Gm. Somonino. Animalsi odebrali psy: jeden przykuty na polu, inny przy beczce

Inspektorzy OTOZ Animals interweniowali na jednej z posesji w gminie Somonino. Odebrali stamtąd trzy psy: jeden był przykuty łańcuchem na polu, bez schronienia. Drugi, niewielki, w typie maltańczyka za schronienie miał metalową beczkę. Kolejny to szczeniak, który schował się w stodole.

Animalsi otrzymali zgłoszenie o złych warunkach, w których przebywały psy na jednej z posesji w gminie Somonino. Udali się na miejsce i znaleźli trzy psy: dwa z nich przykute były łańcuchami. Jeden bez schronienia i bez wody, drugi przykuty był do metalowej beczki.

Pierwsze co ukazało się ich oczom to psiak, który leżał w polu, można by pomyśleć, że wybrał sobie po prostu to miejsce na odpoczynek. Dopóki nie zaczął biegać w kółko nie było widać, że jest tam przykuty ciężkim łańcuchem. Bez schronienia, bez wody. Gdy inspektorzy skierowali się w kierunku gospodarstwa dobiegł stamtąd brzęk łańcuchów. Kolejny psiak, kolejny dramat. Mała suczka w typie maltańczyka na grubym łańcuchu...przy metalowej beczce. Wychudzona, odwodniona i przerażona. Jak udało się jej przeżyć zimę, nie jesteśmy w stanie sobie tego wyobrazić  - relacjonują inspektorzy OTOZ Animals.

Inspektorzy odebrali też 2-miesięcznego przestraszonego szczeniaka, który schował się w stodole. Spytali się właściciela posesji, dlaczego trzyma tyle psów, skoro nie ma warunków. Odpowiedział "Po prostu się rozmnażają" - relacjonuje OTOZ Animals.

Psy po kwarantannie będą czekać na nowych właścicieli.