Zaledwie 50 metrów brakuje, by nowy odcinek promenady nad Jeziorem Karczemnym w Kartuzach został połączony z chodnikiem przy ul. Wzgórze Wolności. Z powodu konfliktu z właścicielami sąsiedniej nieruchomości gmina nie jest w stanie dokończyć inwestycji.
Mieszkańcy korzystają już od jakiegoś czasu z nowego odcinka promenady nad Jez. Karczemnym w Kartuzach, ale dosłownie kilkadziesiąt kroków - od strony ul. Wzgórze Wolności - muszą pokonać w błocie. To zaledwie 50 metrowy odcinek, który brakuje, by promenada została połączona z drogą biegnącą przy parkingu na ul. Wzgórze Wolności.
O tę sprawę pytał na ostatniej sesji wiceprzewodniczący kartuskiej Rady Miejskiej Jacek Wesołowski.
- Dlaczego promenada na tym odcinku nie została ukończona? Co trzeba zrobić, by te 50 metrów zostało wykonane - mówił radny. - Czy są jakieś problemy własnościowe? Może jako Rada Miejska jesteśmy w stanie jakoś pomóc, zorganizować jakieś konsultacje, negocjacje?
Jak poinformował Wojciech Jaworowski, zastępca burmistrza gminy Kartuzy, brakujący odcinek promenady miałby zostać poprowadzony po terenie należącym do samorządu. Ale problem tkwi gdzie indziej.
- Właściciel sąsiedniej nieruchomości oprotestowuje wszystkie decyzje wydawane przez starostwo w tej sprawie, zanim staną się one prawomocne i to sprawia, że nie możemy zrealizować do końca tej inwestycji - wyjaśnił wiceburmistrz Kartuz Wojciech Jaworowski.
Zdaniem radnego Jacka Wesołowskiego gmina powinna rozważyć przynajmniej tymczasowe utwardzenie tego odcinka za pomocą płyt betonowych lub innego rodzaju materiału, który dałoby się łatwo zdemontować. Ale Wojciech Jaworowski wskazuje, że są różne interpretacje przepisów w tej sprawie, a jedne z nich wskazują, że nawet na takie rozwiązanie gmina powinna uzyskać decyzję administracyjną.
Mariusz Treder, przewodniczący kartuskiej Rady Miejskiej przypomniał, że geneza sporu między kartuskim samorządem, a właścicielami nieruchomości sąsiadujących z promenadą sięga jeszcze poprzedniej kadencji i do tej pory nie został rozwiązany.
70 11
Często kupuję tam kwiaty jak do wiosny nie będzie ten odcinek ukończony przestanę to robić!
27 1
Miesiąc bojkotu i sama płyty położy.
9 29
ja kupowałem krzaki, teraz nie kupuje bo GMINA tym ludziom ZLIKWIDOWAŁA z DNIA NA DZIEŃ biznes
5 23
Jak Ci zamurują drzwi do mieszkania, i powiedzą, że nigdy ich tam nie było, i że masz sobie przez okno wchodzić i to jeszcze po balkonie sąsiadów, bo przecież mieszkasz na parterze i nie powinno to stanowić problemu, to co byś powiedział/powiedziała?
10 4
Ja tam był wczoraj, tam doch *%#)!& rychtych, cosz tera je luz
22 8
a czemu nie idzie połączyć tego odcinka do GS-ów przy jeziorze do Jeziornej, niech tam najpierw dokończą i nikt nie ma prawa zawłaszczać sobie terenu do jeziora
6 3
jezioro chyba jest prywatne
22 6
W gminie Kartuzy jest więcej takich przypadków co nie chcą oddać drogi do gminy nawet po odpowiedniej rekopensacie.
