Projekt oczyszczania kartuskich jezior zbliża się ku końcowi. Planowo potrwać ma do 31 grudnia, ale już teraz - na dwa tygodnie przed wyborami do Sejmu i Senatu, władze Kartuz zaprosiły na konferencję poświęconą temu przedsięwzięciu.
Proces oczyszczania kartuskich jezior trwa od 2019 roku. Rekultywacją objęto cztery akweny: Mielenko, Karczemne, Klasztorne Małe i Klasztorne Duże. Jeziora te zostały zdegradowane począwszy od lat 50-tych XX wieku. Wówczas wszelkie nieczystości z miasta (m.in. szpitala, rzeźni, lecznicy zwierząt, rozlewni piwa, stacji benzynowej) wpływały do ich wód.
W latach 80-tych zbudowano oczyszczalnię ścieków, którą w miarę upływu lat modernizowano. Dziś zajmuje się ona także oczyszczaniem kartuskich jezior. Przed procesem rekultywacji gmina Kartuzy rozbudowała m.in. kanalizację burzową w mieście. Powstały zbiorniki retencyjne, separatory, przepompownie i oddzielenie kanalizacji deszczowej od kanalizacji sanitarnej.
O całym przedsięwzięciu oczyszczania jezior opowiedziano dziś na zamkniętej konferencji. Odbyła się na dwa tygodnie przed wyborami do Sejmu i Senatu, co było widać w pierwszych rzędach. Pojawiło się na niej sześciu kandydatów z ramienia PiS do Parlamentu.
Oprócz tego gościli na niej m.in. przedstawiciele instytucji, m.in. NFOŚiGW, Urzędu Miejskiego w Kartuzach, kartuscy radni oraz naukowcy z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie.
[FOTORELACJA]28183[/FOTORELACJA]
Burmistrz Kartuz Mieczysław Grzegorz Gołuński stwierdził, że projekt oczyszczania kartuskich jezior był największym zadaniem inwestycyjnym gminy w nowej RP. Kosztował 61 mln zł przy potężnym dofinansowaniu w kwocie 51 mln zł z NFOŚiGW. Był też pionierskim przedsięwzięciem realizowanym przy współpracy z naukowcami z Uniwersytetu Warmińsko- Mazurskiego.
- Marzenia się spełniają. Dzięki temu ogromnemu przedsięwzięciu możemy ożywić Kartuzy i przywrócić jeziora mieszkańcom. Oddajemy to dobro społeczeństwu, mieszkańcom, przyrodzie - powiedział. - Było to marzenie wielu pokoleń mieszkańców.
Projekt ten był także największym w Polsce, jeśli chodzi o powierzchnię działań poddawanych rekultywacji. Wyniosła ona 120 ha.
Oczyszczenie jezior polegało na inaktywacji fosforu we wszystkich czterech akwenach - jest to rekultywacja metodami chemicznymi, polegająca na strąceniu fosforu z toni wodnej i zablokowaniu w osadach dennych oraz zwiększeniu ich zdolności sorpcyjnych.
Jeziora przechodzą także zabieg biomanipulacji. Polega on na zarybieniu ich narybkiem rodzimych gatunków ryb drapieżnych: szczupaka, sandacza oraz bolenia.
Zakończono również prace związane z oczyszczaniem Jeziora Karczemnego, polegające na usunięciu osadów dennych. To był jeden z najważniejszych etapów związanych z rekultywacją jeziora i - jak podkreślano najdroższy. Pochłonął on 80 proc. finansów, czyli 48 mln zł.
- Było to najbardziej zanieczyszczone jezioro. Osady były bardzo zanieczyszczone także metalami ciężkimi, substancjami ropopochodnymi - mówił Jarosław Zielonka, główny inspektor w Wydziale Rozwoju UM Kartuzy. - Osady niebezpieczne zostały poddane remediacji, tak, aby unieszkodliwić zawarte w nich niebezpieczne substancje.
Łączna ilość osadów przetransportowanych do oczyszczalni ścieków w Kartuzach wyniosła 240 tys. m sześć.
Warto dodać, że środowiskowe zagospodarowanie terenu pochłonęło 7,5 mln zł, monitoring środowiskowy - 1,8 mln zł, rekultywacja chemiczna -1,4 mln zł, a biomanipulacja - 316 tys. zł. Pozostałe wydatki to koszt 1,7 mln zł.
To przedsięwzięcie nie byłoby możliwe bez naukowców z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego. Co miesiąc przyjeżdżali do Kartuz, a nawet i częściej, by pobierać i badać próbki wody.
