pieniędzy. W jednym z pomieszczeń przeznaczonych na biuro znalazł worki z dużą ilością gotówki. Wziął je na ramię i odjechał Zostawionym nieopodal samochodem - dodał sierż. szt. Łaszcz.
Gdy właściciele posesji wrócili ze świątecznej kolacji,. widząc wyważone okno wezwali policjantów. Oszacowali, że w workach było ponad milion złotych w gotówce, którą przechowywali z prowadzonych działalności.
Na podstawie zabezpieczonego monitoringu szybko ustalono, kto stoi za włamaniem. W niespełna dobę policjanci dotarli do sprawcy, którym okazał się 36-letni mieszkaniec powiatu lęborskiego. W jego mieszkaniu funkcjonariusze znaleźli porozrzucane skradzione banknoty o różnych nominałach. Przyznał, że to on stoi za kradzieżą. Cała kwota wróciła do zgłaszających.
Prokurator przedstawił sprawcy zarzut kradzieży z włamaniem. Został wobec niego zastosowany dozór policyjny oraz zakaz opuszczania kraju. Grozi mu do 10 lat więzienia.
(kszy/ mark/)
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz