Martynka Garska z Sierakowic jest pierwszym dzieckiem, które przyszło na świat w Szpitalu Powiatowym w Kartuzach w 2019 r. Dziewczynka urodziła się 1 stycznia o godz. 4.15. Martynkę i dwie inne dziewczynki, które następne w kolejności przyszły na świat, odwiedzili władze powiatu i prezes szpitala.
Dzielnym mamom, które urodziły swoje pociechy rankiem 1 stycznia, gratulowali Starosta Kartuski Bogdan Łapa, przewodniczący Rady Powiatu Mieczysław Woźniak i prezes kartuskiego szpitala Paweł Witkowski. Wręczyli bony upominkowe i listy gratulacyjne.
Trzy dziewczynki
Jako pierwsza na świat przyszła Martynka Garska. Jej mama - Joanna, trafiła do szpitala po północy w Nowy Rok. Dziewczynka urodziła się o godz. 4.15, waży 3550 g, mierzy 55 cm. Jest drugim dzieckiem w rodzinie państwa Garskich, w domu na siostrę czeka jeszcze starszy o trzy lata brat.
Jako druga w Nowym Roku urodziła się Julka Szarejko, córeczka Iwony i Mateusza z Gdańska. Przyszła na świat o 7.20, ważyła 3350, mierzyła 56 cm. Pani Iwona, choć mieszka w Gdańsku, postanowiła urodzić swoją pociechę właśnie w Kartuzach.
- W tym szpitalu pracuje mój lekarz prowadzący razem z położną, która prowadziła moją ciążę. Ponadto urodziłam się w Kartuzach i tutaj przez 30 lat mieszkałam, od 3-4 lat mieszkamy w Gdańsku - powiedziała pani Iwona.
Trzecim dzieckiem urodzonym w 2019 r. w Szpitalu Powiatowym w Kartuzach jest Liliana Bandorowicz, córka Dominiki Płotki i Dawida Bandorowicza z Przodkowa. Urodziła się 1 stycznia o godz. 10.30, ważyła 3 kg, mierzy 55 cm. W domu na małą Liliankę czeka starsza siostra.
Coraz więcej porodów
W poprzednim 2018 r. kartuski szpital zanotował rekordową liczbę porodów - 1741. To o 21 porodów więcej niż w 2017. Jak podkreśla Paweł Witkowski, wśród pacjentek, które wybierają tutejszy szpital, są nie tylko mieszkanki powiatu kartuskiego, ale i sąsiednich miejscowości, w tym Trójmiasta. Na dobę notuje się tutaj 4-5 porodów.
- Ilość porodów z roku na rok rośnie. Rodzi się u nas tylko niewiele mniej dzieci niż w Szpitalu Wojewódzkim w Gdańsku, gdzie liczba ta wynosi około dwóch tysięcy. Mamy jednak dwa razy mniej personelu i dwa razy mniejszą powierzchnię oddziału - mówi prezes szpitala. - W naszym szpitalu mamy na stałe specjalistę ginekologii i położnictwa i neonatologa przez 24 godziny na dobę. W tym roku będziemy zaczynać proces związany z ubieganiem się o drugi stopień referencyjności. Pacjentki wybierając nasz szpital, podkreślają, że odpowiadają im warunki na oddziale, chwalą personel i to, jak są tu traktowane.
Siła 13:25, 02.01.2019
Piękne mamy i piękne dzieci. Gratuluję! Najważniejsze jest właśnie to, jak rodząca jest traktowana. Ważne jest też podejście do dziecka i dbałość o jego bezpieczeństwo w trakcie porodu i zdrowie.
Ochódzki13:39, 02.01.2019
Najważniejsze, ze jest nas Polaków coraz więcej !
Hmm14:42, 02.01.2019
A gdzie ojcowie, bo ojcówie sukcesu, to są na pierwszym zdjęciu.
tych dwóch16:13, 02.01.2019
kolejny raz łażą po szpitalach i głupa palą
Użytkownik16:41, 02.01.2019
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
Doota19:57, 02.01.2019
Gratuluję! Cudowny prezent na sam początek 2019r. :)
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu expresskaszubski.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
0 0
Lepiej z brzuchem do ołtarza? Największa hipokryzja