Urząd Miejski w Gdańsku poinformował w środę o całkowitym uprzątnięciu terenu przy ul. Przyrodników w dzielnicy Kokoszki. Według informacji przekazanych przez magistrat przed świętami wywieziono z niego blisko 90 ton odpadów, w tym substancji szczególnie niebezpiecznych.
Jędrzej Sieliwończyk z referatu prasowego Urzędu Miejskiego w Gdańsku poinformował w przesłanym komunikacie, że 15 grudnia teren przy ul. Przyrodników 5 został przekazany wykonawcy - konsorcjum firm ALBA MPGK Sp. z o.o. oraz SARPI Dąbrowa Górnicza Sp. z o.o., a cała operacja zakończyła się 23 grudnia, kiedy oczyszczona działka została odebrana bez uwag.
- Z terenu w Kokoszkach wywieziono łącznie ponad 89 ton odpadów. Największą i najbardziej niebezpieczną część stanowiły ponad 73 tony niebezpiecznych chemikaliów - związków stwarzających bezpośrednie zagrożenie dla życia i zdrowia. Pozostała część to różnorodne odpady, których gromadzenie również mogło negatywnie wpływać na otoczenie, w tym odpady wielkogabarytowe, opakowaniowe oraz materiały pochodzące z działalności przemysłowej - tłumaczy Sieliwończyk, cytowany w informacji.
Magistrat podkreślił, że zgodnie z prawem to właściciel odpadów powinien je usunąć, jednak mimo wezwań nie wywiązał się on z tego obowiązku. W związku z tym uruchomiona została procedura wykonania zastępczego.
- Zanim mogliśmy ogłosić przetarg i wejść na teren, konieczne było uzyskanie opinii wielu instytucji, w tym Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska, Sanepidu, Straży Pożarnej. To kosztowny i skomplikowany proces wymagający szczegółowej dokumentacji oraz zabezpieczenia środków finansowych w budżecie miasta - wyjaśniła zastępca dyrektora Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miejskiego w Gdańsku Agnieszka Skolimowska.
Urząd podał, że operacja oczyszczania terenu kosztowała około 1,1 mln zł. Podkreślono ponadto, że miasto ubiegało się o dofinansowanie z budżetu państwa, jednak wniosek został odrzucony.
- Gdańsk będzie dochodzić zwrotu poniesionych nakładów od odpowiedzialnych podmiotów. Niestety, w tego typu sprawach egzekucja kosztów bywa utrudniona ze względu na częste wykorzystywanie tzw. "firm na słupy". Równolegle prowadzone jest śledztwo w tej sprawie - wskazano w informacji.
(dsok/ mmu/)
0 0
Zabrać teren i dalej ściągać od *%#)!&