W tym roku mieszkaniec Kartuz, 33-letni Przemek, usłyszał druzgocącą diagnozę: czerniak złośliwy. Przeszedł już operację, niestety potrzebna jest kolejna - płatna. Ze względu na chorobę mężczyzna nie może pracować, a ma na utrzymaniu rodzinę. Apeluje o wsparcie.
Przemek i jego żona pochodzą z Mazur. Dwa lata temu przyjechali na Kaszuby, w odwiedziny do rodziny. Tak spodobały im się te tereny, że postanowili tu osiąść na stałe. Mężczyzna znalazł pracę jako robotnik budowlany. Na świat przyszło kolejne dziecko.
Niestety, w sierpniu 2021 r. usłyszał miażdżącą diagnozę: czerniak złośliwy.
- Nie mieliśmy czasu na rozpacz, trzeba było stanąć do walki o moje życie. Leczenie, konsultacje, kolejne badania i niekończące się podróże do szpitala wypełniają nasz harmonogram po brzegi. Wszystkie nasze siły, całą nadzieję pokładamy w terapii, jednak mimo że nie brakuje nam motywacji do ciągłej walki, to brakuje nam pieniędzy... - opisuje Przemek.
Przeszedł już jedną operację, poddawany jest leczeniu. Potrzebna jest niestety kolejna, tym razem płatna. Ze względu na chorobę mężczyzna musiał zrezygnować z pracy, a na utrzymaniu ma rodzinę: żonę, dziewięcioletniego syna i dwie córki, które mają siedem lat i roczek.
- Żona zajmuje się domem i dziećmi, w tej chwili utrzymujemy się tylko z zasiłków. Trzy czwarte zasiłku idzie na wynajem mieszkania, a do tego dochodzą koszty dojazdów i wizyty u specjalistów... - pisze 33-latek.
Założono zbiórkę, każdy może wesprzeć ją choć drobnym datkiem.
- Jeśli ktoś będzie chciał pomóc, wpłacając chociaż 1 zł będę dozgonnie wdzięczy. Jestem młody i chcę walczyć, dla moich dzieci i żony, dla mojej rodziny - pisze Przemek.
Też ojciec i mąż 20:06, 07.12.2021
Panie Przemku - życzę optymizmu i wiary w pokonanie choroby !
Ludzi pomagających innym w potrzebie nie zabraknie :) 20:06, 07.12.2021
Przemek08:40, 08.12.2021
2 0
Dziękuję za wsparcie i proszę o modlitwę 08:40, 08.12.2021