4 13
jakiej drogi? przecież tam nie ma żadnej drogi? to tak wg danych urzędu, a na mapkach geodezyjnych jest droga i to wcale nie prywatna, a taka gminna, która zapewnia dojazd do działek, które znajdują się przy tej drodze. Wg gminy drogi nie ma, wg mapek droga jest, burmistrz pewnie twierdzi, że drogi nie ma.. wiec po co wyłożono kostką ten odcinek, który wygląda jak droga? ot taki kaprys burmistrza za podatników pieniądze?
Skoro wnioski składane przez właścicieli sa bezpodstawne, to dlaczego są uznawane przez instytucje(nie gminę) za zasadne?
53 13
Czyżby to Pani Zaremba pomstowała na burmistrzu? A taka pobożna więc powinna wiedzieć coś o wybaczaniu bliźniemu. Nie dostrzega też tego że spacerowicz mający widok na jej kwiaty może zechciałby zostać jej klientem..
9 22
A którędy ów spacerowicz miałby wejść? przeskakiwać przez płot jak Walesa?
Burmistrz, chce pozbawić właścicieli legalnego dostępu do działek się tam znajdujących(sprawdzisz to nawet w internetowym katalogu) a jest ich tam kilka, aby dokończyć swoją wizję promenady.
Nie wiem czemu jest tak silnie forsowany ten przebieg promenady, dlaczego nie mógł być połączony po np przeciwnej stronie parkingu od strony działek? czyżby i tam się jakaś inwestycja w czeluściach umysłu burmistrza czaiła?
16 8
Tak Bóg Kubie. Rada nie wie w czym problem...?
41 10
Niejeden przedsiębiorca dał by wiele żeby mieć taką promenadę przy swoim punkcie.
Tu chyba o zwykłą zawiść chodzi i szkodę mieszkańców.
7 25
a co im po promenadzie skoro nie mogą korzystać z LEGALNEGO wjazdu na posesję ?
25 4
pamiętam Panie starsze Zaremba, wspaniałe Kobiety. Na pewno nie stwarzałyby problemu. Nie wiem w czym rzecz obecnie i co jest przyczyną oporu Pani Z.
11 20
myślę że gdyby gmina poszła ustalić termin i zakres wykonywanych prac nie byłoby problemu. Tymczasem zamknęli im dojazd do świeżo zatratowanego puntu w szczycie sezonu i to z dnia na dzień.
Nie wkurzyłbyś się ? do dzisiaj legalny wjazd na posesje jest zastawiony ławkami. Dla mnie ze strony gminy to jest czyste chamstwo.
18 0
Nie Wiem w czym problem, przecież zaraz z boku jest darmowy duży parking...
No ale w Kartuzach każdy musi najlepiej w sklep wjechać....
7 9
Istota problemu nie jest to, żeby klienci sobie wjeżdżali do sklepu, tylko że właścicielowi zablokowano prawnie ustanowiony dojazd do posesji i teraz wszystkim usiłuje się wmówić, że to właściciel posesji stwarza problem a nie urzednicy, którzy odebrali- zablokowali drogę dojazdową.
14 3
No a lampy dało się zamontować? Nikt nie protestował?
19 2
Skrócić i wyprowadzić ścieżkę wcześniej na parking. Nawet kosztem jednego miejsca parkingowego. Odezwijcie się to podam nr konta do przelewu za ten pomysł.
16 18
Słowa zastępcy Burmistrza: "Właściciel sąsiedniej nieruchomości oprotestowuje wszystkie decyzje wydawane przez starostwo w tej sprawie, zanim staną się one prawomocne" - a kiedy mają się odwoływać? Po uprawomocnieniu???
8 10
Święte słowa, te łapki w dół to od ludzisk, którzy za bardzo nie kumają pewnych rzeczy.
Skoro decyzja wydawana przez starostwo jest kwestionowana, a następnie trafia do wyższej instancji i ten uchyla decyzję starostwa, to znaczy, że ów starostwo nie działało zgodnie z obowiązującym stanem prawnym i faktycznym a składający protest ma mocne argumenty dopatrując się nieprawidłowych działań starostwa, które to argumenty podziela instytucja wyższego rzędu.
Urząd miasta cały czas liczy, że ktoś w końcu przegapi termin i tym sposobem, wyda "ciche" przyzwolenie na głupoty wydawane przez starostwo, owszem można potem oprotestować, ale nim zapadnie decyzja o tym, że ten kawałek promenady powstał niezgodnie z prawem, będzie już on wybudowany, a droga przestanie być drogą.
27 8
O co konkretnie chodzi w tym konflikcie? Ze zdjęcia widać,ze ławki są tak umieszczone, ze zagradzają bramę ,czy dobrze mi się wydaje? Pytanie kto tu komu po złości robi ?
1 0
Jak Pani Z nie ma pozwolenia na wjazd z drogi gminnej a brama jest nielegalna. Wzdłuż plotu powinna być zieleń a nie
dziki nielegalny wjazd. Pazerność czy brak wiedzy?
18 7
bardzo ale to bardzo stronniczy artykuł, właściwie to bryk z wypowiedzi jednej strony, który oczywiście pomija bardzo ważne fakty nie korzystne dla gminy.
Mam nadzieje że gdy zakończą się procesy i postępowania administracyjne to znajdzie się chociaż jeden odważy dziennikarz który o tym napisze.
0 0
A ja widzę tutaj ważny problem bo ludzie chcieliby korzystać z promenady a nie mogą, a gmina nie może jej dokończyć. To mam pytanie - ważniejszy jest interes jednej osoby, czy ogółu mieszkańców gminy? Jak to jest?
17 6
czyli inwestycja gminy jest nielegalna ?
8 8
Skoro nie można jej ukończyć, bo przygotowana dokumentacja na to nie pozwala, ponieważ zawiera błędy, lub oparta jest na danych niezgodnych z rzeczywistością/prawdą, to pewnie można powiedzieć, że jest nielegalna, jeśli było by inaczej, to jakim sposobem decyzje starostwa są podważane i blokowane?
Powtarzam, Jeśli wszystko byłoby w porządku, to dlaczego uchylane są decyzje starostwa?
19 0
Zaczęło się od parkingu ?
26 7
Jak można przystąpić do inwestycji, gdy sprawy są nieuregulowane.
13 18
Władze powinny pomyśleć najpierw o obwodnicy Kartuz a nie promenady za kupe pieniędzy!
7 4
bujaj się rogaty
27 29
Problem jest jeden burmistrz do wymiany i to szybko!!!!!!!!!
28 10
To jak to jest, zaczynamy budowę wiedząc, że nie mamy "zapiętych" wszystkich pozwoleń i dokumentacji na ostatni guzik licząc na.. no właśnie na co Wy tam liczycie?
Stworzono dokumentację na "cała" promenadę i teraz się okazuje, że część z niej jest wadliwa? Kto ja przygotowywał i kto jest personalnie za to odpowiedzialny? To znacie sie tam na swojej robocie? czy liczycie na szczęście, że jakoś to będzie, czy tez że nikt nie będzie weryfikować waszych postępowań, bo władza jest nieomylna i może robić co chce?
Panie Jaworowski, Panie Burmistrzu, te czasy się skończyły, czasy fuszerek i niedociągnięć pomału się kończą. Społeczeństwo jest coraz bardziej świadome i jest gotowe walczyć o swoje prawa, wciskanie kitu, że wszystko jest ok, to już za mało.
15 19
Czy ktoś mi powie czemu urząd blokuje dojazd do prywatnych posesji?
Utwardzili drogę a następnie ja zastawili? o co w tym chodzi? droga jest nielegalna? Wykonana niezgodnie z projektem i dlatego nie można z niej korzystać. Czy może problemem jest to, że jest tam droga, a byłoby dobrze gdyby jej tam nie było?
11 2
To nie jest prywatna posesja tylko gminna. Jeśli ktoś wcześniej za wszelka cenę blokuje budowę parkingu narażając gminę na koszta to niech nie spodziewa się że to zostanie bez echa..to nie ma teraz dojazdu. Było myśleć najpierw a miałaby z tego same korzyści...
