Na szczęście się nie wywinie są świadkowie którzy go widzieli w mieszkaniu denata

śmierć za śmierć....czy to mściwość czy sprawiedliwość ??

Zbrodnia i kara, krzywda i zemsta, wcześniej czy później, ale zawsze idą w parze...

Skoro mówi że nie zabił to znaczy że nie zabił .

Są takie łzy, o które nie pytamy,
Takie,co zasnąć nie pozwolą nocą,
Dla których wiele w życiu pokonamy,
Choć mają gorycz, lecz tym nie zaskoczą.

Są łzy, co koją uczucia zranione,
Co na policzkach, jak diamenty błyszczą,
Takie, co tulą serca przerażone,
I takie, które każdą miłość zniszczą.

Są łzy, co płyną, choć usta się śmieją,
Gdy serce radosną mocą wypełnione,
I takie, dla których lody topnieją,
Takie, co płyną, kiedy ciało płonie.

Są łzy, co czas je pod powieką skrywa,
Bo ukryć bólu nie umiały swego.
I chociaż często z oka łza ta spływa,
Ty wtedy płaczesz…czy wie ktoś dlaczego…?

No proszę, jednak prokuratura w Kartuzach umie działać szybko, no tak ale skoro ma jednego podejrzanego w dodatku pijanego to nie ma problemu, ja niestety miałem mniej szczęścia jak w grudniu 2018, tak 2018 złożyłem kilka zawiadomień o popełnionych przestępstwach, a mianowicie; przywłaszczenie mienia wartości kilkadziesiąt tysięcy materiałów budowlanych przez pewną firmę"deweloperską" z Banina, nie zapłacenie wystawionych faktur za wykonane prace(dodam, że dawno odebrane przez PINB w Kartuzach-ale to żaden dowód dla nich)wyłudzenie kredytu oraz wyzbywanie się majątku przez firmę mojego dłużnika. Otóż nawet policja zabezpieczyła w grudniu wspomniany wcześniej materiał na budowie(obawialiśmy się upłynnienia się go), po 3 tygodniach wezwaliśmy ponownie policję, która potwierdziła, że materiał zniknął mało tego wskazaliśmy, gdzie został wbudowany, tak, pokazaliśmy palcem konkretnie gdzie on jest(na zdjęciach policyjnych są nawet te nasze palce), no ale dla prokuratury to za mało, nie widzieli znamion przestępstwa(nawet jak udukumentowaliśmy faktury zakupowe rzeczonych materiałów-nasz dłużnik nie, bo powiedział, że są jego- wystarczy. W pozostałych sprawach podobnie. Z resztą policjant prowadzący sprawę, który sam przyznał, że temat jest dla specjalnego wydziału(sprawę prowadzi policjant z komisariatu z Żukowa, który bez obrazy dla niego, nie rozumie tej sprawy jako gospodarczej, ale kradzieży??? jawnej???, dziwne. Oczywiście Prokurator J. z Kartuz po miesiącu chciał sprawę umorzyć z braku podstaw. Złożyliśmy skargę na jego działania do prokuratury okręgowej w Gdańsku. Tam oczywiście rączka rączkę i tez chcieli sprawie ukręcić łeb. Następnie złożyliśmy skargę na ich działania do sądu okręgowego w Gdańsku. Dopiero ten przyznał nam jednak rację i skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia do PO w Gdańsku. A ta co zrobiła????, ano oddała znowu sprawę do Kartuz do tego samego prokuratora. Parodia. Dodam, że po wizycie u Pana prokuratora J w PR w Kartuzach, ten powiedział na wstępie, że sprawę umorzy bo, jak to powiedział mój wierzyciel złożył zawiadomienie do niego o pomawianiu tej firmy przeze mnie i mamy sie dogadać, bo umorzy i jedną i drugą sprawę. Niezła waga przestępstw, co? Ciekawe, oczywiście zawiadomienie mojego dłużnika to był zwykły prawniczy wybieg, ponieważ w naszym kraju nie można już nazwać oszusta-oszustem, jedynie do inżynierem optymalizującym zyski. Reasumując mój dramat trwa do dzisiaj, mimo wysłanych setek stron pism, ekspertyz, bóg wie czego jeszcze, do sądu, prokuratury, Prokuratora Generalnego o objęcie nadzorem tej niby błachej sprawy, kilku senatorom i posłom, teraz przez pandemię nawet terminu sprawy sądowej nie mamy wyznaczonej, Tak po 1,5 roku. nie wiemy nic, a dodam, że chodzi o kwotę ponad 4 mln zł. łącznie. Tak się niszczy uczciwych przedsiębiorców w tym kraju. Na koniec dodam i to dłużnicy wykorzystują najczęściej właśnie, żeby sprawę skierować do sądu to trzeba wpłacić na poczet sądu 5% wartości zobowiązania(w naszym przypadku ponad 200 tys zł.) żeby jaśnie Sąd wogóle dokumenty przeczytał. Mało tego VAT podatek dochodowy, itd, już dawno od nas próbowali ściągnąć za wystawione faktury, poprzez szybkie blokady kont firmowych czy prywatnych-Państwo może od razu tak zrobić. Tak działa to państwo z dykty, Tym może Pan redaktor chce się zająć???

Ja mu wieże, to dobry chłopak jest, ino czasami ma napad złości...