W Gdańsku-Kokoszkach zakończył się wczoraj pościg kartuskich policjantów za kierowcą fiata, który nie zatrzymał się do kontroli. Na łuku drogi nie opanował auta, wpadł do rowu i uderzył w drzewo. Jak się okazało uciekinier był pijany. Miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Na szczęście z powodu jego szaleńczej jazdy nikt nie ucierpiał.
Jak poinformowała Beata Kurek z kartuskiej policji, wszystko wydarzyło się po godz. 15.00 w Leźnie. Policjanci z kartuskiej "drogówki" dali znak do zatrzymania się kierującemu fiatem bravo.
Mężczyzna nie zatrzymał się jednak i zaczął uciekać. Policjanci ruszyli w pościg. W Gdańsku Kokoszkach, na ul. Smęgorzyńskiej, na łuku drogi, uciekinier nie zdołał opanować samochodu. Wjechał do rowu i uderzył w przydrożne drzewo.
W trakcie kontroli okazało się, że kierowca fiata był pijany. Jak informuje Beata Kurek, badanie alkotestem wykazało, że miał 2,58 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
To nie jedyny pijany, który wpadł wczoraj w ręce policji. Około południa w Przewozie policjanci z Chmielna zatrzymali kierowcę cinquecento. W trakcie kontroli okazało się, że mężczyzna miał 2,7 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Obu kierowcom grozi teraz kara pozbawienia wolności do 2 lat.
0 0
hehe-pewnie razem pili
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu expresskaszubski.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz