Kartuska policja otrzymała ostatnio lawinę zgłoszeń od wczasowiczów skarżących się na właścicieli motorówek i skuterów, którzy swój sprzęt testowali na Jeziorze Głębokim w Sitnie (gm. Kartuzy). Okazuje się jednak, że funkcjonariusze niewiele mogą zrobić jeżeli jezioro znajduje się poza obszarem określanym jako strefa ciszy. Takich akwenów na terenie pow. kartuskiego jest jednak niewiele.
Jak się dowiedzieliśmy, w ciągu zaledwie kilku ostatnich dni do kartuskich policjantów docierały skargi od osób wypoczywających nad Jeziorem Głębokim w Sitnie, które informowały o motorówkach pływających po jeziorze.
- Na pewno należy zrozumieć, że wielu posiadaczy motorówek, czy skuterów chce w sezonie wykorzystać swój sprzęt, ale nie na wszystkich akwenach mogą to robić - mówi Jarosława Krefta, rzecznik kartuskiej policji. - Jeżeli jezioro leży w strefie ciszy, to można na nim pływać łódkami z napędem wyłącznie elektrycznym. Mamy bardzo utrudnione zadanie jeżeli chodzi o ściganie osób, które łamią zakazy pływania skuterami, czy motorówkami z napędem spalinowym. Staramy się najpierw wezwać takie osoby do podpłynięcia na brzeg, ale jeżeli właściciel skutera lub motorówki ma uprawnienia i nie łamie zakazu pływania tego rodzaju sprzętem po jeziorze, nic nie możemy zrobić. Co innego, jeżeli łódka lub skuter stwarza zagrożenie dla innych jednostek pływających, lub osób kąpiących się w jeziorze. Wówczas wzywamy naszą jednostkę pływającą, która umożliwia policjantom dotarcie do osoby stwarzającej zagrożenie.
Jak mówi Jarosława Krefta, za pływanie po jeziorze znajdującym się w strefie ciszy można dostać upomnienie lub mandat. Jak się dowiedzieliśmy w kartuskim Urzędzie Gminy, Jezioro Głębokie nie jest objęte tego rodzaju zakazem.
Używanie skuterów wodnych, czy motorówek wykluczone jest natomiast na jeziorach znajdujących się na obszarze Kaszubskiego Parku Krajobrazowego, a także na jeziorach Mausz Duży i Mały oraz Stacinko w (gm. Sulęczyno), a także na Jeziorze Gowidlińskim.
- Używanie sprzętu pływającego napędzanego silnikami spalinowymi to duży problem mimo obowiązujących zakazów - mówi Witold Sieciechowski, szef Kaszubskiego Parku Krajobrazowego. - Osoby zgłaszające policji skargi na użytkowników motorówek, czy skuterów mają rację, bo przecież przyjechali tutaj wypoczywać, a nie wysłuchiwać ryku silników. Staramy się informować, że na jeziorach w obrębie Kaszubskiego Parku Krajobrazowego nie można pływać na skuterach, czy motorówkach, ale nie zawsze nasze apele skutkują. Większe możliwości egzekwowania tych zakazów ma jednak policja.
0 1
To co wolno jak nic nie wolno?
0 0
Wolno kupować telefony O. Tadeusza Rydzyka od dziś.
0 1
Kartuska Policja otrzymała raport o pijanych quodach, dwa weekendy temu i też nic nie mogła, dlaczego?
0 0
drodzy letnicy w sobote organizujemy razem z Frankiem zawody motorowek i skuterow wiec prosze o wyrozumialosc
zaczynamy sobota 7 rano koniec imprezy przewidujemy w niedziele okolo godziny 20
zyczymy milego i spokojnego wypoczynku
1 1
Gosia ty Gorolko Quoda se zbuduj i pokaż go światu bo nigdy o niczym takim nie słyszałem jak Quod.
Jak chcesz w każdy postów swój głupio-mądry psyk pchać to naucz się pisać chociaż!
I napisz sobie jeszcze pięć nazwisk i inicjałów! Jezu jak to drażni!
0 0
ok, ale o pozostawiananych śmieciach wkoło jeziora to "mądrzy "wczasowicze nawet słowa nie wspomną, a robią to nagminnie - syfiarze. To zdecydowanie mąci mój spokój i wrażenia estetyczne, a nie wspomne jakie to zagrożenie ekologiczne....
0 0
zgadzam się z Żukowianką
0 0
motorówki wczasowiczom przeszkadzają ale pozostawiony bałagan ,śmieci i inny syf to jakoś oni nie widzą ,A feee
0 1
A w ogóle przy którymś jeziorze na Kaszubach można wypożyczyć motorówkę?
3 0
Podli podpierdalacze, sami nie mają łódek to się czepiają.
3 0
tacy są już ludzie że jak sami nie mają to drugiemu muszą chociaż utrudnić zazdrośniki przebrzydłe
1 1
Rykom motorowek i innym takim wynalazkom - zdecydowane NIE!!! Chcemy posłuchać spiewu ptaków i szumu jeziora!!!
0 1
bardzo ciekawe jest to, ile i kto dostał, za "wycofanie" owego zakazu nad jeziorem głębokim, skoro pamiętam bardzo dobrze tablice z ową informacją
już zgłosiłem sprawę do Ochrony Środowiska z Gda, zobaczymy co oni powiedzą na ten temat
Głębokie jest najczystszym jeziorem w całym powiecie jak nie w województwie, Sienice atakuje wszystkie zabrudzone jeziora, ostanie czyste też szlak trafi, przykładem jest jezioro Małż
0 0
Do Lilki - jak chcesz sobie posłuchać śpiewu ptaków i szumu jeziora to włącz kasetę z muzyką relaksacyjną w domu i nie psuj ludziom sposobu spędzania wolnego czasu..
