Budynek, który w okresie międzywojennym był ważnym miejscem w Kartuzach, dziś nie tylko szpeci otoczenie. Obiekt jest już kompletnie zrujnowany. - Po tym budynku zostanie za chwilę tylko kupa gruzu - mówi nasza Czytelniczka.
Na fatalny stan budynku po dawnym browarze w Kartuzach przy ul. Klasztornej od dawna zwracają uwagę nasi Czytelnicy. Na terenie obiektu kilkakrotnie dochodziło do pożarów wywoływanych prawdopodobnie przez przebywających tam bezdomnych. W części obiektu zawalił się dach. Część zabudowań zdaje się trzymać dosłownie na włosku.
[FOTORELACJA]27447[/FOTORELACJA]
- Ten budynek w tej chwili strasznie szpeci całe otoczenie. W pobliżu jest kolegiata, centrum kultury, ścieżka pieszo - rowerowa nad jeziorem, przyjeżdża mnóstwo turystów, a ten budynek wygląda fatalnie - mówi jedna z naszych Czytelniczek. - Miejsce jest przepiękne, wspaniały teren nad jeziorem i takie ruiny. Dlaczego nikt nic z tym nie robi? Dlaczego gmina pozwala, by taki obiekt za chwilę dosłownie przestał istnieć?
Okazuje się, że gmina niewiele ma do powiedzenia w tej sprawie, ponieważ obiekt od wielu lat jest już w rękach prywatnych.
Ale właściciel miał plany dotyczące budynku i działki. W 2014 roku pracownia architektoniczna z Gdańska przygotowała koncepcję i wizualizację dla tego miejsca.
Planowano stworzenie w tym miejscu hotelu z centrum SPA, restauracją i salą konferencyjną. Jak czytamy na stronie biura architektonicznego, projekt zakładał przebudowę obiektu przy zachowaniu jego zabytkowego stylu. W hotelu miał też działać bar oferujący wytwarzane na miejscu piwo.
Co się stało z tymi planami? Podjęliśmy próbę skontaktowania się z właścicielem nieruchomości. Do momentu publikacji artykułu nie uzyskaliśmy odpowiedzi na prośbę o kontakt. Do tematu będziemy jednak wracać.
szkoda13:37, 18.03.2022
Bo miejsce fajne
Konsisg13:54, 18.03.2022
Nie znam się na prawie budowlanym, ale jeśli ten obiekt jest pisany do rejestru zabytków, to przygotowana koncepcja przez to biuro nie może zostać zaakceptowana przez konserwatora zabytków, bo wg zdjęć bardzo mocno ingeruje w istniejącą bryłę zawalonego browaru. Obiekt wpisany do rejestru zabytków, nie może być tak przebudowany jak widać to na zdjęciach, w zasadzie to wydaje mi się, że tylko wyburzenie starego browaru i postawienie nowego budynku wchodziło w grę.
W zasadzie cały obszar Kartuz jest chronionym obszarem.
Jeśli obiekt jest wpisany do rejestru zabytków, to zapewne właściciel czeka, aż wszystko się zawali.
Jeśli nie jest wpisany, to pewnie kasy nie ma, ale jak wybudują tą promenadę, co prace szybko ruszą.
BrawoTy14:24, 18.03.2022
Raczej teren szykowany dla lokalnego dewelopera.
a Urząd śpi14:31, 18.03.2022
Tak się niszczy zabytki, architektoniczny krajoobraz miasta, a wszystko robione specjalnie, kto jest deweloperem??? komu zależy na ruinie??? tak działają mafie deweloperskie
Putinowka14:32, 18.03.2022
To taki kartuski model sprzedać doprowadzić lub na odwrót doprowadzić do ruiny i sprzedać Niestety takich mamy gospodarzy w Kartuzach kto tego jeszcze nie dostrzega to chyba jest ślepy. Kiedy to się skończy
kogucik15:39, 18.03.2022
Nie tylko w Kartuzach tak jest .
Dlaczego gdy cos jest nie tak pisze się lub mówi ,ze TYLKO w kartuzach !!! Wszędzie tak jest
Andżej05:21, 20.03.2022
Wilkowski jak z radą to sprzedawali to miał powstać tam hotelik. Ale nabywca jak
widać nie rozpoczął budowy
Hotel hahhaaa!14:38, 18.03.2022
To jak opłaca się prowadzić hotel to widać po otoczeniu jednego hotelu w Kartuzach dokoła same dziury że samochód można uszkodzić
Konserwator zabytkow15:33, 18.03.2022
Nie ma pieniędzy. Właściciel chce się pozbyć budynku więc doprowadza do ruiny oczywiscie wszystko jest zgodnie z prawem. A wtedy wydają decyzję o rozbiórce.
lek16:24, 18.03.2022
to mozliwe tylko w Kartuzach
finito16:41, 18.03.2022
Kartuzy potrzebują zmian od zaraz!!!!!! Obecny układ władzy jest dla naszego miasta zabójczy
Prawda 05:27, 20.03.2022
Trzeba powiedzieć że kartuzy za obecnego Burmistrza to ruszyły do przodu pięknie się rozwijają dysków ślepi nie widzą tego No chyba że niektórzy przegrani od lat radni , którzy tylko mieszać potrafią. Nic innego im w życiu nie wyszło ot nie dziwota .
Wierza16:42, 18.03.2022
A co z wierzą widokową ? Przy spiczasta
@Wierza09:02, 19.03.2022
"A co z wierzą widokową ? Przy spiczasta "
Wierza sostanie wybódowana. Przy spiczasta tesz hyba.
????17:53, 18.03.2022
Miłosz odkupi i zrobi tam 60 mieszkań po 18 m2
@????10:29, 19.03.2022
A co z tym brzydkim budynkiem po domu towarowym na placu Brunona co Miłosz kupił miał być taki piękny odnowiony i co?
Dzk10:59, 20.03.2022
Czeka na dotacje na renowację zabytków to gruba kasa
@Dzk10:25, 21.03.2022
Ahaaa! O to chodzi no to będzie jeszcze dłuuugo straszył miasto!
Odwołać10:50, 19.03.2022
Najlepszym posunięciem ekonomicznym gospodarczym ratującym relacje międzyludzkie w Kartuzach jest referendum -najwyższy czas
Dzik06:57, 20.03.2022
Same dziury przy burdelu na słonecznej
Stary wariat19:59, 20.03.2022
Gdyby państwo się nie *%#)!& to właściciel postawiłby to na co miałby ochotę. A tak to ruina...
@Stary wariat15:46, 21.03.2022
Gdyby przepisy pozwoliły na taką ingerencję, to stracilibysmy już wiele zabytków, zostałyby wyburzone, a w ich miejscu powstałby nowoczesne ciasne developerskie mieszkania. Wielu by to pewnie nawet odpowiadało, zwłaszcza tym, którzy zarabiają pieniądze na deweloperce. Jednak nie powinniśmy bezkrytycznie niszczyć naszej historii i dziedzictwa, po częsci kulturowego zazwyczaj związanego z dziejami lokalnej społeczności.
Ten browar, niestety już przestał istnieć, w tej chwili wszyscy zainteresowani czekają aż nastąpi taki stan, w którym jedyną rzeczą jaką będzie można tam zrobić to rozbiórka, aby przygotować plac pod kolejną inwestycję lokalnego dewelopera.
Tak się zastanawiam, czy wyburzenie budynku dawnego przedszkola przy urzędzie miejskim za gminne pieniądze, nie było przygotowaniem tego terenu na sprzedaż dla tegoż samego dewelopera, co więcej koszty wyburzenia wzieła na siebie kasa miasta i nie rozumiem dlaczego, skoro chcieli to sprzedać, to przyszły nabywca też by sobie wyburzył za swoje pieniądze a nie jak teraz za podatników.
Ten plac stoi pusty od ponad roku, można tam było chociażby zrobić tymczasowy gruntowy parking dla samochodów.
znawca tematu06:56, 23.03.2022
znanego zresztą
Dlaczego12:47, 27.03.2022
Dlaczego czytelniczka nie ujawnia właściciela.Skoro rodzina na kartuskim cmentarzu/grób zaniedbany/ to może czytelniczka powie skąd ma wiedzę na ten temat.Skoro właściciel zawsze był z kaszub, to nadal są nim kaszubi.Więc dlaczego piszesz , że budynek od wiele lat jest w rękach prywatnych , skoro zawsze tak było.Spadkobiercy na pewno są.
Kkkkk22:17, 13.05.2022
Budowa rusza
0 0
"Koncepcja ... mocno ingeruje w istniejącą bryłę zawalonego browaru... Chyba zawalenie browaru ingeruje w bryłę zabytku, a nie koncepcja. Koncepcja mogłaby ingerować w bryłę zabytku, gdyby ten się nie zawalił. Jeżeli budynek się zawali to w bryłę zabytku zaingeruje natura... a raczej bezczynność. Kogo? Do ustalenia.
0 0
To prawda , nie zna się Pan/Pani na prawie budowlanym. :)