Kartuzy. Co powstanie na działce przy Spiczastej Górze? Gmina interweniuje, właściciel tłumaczy

Chciał Autohandel a śmierci tam nigdy nie było gminna powinna odkupić działkę

Odkupię tanio.

Ogrodzenie w takiej formie niestety szpeci to miejsce.

Czy wygląda ładniej to każdy sam oceni. Moim skromnym zdaniem ładniej było bez ogrodzenia.

Teraz wygląda znacznie lepiej jest kultura a ogrodzenie w niczym nie przeszkadza

Teraz gość robi porządek, a ludzie jak zwykle aferę.

Nie wygląda to za ciekawie w tym miejscu...

Nic tam się nie zmieniło ktoś stawia płot i robią artykuł ?? bez sensu ja tez u siebie budowałam i nikt nie pisał

Najbardziej cierpią osoby które nie mogą już tam parkować, zawracać albo same tego nie kupiły. Płot nie odstaje wyglądem od innych w okolicy. Zwyczajna zazdrość.

Przez tyle lat działka była szpecona bilbordami, śmiećmi i każdy robił sobie z tego byle jaki parking.. A teraz przeszkadza miastu płot? Dlaczego więc szybciej nie postanowili sami zdziałać coś z tą ziemią? Ktoś doprowadził działkę do porządku i jeszcze jest problem.. Jak dla mnie jest o wiele lepiej, ładniej ☺

Ładne czy nie ładne, prywatna działka to gościu mógł robić co chciał. Niech prostytutkom też wykupią teren wylotówki z Kartuz bo szpecą to piękne miasto ?

Człowiek zadbał o tą działkę. Zazdrość pis-iorów! Tyle w temacie!

Jeszcze trochę i przedsiębiorcy z Sierakowic wykupią całe Kartuzy :). Dzisiaj byłam w Sierakowicach. Tam nie ma żadnej pandemii. W sklepach pełno ludzi. W każdym miejscu coś się buduje. Samochody nie gorsze niż w bogatym Gdańsku. Widać, że ta miejscowość żyje. A Kartuzy? No cóż marazm.

Kupił działkę i ją ogrodził aby zasiać trawę ?
Chyba trawę do palenia ?
Prima aprilis Panie przedsiębiorco jest 1 kwietnia

To jest idealne miejsce na baner ***** ***

A czemu sołtys miasta Kartuzy nie interweniuje w sprawie rozpadającej kolejowej wieży ciśnień. Tam też jest prywatny właściciel.

Nie wiedziałem, że w Polsce nie można kupić już spokojnie działki. Gdyby nie ogrodzenie to znając życie już byłoby tam osiedlowe wysypisko. Cebulandiii sortuje się na te palone w dzień, w nocy i te do lasu

Autohandel w takim miejscu? Mam nadzieję że to kiepski żart.

Wydał kasę na wąski pas ziemi w Kartuzach gdzie ziemia jest znacznie droższa niż w jego Sierakowicach, wydał kasę na zakup i postawienie płotu żeby... uwaga - zrobić porządek i zasiać trawę - buuuhahahaaa!!

Najczęściej trawniki zakładane są w okresie wiosennym, choć nic nie stoi na przeszkodzie, aby rozpocząć uprawę murawy jesienią. Pierwszym terminem siania trawy jest druga połowa kwietnia, najpóźniej przed latem należy wykonać tę czynność do końca maja

Płot jest okropny. Pasowałyby drewniane paliki różnej wysokości. Też nikt by nie parkował. Po co osobie prywatnej taki teren? Może na budy do handlu, jak pod Gubałówką?

Popieram :-) Duży powinien być

Podoba mi się stwierdzenie. Nie zrobię tam autohandlu. Czytaj teraz jeszcze nie.

A w Sierakowicach na Piwnej jest ciągle syf i błoto po tych waszych rynkach weź ty to tam dookoła wykup i zasiej piekną trawę bo teraz jest tam bardzo brzydko dasz radę to kupić i zrobić tam w końcu porządek?

Działka jest prywatna więc nikomu nic do tego co tam będzie.

Dlaczego gmina nie wykupiła tego miejsca wcześniej a teraz nagle się "obudziła ..."
Oczywiście Właściciel powinien zagospodarować działkę zgodnie z miejscowym planem i prowadzić działalność również zgodnie z tym planem. A wtedy Gmina niech się budzi trochę szybciej jak mają "coś w planie..."

