Jeszcze kilka tygodni potrwa remont zabytkowej lokomotywy i tendra, które przez wiele lat stały przy kartuskim dworcu. Prace kontynuowano pomimo zimowej aury. Renowacja pojazdów zakończyć ma się w kwietniu. 

Gotowy już jest tender, czyli wagon specjalnej konstrukcji do przewozu węgla. Po konserwacji zyskał też czarny kolor. Wciąż trwają prace przy remoncie lokomotywy typu Ty2-14 - te zakończyć mają się w kwietniu. Prace wykonuje firma PP-U Invest-Metal Jan Plichta z Kartuz za kwotę 252 tys. zł. Jej zadaniem są m.in: roboty ogólno-naprawcze, roboty spawalnicze, roboty ślusarskie, roboty malarskie. Odtworzone zostaną brakujące elementy wyposażenia, a finalnie - przywrócony zostanie wygląd maszyn z okresu służby PKP w latach 70-tych i 80-tych XX wieku. 

Lokomotywa, która stoi w Kartuzach, pochodzi z 1942 roku, to parowóz towarowy konstrukcji niemieckiej, zbudowany w niemieckich zakładach Henschel & Sohn w Kassel. W drugiej połowie 1945 r. albo na początku 1946 r. parowóz znalazł się już na terenie Polski. Ty2-14 służył na PKP do końca 1990 roku. Po zakończeniu służby lokomotywa uniknęła złomowania, gdyż dzięki zaangażowaniu środowiska kolejarzy przeznaczono ją do pełnienia roli pomnika. W 1992 roku parowóz przetransportowano z Chojnic do Kartuz i ustawiono na krótkim odciętym od sieci torze ekspozycyjnym na terenie stacji Kartuzy. 

Przez ostatnie 25 lat lokomotywa przez to, że stała w miejscu bez nadzoru i łatwo dostępnym dla osób postronnych, została ograbiona przez złomiarzy. Została pozbawiona praktycznie całego wyposażenia w budce maszynisty. W marcu 2020 roku zabytkową lokomotywę i tender przesunięto z bocznicy na jeden z bocznych torów w Kartuzach. Po remoncie maszyny zostaną wyeksponowane przy nowym Dworcu Integracyjnym jako pomniki kartuskiego kolejnictwa.