Prezes Zarządu GKS Cartusia 1923 wypowiedział umowę najmu pomieszczeń w budynku przy ul. 3 Maja klubowi GKS Cartusia. Działacze tego drugiego nie kryją zaskoczenia. Sprawa została już skierowana do burmistrza Kartuz i przewodniczącego Rady Miejskiej.
GKS Cartusia 1923 i GKS Cartusia to od niemal trzech lat dwa odrębne kluby, które dotąd korzystały z jednej siedziby - budynku przy kartuskim stadionie. Tutaj mieściła się siedziba klubu GKS Cartusia, od którego w 2009 roku odłączyła się sekcja piłki nożnej tworząc nowe stowarzyszenie o nazwie GKS Cartusia 1923.
Teraz prezes "piłkarskiej" Cartusii wystosował do klubu GKS Cartusia wypowiedzenie umowę użyczenia pomieszczeń w budynku z końcem grudnia br. W piśmie, którym dysponujemy żadnego uzasadnienia nie ma. Podpisał się pod nim prezes Zarządu Zdzisław Niklas.
- O naszych planach dotyczących zagospodarowania obiektu poinformujemy w stosownym czasie, natomiast przyczyny wypowiedzenia umowy doskonale zna zarząd Cartusii - mówi Zdzisław Niklas.
Andrzej Pryczkowski, prezes GKS Cartusia, wystosował w imieniu klubu pismo do burmistrza Kartuz Mirosławy Lehman i przewodniczącego kartuskiej Rady Miejskiej, z prośbą o zajęcie stanowiska w zaistniałej sytuacji:
- "Klub GKS Cartusia Kartuzy jest najstarszym klubem funkcjonującym nieprzerwanie od 1952 roku na terenie miasta i gminy i od początku swego istnienia jest związany z biurem na stadionie miejskim w Kartuzach. Ten stan chcielibyśmy utrzymać. Sytuacja, w której sekcja, która odłączyła się od klubu GKS Cartusia Kartuzy próbuje zawłaszczyć obiekt miejski oraz nazwę tylko dla siebie wydaje nam się niewłaściwa. Rzeczywistym właścicielem całego obiektu jest gmina Kartuzy i w jej gestii jest rozstrzyganie tego typu spraw" - napisał Andrzej Pryczkowski.
Na sesji kartuskiej Rady Miejskiej zaapelował też do burmistrza i radnych o wsparcie.
- Mamy nadzieję, że pozostaniemy tam gdzie jesteśmy i klub nie będzie musiał szukać nowej siedziby i ponosić z tego tytułu dodatkowych kosztów - powiedział Andrzej Pryczkowski. - Mamy nadzieję, że od stycznia pozostaniemy tam, gdzie jesteśmy.
Sprawie chce się przyjrzeć przewodniczący Rady Miejskiej w Kartuzach Ryszard Duszyński.
- Musimy to wyjaśnić, bo obiekt rzeczywiście jest własnością gminy i nie bardzo rozumiem, dlaczego ktoś miałby nim rozporządzać w taki sposób i rościć sobie do niego prawa - powiedział.
Burmistrz Kartuz jeszcze nie zajęła stanowiska w tej sprawie, ale do tematu wrócimy.
0 0
Chyba ktoś strzelił gola,
do własnej bramki...
Będzie z tego siwy dym!
0 0
jaki dym i tym bardziej siwy? Jeżeli prezes Niklas wypowiedział umowę to oznacza że miał do tego prawo , poza tym była to tylko umowa użyczenia i jak sam mówi że przyczyny wymówienia zna zarząd Cartussi no to cos jest na rzeczy chyba nie??