2 0
Mam zamiar wybrać się na Kaszuby w następne wakacje, ale coś mi się wydaje, że nie skorzystam. Od lat pływam po jeziorach, a bez łodzi nie ma dla mnie wypoczynku. Przez strefy ciszy najwięcej tracą regiony i ludzie wynajmujący domki, czemu u nszych południowych czy zachodnich sąsiadów nie ma takich bzdurnych przepisów? - bo im zależy na turystyce, oni nie narzekaja tak na małą ilość gości. Taka szumna nazwa Park Krajobrazowy ale z tonami śmieci, dlaczego nikt nie dba o kosze na śmieci, a najwięcej śmieci produkują ci co najwięcej narzekają-wędkarze, a w regulaminie PZW wyrażnie jest napisane, że łowisko po wędkowaniu należy za sobą posprzątać. pozdrawiam i życzę trochę więcej rozumu.
0 1
kochani jezeli zeglarze i inni wodniacy beda mieli zakaz uzywania silnikow to jezioro wdzydzkie opustoszeje rolnicy nie zarobia na kwaterach wypozyczalnie sprzetu wodnego takze oraz osrodki wyp.male sklepiki smazalnie itp. zbankrutuja czy tego chcecie? zato piesi wczasowicze beda mogli smiecic dooporu w pelnej ciszy!!!!!!!!!!!!!!!! co to za jezioro bez zaglowek czy motorowek?no tak za to my ludzie ustapimy miejsca bobrom ktore w majestacie prawa pustosza wyspy ogalacajac je ale czlowiekowi nie wolno nebrac chrustu na ognisko!!!!!!!!!!! ogrodzcie wdzyckie drutem kolczstym tak jak to robia dzialkowicze ktorych dzialki przylegaja do wody gdzie 6m przejscia ktoro powinno byc dostepne dla kazdego??
0 0
jezeli ktos przeczytal ten komentarz to prosze o odpowiedz.mysle ze medal ma dwie strony bo mowa jest jedynie o silnikach a co z sciekami fekalji prosto do jeziora?stoja budki budeczki baraki itd.nad brzegiem i ich wlasciciele maja srczyki jest to jedynie wykopana dziura obita dechami jak myslicie gdzie to splywa?ryba z wdzydz kiszewskich i golunia jest niedojedzenia!!!!! pozatym wplywajac od strony borska do tawerny jest jeden wielki fetor ale zdaje sie ze ten syf nikomu nie przeszkadza wczasowicze wypoczywaja w smrodzie i tylko im ciszy brak szok bo kapia sie we wlasnych sciekach ryba jest dobra w koncu jeziora za borskiem bo tam stoi tylko jeden dom a nie os.wyp i caly ten zmacony syf polecam.
0 0
Kochani,dużo piszecie na ten temat.Do końca jednak nie wiadomo,które jeziora kaszubskie obowiązuje strefa ciszy.Ja osobiście zainteresowany jestem jeziorem Stężyckim i jeziorem Raduńskim Górnym.Czy ktoś wie na pewno,czy tam jest strefa ciszy?W przyszłym roku mam zamiar zabrac małą łódeczkę z silnikiem spalinowym 5 KM
Z góry dziękuje za info
0 0
Żeglarze na wdzydzach są promilem w stosunku do hołoty ujeżdżającej swoje jachty. Wieje czy nie wieje oni zapie...ją na swoich często całkiem mocnych silnikach i do tego ściagają się między sobą. Raz tylko widziałem, że ktoś ratował się swoim spalinowym siłnikiem gdy nie dawał rady podczas mocniejszego wiatru. Poza tym jeśli muszą mieć mocne silniki spalinowe w razie czego to znaczy, że ich jacht nie jest dostosowany do tego akwenu i prawa - koniec kropka!!! Prawo jest prawem!!!
Co się stało z wdzydzami, park krajobrazowy to fikcja, wczoraj przepływałem obok pontonu całkiem dobrze wyposażonego jakiejś straży lokalnej popłynęli zwrócić uwagę na wyspie bodajże ostrów idiotom z któregoś z jachtów, którzy rozpalili sobie ognisko na środku tej wyspy (dodatkowo na wyspie znajdowały się tabliczki informujące o rezerwacie przyrody) gdy Ci "strażnicy" odpłynęli ognisku znowu zapłonęło... Po co wydawać pieniądze na ludzi i sprzęt skoro to nic nie daje???
Kolejny przekręt na wdzydzach to "wdzydzki raj" nie dość, że nielegalnie został zbudowany to jeszcze w soboty puszczają tak głośno muzykę do 1 w nocy słyszaną na całych wdzydzach, okoliczni mieszkańcy się skarżą ale każdy ma ich głęboko...
Są to działania nielegalne i czas zacząć respektować prawo bo zaczyna się robić jedno wielkie śmietnisko z pięknych wdzydz, a lokalne władzę zdają się patrzeć tylko na przychody z turystyki i zdaje się, że takie podejście "promują" w podległych sobie służbach....!
0 0
Ale ta cala impreza trwa maxymalnie 3 miesiace i potem znowu jest cisza a pieniadze leza w portfelu i mozna je smialo zainwestowac.