Mylisz się to miejsce jest zabytkiem i ten płot zepsuł linię tego historycznego wzniesienia teraz to wygląda tragicznie i Burmistrz ma rację że korzenie zostały naruszone mam nadzieję że Urząd Gminy z konserwatorem się za to jak najszybciej wezmą i ten okropny płot szpecący najwyższy punkt w Kartuzach na którym stoi kapliczka zniknie jak najszybciej!

Skoro miasto chce zrobić tam miejsce widokowe to Pan ze wsi Sierakowice przygotowuje miejsce pod parking dla turystów i na pewno dogadał się z Panem z miasta który udaje dobrego, troskliwego włodarza.

Nie trzeba być artystą by zauważyć, że coś tam nie gra teraz z tym widokiem

Gmina powinna się tym zainteresowac wcześniej a nie teraz, facet kupił działkę i może sobie tam robić co chce! Jego ziemia!

Zamiast się z nim dogadać to teraz będą go straszyć. Do tej pory nic się tam nie działo a teraz nagle tyle czynności miało być tam wykonywane. Myśle ze gdyby miasto chciało to napewno dogadaliby się z właścicielem tej działki

od ilu gmina o tym "myśli" ? niczego nie umieją zrobić, niech zabezpieczą skate park!!

przypominam że za KAŻDY uszczerbek NA ZDROWIU odpowie GMINA a to nie poleci z żadnego ubezpieczenia tylko kasy podatników.

Dzieci drogie ? Drewka rozpętał gównoburzę artykułem, a wy jak te hieny szczujecie na jednego typa bo sobie z własną działką zrobił co chciał. I co z tego że wam się nie podoba? I co z tego że jest płot taki, a nie inny? Nie wy tu jesteście od rozstawiania pionków.

Widać, jak skuteczne jest miasto, brawo, brawo! Byle knyp to mógł kupić i będzie teraz robił to na co ma ochotę...

ORMO zlikwidowano już dawno niestety ormowiec pozostał . Kartuski stereotyp polega na tym że nie mamy żadnego projektu O wieży widokowej mówimy bez przerwy (ale tylko mówimy) i najczęściej w okolicy wyborów .Jakiekolwiek inicjatywy tępimy z zasady bo nie są autorstwa guru Coraz bardziej zauważany jest jednoosobowy zarząd miastem i to jest fatalne

Gdzie byli konserwatorzy zabytków i przyrody w momencie tworzenia planów zabudowy na ogródkach działkowych i w bezpośrednio nad jeziorem klasztornym ??????

Kłepla .... tak teraz wygląda

Pamiętam jak budowaliśmy kapliczkę. Dzieciaki z całej okolicy stały w rządku. Podając cegle po cegle do góry! Tak się bawiliśmy w wakacje 89. Pozdrawiam wszystkich, którzy to pamiętają

Typowe działania tutejszej władzy, jak nie dadzą za darmo to będziemy uprzykrzać życie obywatelowi, straszyć instytucjami, kontrolami sądem.
Burmistrz sobie nie wyobraża tego czy tamtego, on nie jest od tego, aby sobie wyobrażać, on może poruszać się tylko i wyłącznie w obszarze prawa, a nie swoich wyobrażeń.
Jeśli miastu tak bardzo zależało na tym widoku, dlaczego nie wywłaszczono właściciela? A no bo niech jeleń płaci podatek od gruntu, na którym co najwyżej parkowali przypadkowi kierowcy, inni wyrzucali śmieci, a właściciel niech sprząta, utrzymuje porządek i najważniejsze - płaci podatek!
A jak tak bardzo przeszkadza burmistrzowi ten płot, niech wywiesi tablice z przeprosinami, jak zrobił to pod kwiaciarnią Państwa Zaremba, coś w stylu, no że przeprasza, za to że ktoś postanowił ogrodzić swój teren i zasłania widok na kaplicę, która jest położona 40 metrów wyżej.

Ale ściema, kupił żeby zasiać trawę. ?

Czyżby na przyczepki już nie było miejsca w sierakowocach może to znany pan schulc ma chłop łeb ale za te podkopanie drzewa to mu dowalą

Cytat:
"Cały czas przymierzamy się do tego, by zająć się Spiczastą Górą i stworzyć tam miejsce widokowe"
Może macie za długą miarę?
Może najpierw zróbcie coś porządnie raz, coś co by nie kosztowało milionów naście, oraz nie będzie trzeba tego poprawiać - sztandarowy pomysł to deptak, tu rozwiązanie problemu ile będzie trwać? też będziecie się przymierzać wiele lat?