O efektach oczyszczania jezior mówiła prof. UWM Jolanta Grochowska. Tak jak podczas grudniowej konferencji podkreślała, że są one znakomite. Po kolei opowiedziała o każdym z jezior, ich charakterze i zabiegach, które przechodziły.
O ile prace na obu jeziorach Klasztornych i Mielenku szły dość łatwo, to te na Jeziorze Karczemnym były bardzo skomplikowane.
- Tutaj, zanim można było przystąpić do inaktywacji fosforu, trzeba było unieszkodliwić osady denne, mocno obciążone związkami azotu, fosforu. Gdybyśmy chcieli dopasować dawkę koagulantu do takiego typu osadów, musielibyśmy zasypać je z górką. To oczywiście niemożliwe, ze względu na bezpieczeństwo ekologiczne. Jedynym rozwiązaniem dla tego zbiornika będzie usunięcie najbardziej zanieczyszczonej warstwy osadów - powiedziała.
Stwierdziła, że nie może opowiedzieć o końcowych efektach badań, bo wciąż jeszcze trwa rekultywacja jeziora Karczemnego.
- Po zakończeniu procesu refulacji przeprowadziliśmy pierwszy etap inaktywacji fosforu w tym jeziorze. Jeszcze takie aplikacje planowane są w październiku i listopadzie tego roku - podkreśliła.
Planowo projekt oczyszczania kartuskich jezior zakończy się 31 grudnia 2023 r.
- Jest to ważny dla całego kraju projekt. Będziemy tu przyjeżdżać w celach rekreacyjnych i zachęcamy do tego innych - powiedział Dominik Bąk, zastępca prezesa zarządu NFOŚiGW.
- Rozwijamy dalej tę infrastrukturę, budujemy kolejną część promenady, przygotowujemy się do kąpieliska, złożyliśmy wniosek o dofinansowanie jego budowy do Polskiego Ładu - powiedział burmistrz Kartuz. - Nie chcemy aspirować do miana "Zdrój", chcemy być czymś więcej. W Niemczech jest uzdrowisko "Baden Baden", a my będziemy "Kartuzy-Kartuzy".
Burmistrz Kartuz podziękował politykom za przychylność. Podziękowania trafiły następnie do kartuskich urzędników odpowiedzialnych za ten projekt oraz do prof. Jolanty Grochowskiej.
Szambozagatka14:02, 26.09.2023
No tak, ale kontroli szamb nie ma i dalej ścieki lądują do rowów i jezior. Brak skutecznego sprawdzania doprowadzi za kilka lat do powrotu tego stanu
“ Woda Karczemna “14:04, 26.09.2023
butelkowana przegoni popularnością Muszyniankę i Kryniczankę.
Rybki karczemne będą przysmakiem na każdym kaszubskim stole.
H2O14:20, 26.09.2023
Czy aktualnie zielona woda w Karczemnym i gnojówka w Strudze Klasztornej to faktyczny skutek oczyszczania naszych jezior Bo jeżeli tak to mamy do czynienia z szopką ekologiczno- kanalizacyjno- polityczną ?Podobno ktoś zapraszał do kąpieli , Kiepski niebezpieczny żartowniś
Ajax14:44, 26.09.2023
Ta zielona gnojówka to wieści od polityków.
Chcesz mieć wrzoda14:34, 26.09.2023
OKROPNEGO ?... Daj nura do Karczemnego !!
Ściema 14:35, 26.09.2023
Ciekawe czy Miecio wypił wodę z tego jeziora ? Za dwa lata znowu to będzie naturalna oczyszczalnia ścieków.
Oby na pewno?14:43, 26.09.2023
A co z zalegającymi osadami w zaroślach? Przecież tego tam jest dokoła jeziora całkiem sporo.
hydroodpowoedź14:48, 26.09.2023
Tak się robi kasę.
Czas15:37, 26.09.2023
Zastanawia mnie obecność wszędzie polityka, który ma funkcję prezesa przyszłego lotniska w środku kraju, czy ten człowiek w ogóle pracuje czy ma jakiś urlop bezpłatny? Bo od dwóch miesięcy ja go ciągle widzę to na tym portalu to na innym.
Co ten człowiek ma wspólnego z tym projektem oczyszczania jezior? Jego funkcja to pilnowanie łąki pod lotnisko, a nawet tego nie robi.
@21:50, 26.09.2023
Do Drewki pretensje on jest na niego uczulony, myślę że wolałby witać codziennie jakiegoś POwca i całować po niemieckich butach!
