Liberalizacja ustawy odległościowej - co oznacza dla farmy w Wyczechowie?

Mieszkańcy Kiełpina i Wyczechowa protestują przeciwko lokalizacji farmy wiatrowej, a tymczasem minister rozwoju Jadwiga Emilewicz zapowiedziała liberalizację przepisów tzw. ustawy odległościowej, która ograniczała możliwość lokalizacji elektrowni wiatrowych w sąsiedztwie zabudowy mieszkaniowej. Czy teraz wiatraki będą mogły znaleźć się bliżej domów?

Pisaliśmy już kilkakrotnie, że planowana budowa farmy wiatrowej w Wyczechowie (gm. Somonino) budzi kontrowersje i sprzeciw mieszkańców nie tylko tej miejscowości, ale zwłaszcza pobliskiego Kiełpina (gm. Kartuzy). Stowarzyszenie Mieszkańców Kiełpina od wielu miesięcy zbiera informacje i wyraża stanowczy sprzeciw przeciwko lokalizacji farmy wiatrowej, i zabiega wręcz o jej wykreślenie z planu zagospodarowania przestrzennego. Sprawa jest skomplikowana, ponieważ inwestor posiada ważne pozwolenie na budowę. 

Nie dla farmy wiatrowej

Ale inwestycja nie została rozpoczęta. Starostwo powiatowe w Kartuzach rozpoczęło więc procedurę związaną z jej wygaszeniem. Sprawa została skierowana do wojewody pomorskiego, ale decyzji jeszcze nie ma. Odrębne postępowanie dotyczy wznowienia pozwolenia na budowę oraz jego zmianę, o co z kolei zawnioskował sam inwestor (chodzi m.in. o zmianę wysokości elektrowni i mocy turbin).

Problemem dla mieszkańców Kiełpina jest głównie zakaz budowy domów w strefie oddziaływania farmy. Jak już pisaliśmy, gmina Kartuzy zdecydowała o uchwaleniu planu zagospodarowania przestrzennego dla całego terenu Kiełpina objętego oddziaływaniem farmy wiatrowej, by ograniczyć zakaz zabudowy. Po podobne rozwiązanie sięga gmina Somonino, chociaż tutaj problem jest bardziej złożony, bo nie da się cofnąć zastanego stanu prawnego planowanej inwestycji. 

Wiatraki bliżej domów?

Tymczasem pojawiają się nowe informacje na temat rządowych planów dotyczących elektrowni wiatrowych. Minister rozwoju Jadwiga Emilewicz zapowiedziała liberalizację tzw. ustawy odległościowej. Dotychczasowe przepisy mówiły o tym, że elektrownie wiatrowe nie mogą być lokowane w odległości bliższej od zabudowań niż dziesięciokrotność wysokości wiatraka. Minister Emilewicz zapowiedziała możliwość zmiany przepisów i zredukowanie tej odległości. Miałoby to być uwarunkowane wcześniejszymi konsultacjami oraz zapisami w planach przestrzennych. Jak informuje portal TVN24 zapowiedź padła podczas konferencji zorganizowanej przez Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej i tuż po tym jak minister rozwoju zjechała po linie z ponadstumetrowej turbiny wiatrowej.

Jakiś czas temu z prośbą o interwencję w sprawie wiatraków w Wyczechowie do minister Jadwigi Emilewicz występowali radny kartuskiej Rady Miejskiej Tyberiusz Kriger oraz posłanka Magdalena Sroka (Porozumienie). Poprosiliśmy panią poseł o komentarz w tej sprawie i wyjaśnienie, w jaki sposób liberalizacja przepisów może wpłynąć na planowaną farmę wiatrową w Wyczechowie. 

W wyniku ostatniej nowelizacji ustawy o odnawialnych źródłach energii dopuszczono do realizacji najbardziej zaawansowane projekty farm wiatrowych. Aktualne przepisy nie spełniają jednak wszystkich oczekiwań. Jesteśmy na etapie rozpoczęcia prac w zakresie zmian do projektu ustawy. Ustawa odległościowa, która jest nazywana także ustawą antywiatrakową, zakłada, że wiatraki na lądzie nie mogą być lokowane w odległości bliższej niż dziesięciokrotność wysokości wiatraka (10H). Zdajemy sobie sprawę, że warunki prawne, które dziś występują w Polsce utrudniają tego typu inwestycje. Z drugiej strony jesteśmy w przededniu bardzo poważnej transformacji energetycznej. Dlatego będziemy chcieli szeroko konsultować społecznie projekt korekty regulacyjnej, która sprawi, że będzie można zredukować odległość ustawową, która dzisiaj wynosi 10-krotność wysokości masztu po pierwsze tylko wtedy gdy jest uwzględniona w planach zagospodarowania przestrzennego i po drugie, gdy zyska akceptację społeczną. Co się zmieni? Nowelizacja ustawy odległościowej sprawi, że funkcjonowanie elektrowni zostanie objęte pełniejszym nadzorem technicznym. Większy nacisk położony zostanie także na rozbudowanie fazy konsultacji społecznych. Nie chcemy jednak spieszyć się z wprowadzaniem zmian w ustawie. Planowane konsultacje społeczne będą trwały długo. Głos wspólnot lokalnych ma być bardzo mocno uwzględniony - pisze poseł Magdalena Sroka.

Inwestor uzupełnił braki

Sołtys Kiełpina, a zarazem radny kartuskiej Rady Miejskiej Mirosław Paczoska podkreśla, że kluczowe jest w tej chwili stanowisko Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego. 

- Informacje o możliwej liberalizacji przepisów rzeczywiście mogą nieco niepokoić, ale czekamy w tej chwili przede wszystkim na stanowisko wojewody pomorskiego, który zajmuje się sprawą wiatraków w Wyczechowie - mówi.

Biuro prasowe wojewody pomorskiego, w odpowiedzi na nasze pytania w tej sprawie informuje, że na terenie planowanej farmy wiatrowej w czerwcu przeprowadzono kontrolę w obecności inwestora i przedstawicieli Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego oraz Wojewódzkiego Nadzoru Budowlanego.

- Inwestor został wezwany do uzupełnienia braków formalnych wniosku tj. do przedłożenia prawidłowo wypełnionych: wniosku o pozwolenie na budowę i oświadczenia o posiadanym prawie do dysponowania nieruchomością oraz dostarczenia 4. egzemplarza projektu budowlanego dla każdego z 12 obiektów budowlanych objętych wnioskiem - czytamy w odpowiedzi biura prasowego PUW. - 15 lipca braki formalne we wniosku o zmianę pozwolenia na budowę zostały uzupełnione. Decyzja o zmianie pozwolenia na budowę zostanie wydana po stwierdzeniu, czy decyzja o pozwoleniu na budowę uległa wygaszeniu.

Do sprawy wrócimy.

(aktual. godz. 14:17)