Nie mogliśmy do tej pory zająć się budową wieży widokowej na wzgórzu bo realizowaliśmy ważne dla naszej turystyki zadanie budowa "złotej kładki" Proszę też zauważyć ze jesteśmy wyjątkiem wśród miast bo w samym centrum udało się nam uruchomić strefę rekreacji "deptak ślizgawką dla wszystkich " Kto tam upadł na T Y Ł E K to zrozumiał że żeby wybudować to w taki sposób trzeba upaść na głowę

Co to za propozycje aby Gmina wykupiła prywatny grunt? Jak Gminie ta działka tak się podobała to mogła ją kupić. I jeszcze jedno, o przeznaczeniu terenu i formie jego użytkowania decyduje miejscowy plan zagospodarowania terenu który jest w gestii Gminy. Czy Gmina taki plan posiada, bo nikt za nią tego nie zrobi.

Ogrodzić własnej, prywatnej działki pod jakąś zabytkową ruderą nie można. Ale robić jakieś "miejsce grillowania" obok domu pogrzebowego to owszem? Co się dzieje z Kartuzami? Od lat wkładają łapy tylko tam gdzie mają korzyści i z własną korzyścią. Na miejscu właściciela już lałbym tam betonowy płot i również kierował się własnym "widzimisię" idąc tokiem zachowania włodarzy.

Przecież to wyglada ochydnie specjalnie wczoraj tam pojechaliśmy żeby to obejrzeć jak można było dopuścić do zepsucia tego typowo Kaszubskiego pięknego wzniesienia w naszym mieście?! Panie Gołuński co teraz z tym miejscem ma Pan jakiś doradców czy zastępców oni nie wiedzieli że ten teren jest na sprzedaż i jak w tym przypadku że ktoś może wpaść na odgrodzenie tego pagórka jakimś żałosnym płotem?! Mam nadzieję że Pan coś z tym zrobi?

przedsiębiorca kupił tą działkę żeby posadzić na niej trawę, rozstawić stoliki i opalać się w cieniu drzew tuż przy wojewódzkiej.
Wcześniej podziwialiśmy małe, góra półtorametrowe krzaki i dwa bilboardy a teraz będziemy podziwiać półtorametrowe metalowe straszydło na długości kilkudziesięciu metrów.

Ale to jak ma być, to mamy podziwiać górę, czy z góry będziemy może kiedyś z wieży podziwiać dół?
Bo nie rozumie o co się rozchodzi.

Ten widok klakierów drażni, ale widok zrujnowanej i zasypanej śmieciami wieży ciśnień to już nie. A może tu chodzi o właściciela.

Co rozumiesz pod pojęciem estetyki? Dla Ciebie szpetne reklamy, masa śmieci, oraz nieuprawnione korzystanie przez obcych jest lepsze, niż teren ogrodzony i uprzątnięty?
Burmistrz płacze, bo teraz okazało się, że pojawił się kolejny mieszkaniec, który nie da sobą pomiatać i nie będzie tańczył jak mu burmistrz każe.
Skoro ma tam byc punkt widokowy, więc i miejsce postojowe dla turystów byłyby wskazane, plan był pewnie taki żeby za bezcen pozyskać ten teren, zrobić parking za jakieś 200 tys a może i 400tys zł z publicznych pieniędzy i ogłosić sukces na miarę lotu na księżyc, a teraz klops, nowy własciciel może sprzeda-ale już nie za grosze, a może zrobi parking, aby turyści mieli gdzie zostawić pojazdy udając się tłumnie jak na pielgrzymkę do Lichenia.
Chociaż plan już jest, trzeba nowego właściciela urobić, postraszymy konserwatorem, postraszymy nadzorem budowlanym, będą go nękać, aż zmięknie, a kto wie, może nawet nieodpłatnie przekaże gminie ten teren pod przyszły parking wieży widokowej.
Tylko póki co nowy właściciel niech płaci podatek od gruntu! Bo to jego grunt! i musi płacić! Nawet jeśli mu go odbierzemy, to i tak kasy nie zwrócimy (my-urząd)

Panie burmistrzu, spora część obywateli też się przygląda uważnie Pańskim poczynaniom, wiele ludzi nie jest też w stanie sobie wyobrazić jak można było tak spartolić rewitalizację deptaku i rynku- oraz najważniejsze jakie podejmie Pan kroki aby naprawić ten bubel budowlany, patrzymy jak można było wydać grube miliony na kładkę dla rowerów, przyglądamy się też sprawie niedokończonej promenady, Panie burmistrzu przyglądamy się, uważnie!

