Żukowo. Ogłoszono konkurs na prezesa Spółki Komunalnej. Radny: "Nareszcie"

To ważna informacja dla wszystkich, którzy śledzą perypetie związane z funkcjonowaniem Spółki Komunalnej Żukowo. Rada nadzorcza spółki ogłosiła nabór na stanowisko prezesa. - Nareszcie - skomentował krótko radny Tomasz Niklas. 

Jest szansa na poprawę sytuacji Spółki Komunalnej Żukowo. Po ponad pięciu miesiącach od powołania Pawła Dołkowskiego na stanowisko pełniącego obowiązki prezesa spółki, ogłoszono konkurs na to stanowisko. Na tę informację czekali mieszkańcy, ale i gminni radni, o czym świadczy krótki komentarz Tomasza Niklasa. 

Pisaliśmy wielokrotnie, że w Spółce Komunalnej zarządzanej przez tymczasowego prezesa nie dzieje się dobrze.

Wiele kontrowersji wzbudzał sposób zarządzania przedsiębiorstwem, do tego dochodził brak komunikacji - nie mogliśmy się doprosić odpowiedzi na proste pytania, a także sposób wykonania chociażby zwykłych napraw wodno-kanalizacyjnych i drogowych. 

[ZT]66182[/ZT]

Bardzo źle pracę Pawła Dołkowskiego oceniali żukowscy radni. Po jednym ze spotkań z nim mówili o kompromitacji i braku rozumienia materii, którą zarządza. Sam tymczasowy prezes chwalił się za to swoim "inżynierskim podejściem" do spraw związanych z funkcjonowaniem spółki komunalnej.

Przy okazji ogólnopolskie media ujawniły też, że działalności Pawła Dołkowskiego na jego poprzednim stanowisku przygląda się prokuratura. Do maja ubiegłego roku  Dołkowski był prezesem Pomorskiego Hurtowego Centrum Rolno Spożywczego RENK. Został odwołany z funkcji, gdy wyszło na jaw, że jako kandydat na wójta gminy Szemud zapłacił za bilbordy z własnym wizerunkiem pieniędzmi spółki, którą kierował. Media sporo pisały o tej sytuacji.  Sprawa trafiła do prokuratury, ale ta odmówiła wszczęcia śledztwa w tej sprawie uzasadniając, że Dołkowski nie był funkcjonariuszem publicznym. 

[ZT]65147[/ZT]

Radio Zet poinformowało jednak o śledztwie, które dotyczy dwóch innych wątków: przywłaszczenia pieniędzy i w kwocie pół miliona złotych i "wyrządzenia znacznej szkody majątkowej" w państwowej spółce. 

Mimo tych wszystkich kontrowersji Paweł Dołkowski wydawał się być pewien swojej posady w Spółce Komunalnej Żukowo - na jednej z sesji snuł on dalekosiężne plany inwestycyjne, mówił o strategii spółki, o swoich zamiarach i o tym jak źle jest w gminie Żukowo, chociaż sprawował jedynie funkcję p.o. prezesa.

Nie wiadomo też było, z jakiego powodu gmina nie decyduje się ogłosić konkursu, by uciąć wszelkie spekulacje i wyłonić osobę do zarządzania spółką. 

Gdy pytaliśmy o to w styczniu br. Urząd Gminy Żukowo zapewniał, że "konkurs na prezesa Zarządu Spółki Komunalnej Żukowo zostanie ogłoszony po zakończeniu audytu w spółce. Kryteria wyboru będą transparentne, konkurencyjne i dostosowane do stanowiska".

[ZT]61293[/ZT]

Audyt dotąd nie ujrzał światła dziennego, chociaż - jak informowała w listopadzie ubiegłego roku burmistrz Żukowa Mariola Zmudzińska - w spółce miało dochodzić do nieprawidłowości, które poskutkowały nagłym odwołaniem wieloletniego jej prezesa. Nagłe zmiany na tym stanowisku dotąd pozostają niejasne. 

Tymczasem dzisiaj ogłoszono konkurs na stanowisko prezesa spółki. 

Jak czytamy w ogłoszeniu na ten temat, poszukiwana jest osoba z wykształceniem wyższym (preferowane jest wykształcenie techniczne), która ma za sobą co najmniej 5-letni staż pracy na stanowiskach kierowniczych, a także posiada znajomość zagadnień wodociągowo-kanalizacyjnych i drogowych.

W ogłoszeniu zaznaczono, że kandydatem nie może być osoba, która jest zaangażowana politycznie: pracuje w biurze poselskim lub senatorskim, jest członkiem organu partii politycznej lub jest zatrudniona przez partię polityczną. 

Kandydaci mają czas do 13 maja na zgłaszanie chęci udziału w konkursie. Czy wśród kandydatów znajdzie się dotychczasowy, tymczasowy prezes spółki? Do sprawy wrócimy.