Jafsite16:10, 26.09.2023
*Odbyła się na dwa tygodnie przed wyborami do Sejmu i Senatu, co było widać w pierwszych rzędach. Pojawiło się na niej sześciu kandydatów z ramienia PiS do Parlamentu.* - ten portal to żart XD niezła tuba
@Jafsite16:44, 26.09.2023
Szczerze to co zostało zrobione za taką kasę i uwieńczone polityczna szopka to żart z nas wszystkich Na dodatek mowa o uzdrowisku w Kartuzach połączona z zabudowywaniem jezior blokami jakaś paranoja Nie wydarzony sen kartuskiego Brunonka i stadka nieudaczników politycznych
Cieć 18:59, 26.09.2023
Dlaczego politycy PiS dają sobie nawijać na uszy makaron przez MGG
Gerard Lemoine19:11, 26.09.2023
Nie byłem na to spotkanie, ale pod początku popierałem ten program, min. dla tego, że to flagowe przedsięwzięcie dla nas wszystkich. Niezależnie od wyników wyborów, które nadchodzą, możemy teraz conajmniej być dumni za to, że mieszkamy w Kartuzach. To jest najważniejsze. Teraz od tego czy widać że jeteśmy z tego miasta tylko od nas zależy..
prywatne miasto19:21, 26.09.2023
Komu ta laurka.
Gérard Lemoine 20:25, 26.09.2023
Dla naukowów którzy nie liczyli ani czasu ani pieniędzy, żeby udowodnić że można uratować najbardziej zanieczyszczone jeziora w Polsce i dla władzy lokalnych, którzy nie liczyli czasu, żeby nam przetłumaczyć, że od sukcesu tego programu zależy przyszłość naszego miasta. Przecież, bez czystych jezior, co z Kartuz, oprócz strefy zdegradowanej ?
Mamy ogromne szczęście w Kartuzach, że możemy być pozytywnie nastawieni do przyszłości.
Wafel z Waffen21:55, 26.09.2023
Tusk na pewno nie zasługuje na drugą szansę!
Odwagi 07:36, 27.09.2023
Mamy wyjątkowo ciepły wrzesień to świetna okazja aby panowie Horała Drelich Gołuński Karczewski zabierając ze sobą panie Grochowską i Lejk wybrali się na wspólną kąpieli i dokonali jeszcze w tym roku uroczystego otwarcia kartuskiego "Baden Baden", Byłby to bardzo dobry test na potwierdzenie czystości jezior a wyborcy mieliby okazję zobaczyć jak wygląda może nie goła prawda ale trochę odsłonięta
Teo07:46, 27.09.2023
Często chodzę promenadą koło jeziora Karczemnego. Woda jest tak zielona,brudna że to całe pompowanie oczywiście tych pieniędzy to nic nie dało.Ale ważne jest to że ktoś na tym zarobił.
Wiadomo08:36, 27.09.2023
Już wiadomo po co gebbels przyczłapał, po to, aby lać szambo na portalach. Odkąd stracił poparcie w sporcie, już tylko to potrafi prychać i jątrzyć
Wiedźma10:44, 27.09.2023
Rozsiadły się Pisory w pierwszym rzędzie, jak te kury na grzędzie, jakby ta inwestycja to była ich zasługą.
@Wiedźma14:16, 27.09.2023
No nie w mordę jeża wiedźma ty do nich pasujesz jak pięść w oko Intelektualnie jesteś trochę niżej ale istnieje możliwość słaba co prawda że nawiążesz z nimi kontakt
Eladan18:33, 27.09.2023
1,7 mln zł na monitoring? To się towarzystwo z uczelni trochę odkuło od bieda uniwersyteckich pensji
22 0
Czy usunięto wszystkie rury odpływu ścieków dookoła jeziora Karczemnego ??
Czy wszystkie domy bez wyjątku są skanalizowane i mają wyłączne odpływy do kanalizacji ulicznej-zbiorczej ??
Prosimy o liczby i fakty ... bez mydlenia oczu !!
4 0
Odpowiedź na Twoje pytania brzmi tak.
To co wlatywało do jeziora Karczemnego, to było głównie dzięki kolektorowi miejskiemu, a nie prywatnym szambom.
Postaw pytanie czy na 100% z kolektora sanitarnego ścieki odprowadzane przez mieszkańców domów oraz blokowisk nie ma możliwości przedostania się do jeziora.
5 0
Czyli prywatne domy mogą lać bez obaw szambo do jeziora. Dzięki za odpowiedź.