5 7
Co ty za bzdury gadasz ? Na mapach jest droga i wjazd na posesję prywatną.
Gmina z drogi zrobiła ścieżkę rowerową, naraziła na duże straty finansowe i teraz robi publiczna nagonkę
27 11
Kwiaty od jutra kupować będę na rynku
19 2
Skoro ławka już jest i utwardzony plac, to tam powinni zrobić strefę do grillowania
3 13
magistrackich amatorów z paragrafami na bakier.
34 13
Zamiast się cieszyć, że gmina zrobiła ogromny parking przy jej biznesie, to jeszcze stwarza problemy.
24 11
Już od bardzo długiego czasu nie kupuję tam kwiatów. Kwiaty cięte następnego dnia są do wyrzucenia, dla porównania te same kwiaty, weźmy np. Róże z kwiaciarni przy C.h. kaszebe utrzymują się z tydzień. A ceny też u Pani Zet są wyższe.
2 14
Nieprawda !! Ja kupuje tylko u Pani Z. i bukiety są bardzo pięknie ułożone, są świeże i długo swoją w wazonie. Najgorsze są przy kolegiacie. Tam nie potrafią zrobić ładnych bukietów. A kwiaty da tygodniowe lub starsze
3 15
Kto jaki sprzedaje towar nie jest tutaj istotą problemu, Ty masz wybór nie musisz kupować w tym punkcie, masz wiele innych jak piszesz wspaniałych miejsc, tutaj problemem jest arogancja funkcjonariuszy publicznych i administracji, która myśli, że mogą wszystko, w tym postepować niezgodnie z obowiązującym prawem.
9 12
Polak Polakowi Polakiem
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
15 18
Myślę że wszystko by było ok, gdyby gmina nie doprowadziła tej pani do dużych strat finansowych. Przed długim weekendem majowym, gdy ona zaopatrzyla stoisko w różne krzewy, gmina zamknęła dojazd do jej bramy.
2 2
Przecież można dojechać przez posesję , to jest zwykłe nie bo nie .
5 3
Jeśli ta droga nie jest drogą prywatną, to nie rozumiem na czym polega spór. Wydaje się, że gmina mogłaby utwardzić sporny odcinek drogi publicznej i usunąć barykadujące kwietniki. Naprawdę nie rozumiem istoty sporu.
4 5
Gmina zablokowała dojazd do posesji na której jest prowadzona działalność gospodarczą.
Bezprawnie z drogi zrobili ścieżkę rowerową
14 18
Artykuł sponsorowany przez gminę. Mam nadzieję że po zakończeniu sprawy odszkodowanie wypłaci burmistrz a nie gmina z pieniędzy podatników.
Publiczne oczernianie przedsiębiorcy i niszczenie jego biznesu jest szczytem hamstwa i powinno dać wyborca do myślenia. Mamy XXI wiek a władza z miasta zrobiła prywatny folwark nie licząc się z niczym, zwłaszcza z przepisami.
Po komentarzach sądzę że albo piszą urzędnicy albo ludzie którzy nie mają elementarnej wiedzy na poziomie podstawówki i nigdy tam nie byli.
5 4
Każdy kij ma dwa końce. I jak w małżeństwie nie jest tak ,że tylko jedna strona jest winna. Nie znamy szczegółów i pewnie nigdy nie poznamy. Faktem jest ,że kopią się ze sobą dwie strony, a tracą trzy. Pani Z nie zarabia, Gmina nie może skończyć inwestycji i de facto utopiła mnóstwo naszej kasy, a My mieszkańcy nie możemy z niej korzystać. I gdzie tu sens i logika???
A tak na marginesie to wstyd żeby utrzymywać taki syf na działce. Teraz to już widać co się dzieje na zapleczu ogrodnictwa
3 3
Akurat byłem jak pracownicy i właściciele blokowali pracę bo nagle z nią na dzień ekipa zamyka im sklep. Nikt ich nie poinformował a z tego co wiem nawet nie było pozwolenia na budowe. Więc jakie dwa końce ?