0 0
Brawo Panie Andrzeju proszę walczyć! właściwa Cartusia ma chyba 4 sekcje (Zapasy, Kolarze, Piłkarze Ręczni, Narciarze) i w jeden miesiąc zdobywają tyle medali na mistrzostwach polski co piłkarze nie zdobyli i nie zdobędą przez 100 lat swojego istnienia. Pewnie powiecie że to inna dyscyplina...fakt inna ale ilu kadrowiczów wychowała Cartusia (piłkarska) przez 50 lat? ŻADNEGO.Od początku swojego istnienia są na tym samym poziomie. To daje do myślenia... piłkarze nie mają jakichkolwiek wyników a dostają tyle kasy co reszta sekcji razem wziętych tylko dlatego ze są piłkarzami. Klub 1923 od przejęcia przez Pana Prezesa tkwi w stagnacji i przeciętności. Inne sekcje muszą funkcjonować w biedzie pół na pół za pieniądze gminy i rodziców byleby wychować i wytrenowac młodzież, a u piłkarzy co rusz się słyszy o rasistowskich skandalach, braku ambicji i wyników i mimo to mają największe przywileje. Trzeba mieć naprawdę tupet żeby wypowiedzieć umowę nie swojego lokalu klubowi który pod każdym względem (wyników, pedagogicznym, historii, prestiżu) przewyższa i miażdży klub Pana Niklasa. Myślę że ktoś tu się złości za niewygodny dla piłkarzy artykuł Pana Smolińskiego. Myślę że Pani Burmistrz utrzyma status quo, nie mówię już nawet o sprawiedliwości tylko utrzymania istniejącego dotąd stanu rzeczy.
0 0
Ryszard Duszyński jest ostatnim człowiekiem, który powinien zajmować tą sprawą.Nikomu niczego nie załatwił i nie załatwi.
0 0
tylko zauwaz ze w Pilke trzeba inwestowac duzo wieksze naklady niz w zapasy itp. zreszta popatrz na Gansk tam hektolitrami kase inwestuja w Lechie a jakos co sezon i tak w dole tabeli sa !!
0 0
A jakie statystyki miał Tombud??????????
0 0
co to jest Tombud???? :)))))
0 0
do tej wyliczanki trzeba dodać wszelkiego rodzaju ukryte dotacje na np. w postaci stypendiów dla zapaśników
0 0
lemingi śmieci zbierać a nie szmaciankę kopać
0 0
No i kręci się karuzela, kto jeszcze coś doda, tylko ręce zacierać.....
0 0
...i dodajmy jeszcze stypendia piłkarzy.
0 0
Nie, przepraszam. Stypendiów piłkarzy nie dodamy bo ich nie dostali.
Stypendia są za wyniki sportowe, dostali je kolarze, zapaśnicy...ale na liście nie widziałem piłkarzy.
0 0
jebaccc cartusie
0 0
MKS dziękujemy za ciepłe słowo na święta :)
0 0
nie ma za co;) wesołych świąt:)
0 0
No i o to chodzi:) Przynajniej nienawiść mks jest szczera hehe:)
Tylko CARTUSIA
0 0
Jak to co?PAPINA TEAM!!!Nie mów że nie wiedziałeś!!!!!
0 0
Dominujące w osobowości obecnego burmistrza cechy autokratyczne nigdy nie pozwolą na powstanie i rozwinięcie się nowych, ciekawych pomysłów. Wiele można na ten temat mówić ale zaznaczyć chcę jeden bardzo ważny przykład. Wieloletni Plan Inwestycyjny dla naszej gminy (najważniejszy dokument jeśli chodzi o inwestycje gminne na najbliższe lata), który powinien być poddany pod społeczną dyskusję został jako ?gotowiec? przedstawiony radnym do zaakceptowania. A przecież my, mieszkańcy, mamy prawo wypowiadać się na temat potrzeb i zgłaszać je do realizacji przez radę a następnie burmistrza. A tu najważniejsze okazały się potrzeby burmistrza. Czyżby, jak ktoś już kiedyś napisał ?prywatne miasto??
0 0
Art. jest o wypowiedzeniu najmu i jakieś sfrustrowane robaczki wypisują żale do burmistrza.
Cytat: "Gdyby nie internet to nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów"
0 0
Panie piotrze dlaczego usunąl Pan mój Post - w zaden sposób Pana nie obraziłem.
Przypominam Panu że nie jest to Pana prywatny blog. A cenzura treści dla Pana niewygodnych jest daleko nieetyczna...
0 0
co chwile znikaja nie wygodne komentarze.