Większość zabytków jest ogrodzona, wielka mi sensacja.
Widok to chyba przesłania, ale wycieczce przedszkolaków.
Powinni zburzyć szkołę podstawową przy cmentarzu, bo zasłania historyczny widok, jakim jest kolegiata, z praktycznie całej południowo-wschodniej części kartuz.

Kto takie brednie wypisuje, że tam były śmieci?!
Ogrodzenie jest straszne i w żaden sposób nie eksponuje zabytku oraz walorów krajobrazowych tego terenu. Ktoś kto kupił tą ziemię musiał wiedzeć co kupuje, a teraz bez pozwolenia robi co chce.
Ochrona zabytków to kluczowe zadanie konserwatora zabytków i służy zabezpieczeniu naszego dziedzictwa. Pozwolenie na budowę jest niezbędne gdy płot ma ogrodzić obiekt wpisany do rejestru zabytków. W tym wypadku takiej zgody nie było i nigdy być nie powinno. Ekspres Kaszubski należy poprosić o komentarz osób kompetentnych w tej kwestii, a nie posiłkować się komentarzami znajomych z Sierakowic, którym notabene nic do Kartuz.
Osoby z którymi należałoby zrobić wywiad to: konserwator zabytków, Towarzystwo Miłośników Kartuz, Gmina i Starostwo.

A to ta zakupiona działka to zabytek?
Wow, to ja muszę wyjść za chatę może też gdzieś tam mam fragment zabytku, w ogóle muszę sprawdzić czy płot dookoła mojej chaty nie ogradza czasem jakiego zabytku.
Do gościa powyżej, obiekt zabytkowy nie został ogrodzony w żaden sposób, zastanawia mnie, też dlaczego przechodzono przez teren prywatny, aby dostać się do tego jak to nazywacie zabytku.
Gdybys pochodził po Kartuzach, wiele elementów zwłaszcza tych, które w ostatnim czasie były realizowane przez miasto nie współgra z historyczną częścią miasta.
Począwszy od żółtych barier przy promenadzie (ponoć muszą być żółte), poprzez lampy szubienice na deptaku, czy nowy sąd, arcydzieło kładka obok stadionu.
U nas tak eksponuje się walory zabytkowe, że ten płot, to pestka, bo w niczym nie przeszkadza.

Lepszy ten płot niżby miały być płytki łazienkowe jak na deptaku.

Właśnie. Kupię wieżę i zrobię wielki szyld ***** ***.

Prosze o kontakt wlasciciela na mail [email protected]

Zrobimy nowoczesną aranżację z chwytliwym haslem jw.

Wiśta wio, łatwo komentować cudze sprawy

Działka wcześniej należała do gminy, została przekazana w latach 90-tych za inny wywlaszczony teren.

To samowolka budowlana i totalne bezprawie.
Budowa ogrodzenia przed górką wymagała pozwolenia konserwatorskiego bo dotyczy postawienia ogrodzenia na działce i obok budynku (kapliczka zabytkowa) wpisanego do rejestru zabytków. Wszelkie wykonywane tam roboty budowlane wymagają pozwoleni na budowę.
Pan przedsiębiorca dobrze wiedział, że takiego pozwolenia nie dostanie i sam sobie pozwolił:)
Poza tym, ja też lubię kupować sobie działki za kilkadziesiąt tysięcy bo akurat mam kaprys posiać sobie tam trawę XD i oczywiście do tego potrzeba specjalnego ogrodzenia
Absurd i bezprawie.
Kartuzy już dawno nie są miastem historycznym czy turystycznym, a wsią do zarbiania sierakowskich pseudo biznesmenów :D super przyszłość to miasto czeka

Punkt widokowy miał być chyba już dawno... przynajmniej już dawno o tym pisali, a jakoś nadal nikt nic z tym nie robi i jakoś cicho na ten temat. Teraz gdy ktoś kupił działkę nagle się przypomniało o punkcie widokowym... tragedia.
Ogrodzenie jest jakie jest i chyba nikomu nic do tego...