Ten syf robią mieszkańcy, więc jako jeden z nich idź i posprzątaj
15 6
Ale mają syf w obejściu, spójrzcie na to zdjęcie z ławkami...no comments
5 3
Każdy kij ma dwa końce. I jak w małżeństwie nie jest tak ,że tylko jedna strona jest winna. Nie znamy szczegółów i pewnie nigdy nie poznamy. Faktem jest ,że kopią się ze sobą dwie strony, a tracą trzy. Właścicielka sklepu nie zarabia, Gmina nie może skończyć inwestycji i de facto utopiła mnóstwo naszej kasy, a My mieszkańcy nie możemy z niej korzystać. I gdzie tu sens i logika???
A tak na marginesie to wstyd żeby utrzymywać taki syf na działce. Teraz to już widać co się dzieje na zapleczu ogrodnictwa
2 2
Jakbyś przez płot śmieci nie wrzucały to by było czysto.
16 12
Nie rozumiem, jak można rozpocząć jakąkolwiek inwestycję, nie mając w pełni zamkniętej dokumentacji. Spór między p. Burmistrzem a p. Z. trwa już długo. Rozpoczęła go gmina, zamykając dojazd do stoiska plenerowego kwiaciarni. Ta decyzja zapewne odbiła się na finansach sklepu. I teraz wielkie oburzenie, że Pani Z. powiedziała gminie NIE? Już wczesniej ktoś napisał: jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie. Pan burmistrz wiedział o problemie, wiec trzeba było już wcześniej zmienić plany promenady lub dogadać się. I dopiero wtedy zacząć inwestycję, dokumentacja powinna była być dopięta na ostatni guzik. A nie zwalać teraz winę na p. Z.
19 6
Gdyby MGG czekał na pełną dokumentację to po tych słynnych "50 metrach" widać że nie wiadomo czy w ogóle kiedykolwiek byłaby ta długo wyczekiwana ścieżka więc Urząd Gminy zrobił krok naprzód i bardzo dobrze bo nie stał w miejscu co mogło trwać lata z niekorzyścią dla mieszkańców!
3 5
W takim razie trzeba było zmienić plan przebiegu promenady. a poza tym, nikt mnie nie przekona, że prawidłowa kolejność to zamknięta dokumentacja i dopiero wówczas można zacząć inwestycję.
3 1
Od dzisiaj budujemy domy bez pozwolenia, zgloszenia, bez warunków zabudowy i biada niech jakiś urzedas spróbuję nam wstrzymać budowę !
Zacznij myśleć kobieto
6 13
też bym nie wyraził zgody, dwie ławki są a ile śmieci przy płocie a co dopiero jak będzie przejście i ludzie będą cały czas wyrzucać śmieci???
8 3
Dlatego nie miałabyś i pewnie nie masz wielu przychylnych ci osób i nie ma co się dziwić
8 6
Czyli, nie czekać na pełną dokumentację i prawomocne decyzje - nie przejmując się niektórymi mieszkańcami - należy łamać prawo dla dobra innych. No to ciekawe podejście....
1 0
Nie to mialam na mysli - zle sformułowałam zdanie. Oczywiście - najpierw cała dokumentacja - pisałam o tym wyzej. Jak można rozpocząc budowę nie mając wszystkich pozwoleń. Chyba, że niektórym wszystko wolno
7 0
Wysłać tam bezradną K.K. i jej funfla , pokrzyczą o zaraz będzie fertich xd
10 10
Panie redaktorze, czemu nie zgadza się Pan na publikację faktów dostarczanych przez zainteresowanych a przedstawia tylko i wyłącznie stanowisko gminy ?
Może warto się zainteresować ta relacja.
