RPO bierze pod lupę działania Sanepidu ws. stoku w Wieżycy-Koszałkowie

Rzecznik Praw Obywatelskich sprawdzi, jakiego rodzaju działania podjął kartuski Sanepid w sprawie stoku w Wieżycy. RPO wystąpił o informację czy i na jakiej podstawie wszczęte zostało postępowanie w przedmiocie ewentualnych kar administracyjnych.

Chodzi o duże zainteresowanie, którym cieszył się stok w Wieżycy 6 stycznia. Po opadach śniegu na Kaszubach wiele osób postanowiło spędzić czas na świeżym powietrzu i skorzystać z uroków zimy. Niestety wciąż obowiązują zakazy dotyczące funkcjonowania stoków narciarskich, więc obok uczestników zabawy na śniegu w Wieżycy-Koszałkowie pojawili się także policjanci. 

Komenda Powiatowa Policji w Kartuzach poinformowała, że ponieważ funkcjonariusze zauważyli ludzi korzystających ze stoku narciarskiego, powiadomili o tym fakcie Powiatową Stację Sanitarno-Epidemiologiczną w Kartuzach, a sporządzone materiały przekazali do Prokuratury Rejonowej z wnioskiem o przeprowadzenie postępowania w kierunku sprowadzenia zagrożenia dla życia lub zdrowia. Za popełnienie tego przestępstwa grozi kara pozbawienia wolności do lat 8.

Po naszej publikacji na ten temat sprawą zainteresował się Rzecznik Praw Obywatelskich. To urząd, którego celem jest obrona wolności i praw człowieka oraz obywatela, w tym także realizacji zasady równego traktowania. RPO bada na przykład, czy jakieś działania lub zaniechania organów władzy publicznej nie prowadzą do naruszania prawa, zasad współżycia i sprawiedliwości społecznej oraz czy nie dochodzi do aktów dyskryminacji.

Rzecznik Praw Obywatelskich sprawą zapowiadanych sankcji za korzystanie ze stoku w Wieżycy zajął się z urzędu. Wystąpił do Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Kartuzach z wnioskiem o przesłanie wszelkich informacji na temat prowadzonego postępowania oraz wyjaśnienia, czy prowadzone jest jakiekolwiek postępowanie w przedmiocie kar pieniężnych. 

Tymczasem kartuska policja regularnie patroluje okolice stoków narciarskich w powiecie kartuskim, w tym także w Wieżycy-Koszalkowie. Właściciele terenu, o którym stało się głośno w ostatnim czasie, opublikowali zaś oświadczenie, w którym informują, że ośrodek jest zamknięty:

W sytuacji, która miała miejsce w dniu 6 stycznia br. nie jesteśmy odosobnieni. Media wskazywały, że stoki narciarskie w innych miejscach przeżywały oblężenie spacerowiczów(...)

(...) "nigdy nie zachęcaliśmy do łamania prawa. Działamy zgodnie z obowiązującym ustawodawstwem i w żaden sposób nie inspirujemy do rezygnacji z obostrzeń rządowych (...) - czytamy w oświadczeniu na profilu facebookowym ośrodka. 

Poprosiliśmy kartuską Powiatową Stacje Sanitarno-Epiedemiologiczną o informację, czy wszczęte zostało jakiekolwiek postępowanie ws. korzystania ze stoku w Wieżycy oraz czy przekazano już informacje dla RPO. Czekamy na odpowiedź w tej sprawie.