0 0
chciałbyś aby arka zajmowała takie rejony tabeli jak Lechia
0 0
Normalna praktyka niewyuczonych, próbujących dziennikarstwa. Narazie najlepiej wychodzi cenzura, merytorycznych wpisów. Krótko, na rozkaz beneficjenta, usunąć wpis. Tak się nie uprawia dziennikarstwa, Panie studencie Smoliński i Redaktorze Drewka. Do odczytania jak zdążę
0 0
Śmieszne - żal czytać takie bzdury jeżeli porównujecie rozgrywki piłki nożnej do organizacji innych dyscyplin sportowych np w tenisie gra 4 - 6 zawodników wsiadają w osobówkę i jadą wychodzą na hale i grają spróbuj to zrobić ze składem piłkarskim , począwszy od utrzymania od zimy do zimy stadionu przygotowania obiektu do rozgrywek po utrzymanie minimum 22 zawodników do gry i jaka jest ilość klubów i drużyn w rozgrywkach piłki nożnej i przykładowo tenisa stołowego może ktoś tu zrobi statystyczne zestawienie - już nie mówiąc o obecności kibiców na poszczególnych zawodach - Wesołych Świąt - pozdrawiam
0 0
nawiązując do podanych informacji podaję statystyki najczęściej uprawianych dyscyplin sportowych według Głównego Urzędu Statystycznego z dnia 31.05.2012 rok :
1. piłka nożna 36,9 %
2. piłka siatkowa 10,6 %
3. lekkoatletyka 5,4 %
4. piłka koszykowa 5,3 %
5. piłka ręczna 4,3 %
6. inne pozostałe sporty 37,5 %
może teraz wypowiecie się o popularności innych sportów niż opiłka nożna , według statystyk jaki jest prawdopodobieństwo szybszego zdobycia medalu w piłce nożnej czy też na przykład koszykówce !!!!!
0 0
Koniec jątrzenia, zbliżają się święta- wszystkiego najlepszego zawodnikom, sympatykom obu klubów.
0 0
Aktualności Strefy Siatkówki
Wieżyca Stężyca jednak bez wzmocnień z Mielca
Katarzyna Bury, Jowita Jaroszewicz i Magdalena Hawryła nie zagrają w tym sezonie w barwach zespołu ze Stężycy. Zarząd PZPS podtrzymał decyzję Wydziału Rozgrywek i odmówił zgody na drugą zmianę barw klubowych w tym sezonie.
Katarzyna Bury rozwiązała swój kontrakt z drugoligowym Piastem Szczecin, Jowita Jaroszewicz i Magdalena Hawryła przesłały zawiadomienie o rozwiązaniu swoich kontraktów do mieleckiej Stali. Wszystkie trzy zawodniczki chętnie widziałby w swoim składzie pierwszoligowy zespół Wieżycy Stężyca, który już podpisał z zawodniczkami kontrakty. Na przeszkodzie stanęły jednak przepisy.
Ktoś wprowadził w błąd zarówno zawodniczki, jak i klub ze Stężycy, twierdząc, że możliwe będzie ich ponowne zarejestrowanie w nowym klubie w tym sezonie. Tymczasem przepisy sportowo-organizacyjne jasno określają, że barwy klubowe w sezonie (to jest od 1 lipca 2012) można zmienić tylko raz. Wszystkie trzy siatkarki jedną zmianę barw klubowych miały już w tym sezonie za sobą, nic więc dziwnego, że Wydział Rozgrywek nie wyraził zgody na ponowne transfery. Dzisiaj decyzję Wydziału Rozgrywek podtrzymał w mocy Zarząd Polskiego Związku Piłki Siatkowej, do którego odwołały się zawodniczki i klub ze Stężycy.
Dodatkowo Stal Mielec zawiesiła Jaroszewicz i Hawryłę, twierdząc, że obie zawodniczki nie stawiły się na treningu i nie miały podstaw, by rozwiązywać kontrakt. Tą sprawą zapewne zajmie się sąd, ale obie siatkarki czeka wolne przynajmniej do przyszłego sezonu.