0 3
Ja widzę w tekście link do artykułu, w którym jest nawet mapka załączona. Czyli redakcja już się tym zajmowała. A poza tym dlaczego dziennikarze mieliby reprezentować interes jednego przedsiębiorcy, a co z ogółem gminy, czyli z mieszkańcami? Czy ich potrzeby są mniej ważne?
1 0
jeśli zajmujesz się sprawą to należy przedstawić wszystko, nawet samemu się pofatygować do sądu, powiatu, czy gdzie tam trzeba.
Po za tym raz napisał i co ? od tego czasu wydarzyło się bardzo dużo a publikacji nadal brak.
7 5
Hasło burmistrza "" blisko ludzi "" . Warzywniak przy górnym kościele wykończył . Teraz czas na kwiaciarnię . Ciekawe , koło kogo będzie następne " blisko " . ZOBACZYMY JAK ZACZNIE PRZEBUDOWĘ UL. GDAŃSKIEJ , KTO PÓJDZIE POD WODĘ .
3 0
Następni są dzialkowicz którzy mają działki zalane deszczówka bo zlikwidowali ujście jej do jeziora. Skoro oczyszczają wody to trzeba było zrobić inne jej ujście wkoncu te przepusty ku czemuś służyły
6 2
Maryla, ale Ty tak na serio? Obywatel za niedopełnienie obowiązku jest karany i to tak ze majty opadają, tutaj sugerujesz, że urząd ma działać poza prawem aby dokończyć budowę?
Każdy jeden obywatel, który by tak zrobił, dostaje wysoka grzywnę oraz nakaz rozbiórki i to bez gadania.
Dlaczego ludzie popierają próby bezprawnego działania kartuskiego urzedu wobec obywatela? Prawo nie jest z gumy, a tu się ktos przeliczył i gumka pękła, więc teraz trzeba zwalić wine za mieszkańca, a nie urzednika, który powinien przygotować dokumentację, która nie budzi zastrzeżeń oraz spełnia wszelkie wymogi formalne,
0 7
OGL. SESJE RAD. GMINY. WINA PO OBU STRONACH. ALE O ZŁOŚLIWOŚĆI P. Z. TO SZOK. NIECH POSPRZATA TEN SYF OD STR.JEZIORA.ANI JA ANI WSZYSCY ZNAJ. MIESZK. NIE BĘDĄ KLIENTAMI P. Z. ZAMIAST BYĆ ZADOWOLONA Z TEJ INWESTYCJI A ZATEM KLIENTÓW TO NAS I TURYSTÓW ZNIWAZA. WSTYT DLA P. Z
4 0
nie oni wygenerowali śmieci tylko ludzie, przechodni, którzy nie dość że mają problem z myśleniem to brakuje im zwykłej kultury
5 1
Robiąc promenade zapomnieli o dzialkowiczach którym zlikwidowali wszystkie przepusty wód deszczowych uchodzacych ze wzgórza wolności i szkoły dwójki do jeziora. Na chwilę obecną mamy zalane całe działki, domki i wszystko co na nich się znajduje. Obecnie woda sięga nam do 20 cm wysokości. Pytamy się co na to gmina jak ma zamiar to rozwiązać aby deszczówka miała ujście a nie ze zalewa nam działki
1 0
przeciąż wy się macie wynieść, ile lat MGG z wami walczy ?
1 0
Czytam droga, (dojazd do posesji), ale również wyjazd z promenady (ścieżka pieszo-jezdna), jak te dwie sprawy pogodzić, (na niebiesko) zaznaczony jest fragment wypowiedzi radnego można go otworzyć i w załącznikach obejrzeć mapkę z czerwoną elipsą, która pokazuje że sporny wjazd jest na działkę na której jest wybudowany dom pogrzebowy, czyli nasuwa się pytanie czy ta działka jest własnością Pana Pioch czy Pani Zarębowej, jeżeli Pana Pioch to wjazd na stoisko plenerowe nie jest z drogi gminnej, i samoistnie nie można żądać tego wjazdu.