Do @ Szalony Joe to nie jest portal nawet kiepskich lotów ale nawet tu niema miejsca dla takich prymitywów jak ty...

Można prosić o namiar do informacji, iż inwestor nie posiadał stosownego zezwolenia?
Oszczerstwa łatwo rzucać, póki co, głównym argumentem jest .. niepokój burmistrza, oraz jego słowo przeciwko słowu właściciela działki.
Nie wiem też o jakich walorach widokowych mowa, bo latem pełno chaszczy na działce, a góra porośnięta jest gęstym drzewostanem, który w okresie wegetacji roślin i drzew praktycznie zasłania całkowicie kaplicę, zimą widać za to gołe badyle, i jakąś "ścianę" na wzniesieniu.
Prace były wykonywane na sąsiedniej działce, a nie w bezpośrednim położeniu budynku zabytkowego.
Właściciel ma pewne ograniczenia co do władania tą swoją nieruchomością, ale nie jest tak, że nie ma prawa nią rozprządzać, bo prace które prowadził nie odbywały się na działce, na której stoi obiekt zabytkowy.
Argumenty, że coś kto czymś zasłoni, lub są szpetne są mało ważne, to konserwator w oparciu o istniejące prawo może nakazać że wykonanie ogrodzenia, ma mieć taki a nie inny charakter, może mieć taką a nie inną wysokość itd.
Konserwator nie jest też wyrocznia, można się odwołać od jego decyzji, bo jego "widzi mi się" nie musi być zbieżne z aktualnymi warunkami zabudowy.
Ciekawe, że jak stał szpetny bilbord na prawie 8 metrów wysokości, to nikomu nie przeszkadzało, nie przysłaniało widoku, nie burzyło estetyki tego miejsca itd.

Hmm... konserwator zabytków? że co? i to ma wydać opinię ten sam, który wydał pozwolenie na położenie płytek w ubikacji, przepraszam płytek na deptaku jak w ubikacji? Chociaż właściwie gdyby ktos zaproponował taką ślizgawicę w łazience, lub ubikacji, to by tego sprzedawcę i projektanta pałą przegonił i kazał mu to kuć.
Przecież ten konserwator, to pojęcia nie ma co zrobił.

Jak gmina zrezygnowała z prawa pierwokupu terenu dworca i wydała warunki na budowę centrum handlowego to w mediach w których gmina jest dobrym klientem nawet wspominki nie było a tu chłop niezależny kupił działkę i jest problem medialny

A co ma burmistrz do powiedzenia w sprawie wycięcie drzew przy Majkowskiego przez dewelopera. I kto wydał pozwolenie jeżeli było. I co na to konserwator.

No jak to co ma do powiedzenia, przecież to oczywiste, odpowiedź jest typu, że on nic nie może bo wycinka odbywała się przy drodze powiatowej, a drzewa znajdowały się w pasie drogowym drogi powiatowej i on nic nie może bo to wykracza poza jego kompetencje.

Nie pozwólcie zepsuć tego atrakcyjnego miejsca w Kartuzach jakimś odrażającym płotem przed nim to jest wstyd że to nie Miasto kontroluje tego gruntu, takie ładne miejsce turystycznie można tam zrobić z wieżą widokową na czele przecież tak jak na Wieżycy byłoby tam mnóstwo ludzi bo widoki krajobrazowe są tam równie piękne to przykre Panie i Pani Burmistrz co teraz powstaje w miejscu które ma tak wielki potencjał...

Płot nie będzie przeszkadzał podziwianiu z wieży widoków okolicy, nawet go z takiej hipotetycznej wieży nie będzie widać.
Miasto nie potrafi kontrolować i panować nad inwestycjami na swoim gruncie, a ma jeszcze włazić z buciorami na prywatny?

Dlaczego wyzywasz na forum osoby które są przeciwko zeszpeceniu "Góry Spczastej" od frajerów, cielaków itp. używasz wulgaryzmów typu h... ,każdy ma prawo do wypowiedzi a ty starasz się zakrzyczeć chamstwem wypowiedzi przeciwników tego co tam powstaje przecież łatwo można się domyśleć kim jesteś... w sieci nikt nie jest anonimowy a ty cały czas jak widać sukcesywnie wystawiasz sobie tutaj laurke - brawo