Zamknij

Jezioro Głębokie w Borkowie niknie w oczach. "Niedługo będzie tu staw"

16:10, 18.10.2023 Aktualizacja: 17:19, 18.10.2023
Skomentuj fot. Magda Dzienisz fot. Magda Dzienisz

W ciągu ostatnich kilku lat poziom wody w Jeziorze Głębokim w Borkowie drastycznie się zmniejszył - nawet około 2 metry. Mieszkańcy snują teorie na temat ubywania wody, ale Wody Polskie mają jasną odpowiedź - winna jest trwająca od lat susza hydrologiczna. Ich przedstawiciel podkreśla, że problem ten dotyczy niemal wszystkich akwenów na Kaszubach i nie tylko.

Jezioro Głębokie w Borkowie to popularne miejsce wypoczynku mieszkańców nie tylko mieszkańców gminy Żukowo, ale i Trójmiasta. To w większości mieszkańcy metropolii mają tutaj swoje domki i działki. Malowniczy akwen z kilku stron otoczony jest letniskowymi nieruchomościami. 

W ciepłe letnie dni plaża na skarpie nad Jeziorem Głębokim jest przepełniona. Przybywają tu całe rodziny, korzystając z ochłody i wodnych rozrywek: pływają supami, uprawiają windsurfing itp.

Akwen ten opisany jest jako wytopiskowe jezioro lobeliowe, a swoją nazwę zawdzięcza oczywiście głębokości. W niektórych miejscach sięga ona nawet 20 metrów. 

"Ubytek wody widać gołym okiem"

Niestety z roku na rok Jeziora Głębokiego jest coraz mniej. Poziom wody w nim drastycznie się obniża.

- Widać to gołym okiem, jak rok po roku ubywa wody - mówi nam Michał, który tuż nad Jeziorem Głębokim ma swoją działkę letniskową. 

Pokazuje ślady na brzegu. Widać, że linia brzegowa cofnęła się o dobre parę metrów. Według niego lustro wody w ciągu ostatnich trzech, czterech lat, obniżyło się o ponad 1,5 metra.

- O, tu widać, jak na dłoni - tu była woda dwa lata temu, a tu rok temu - wskazuje Michał. - Widać to także na przykładzie roślinności przybrzeżnej. Oddalona jest o teraz o około 10 metrów od brzegu, a obecnie brzeg nie jest niczym chroniony. Wędkarze ustawiali nad wodą ławki. Dziś znajdują się kilka metrów od brzegu.

- Kiedyś woda sięgała prawie drogi. Dziś jest kilka metrów za nią - mówi nam inny właściciel działki. Mieszka tuż nad jeziorem. - Przy brzegu rośnie taka pochylona brzoza. Niedawno oglądałem zdjęcia i patrzę, że jeszcze kilka lat temu była pochylona tuż nad wodą. Teraz brzeg jeziora jest dużo, dużo dalej. 

Kwestia ta martwi mieszkańców i właścicieli nieruchomości położonych nad Jeziorem Głębokim. Bo nie tylko jeziora jest mniej, schną też okoliczne drzewa. 

- Nie tak dawno musiałem usunąć suche drzewo z mojej posesji. Na działce sąsiada również jest mnóstwo uschniętych sosen - mówi Michał

[FOTORELACJA]28241[/FOTORELACJA]

Dlaczego woda znika?

Są tacy, którzy mają własne teorie na temat ubywania wody. Mówią, że ktoś specjalną rurą wyprowadza wodę z Jeziora Głębokiego. Znalazły się nawet osoby, które przeszukiwały okolice akwenu w jej poszukiwaniu. Nic nie znaleźli. Jeszcze inni mówią o specjalnym zasypywaniu strumieni i cieków wodnych. Przed laty bowiem jezioro to było połączone z okolicznymi Karlikowskim i Sitnem niewielkimi rzeczkami. Dziś nie ma po nich śladu.

Właściciele działek, z którymi rozmawialiśmy, próbują więc rozwikłać zagadkę znikania Jeziora Głębokiego. 

- To piękne miejsce, niezwykle urokliwe krajobrazowo. Aż żal patrzeć, jak niknie w oczach - słyszymy od mieszkańców. 

Podejrzewają, że ma to związek z intensywną urbanizacją gminy Żukowo i okolic. Mówią, że przez to, że rozbudowują się okolice Banina, Pępowa itp., znacznie spada poziom wód podziemnych. 

Jezioro Głębokie jest jeziorem prywatnym. Niestety próżno szukać jego właściciela. Próbowaliśmy dowiedzieć się, do kogo należy, ale usłyszeliśmy, że mieszka za granicą, prawdopodobnie w Niemczech. Od lat nie interesuje się swoją własnością - jezioro ma więc powszechnie status "niczyjego".

Zwróciliśmy się do Urzędu Gminy w Żukowie z pytaniem, czy gmina ma w planie przedsięwziąć jakieś działania w tej sprawie.

- To jezioro prywatne - potwierdza burmistrz Wojciech Kankowski. - Z niepokojem przyglądamy się zjawisku wysychania zbiorników wodnych. Naszym zdaniem to jednak problem o charakterze globalnym i urbanizacja terenów gminy Żukowo w przypadku Jeziora Głębokiego z pewnością nie jest nadrzędną przyczyną takiego stanu rzeczy. Gmina nie posiada w obrębie jeziora żadnych urządzeń wodnych związanych z zaspokajaniem potrzeb mieszkańców, a wola do celów socjalno-bytowych dla Borkowa wydobywana jest w Małkowie - podkreśla. 

"Winna susza"

O wyjaśnienie przyczyn wysychania tego jeziora zwróciliśmy się do Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gdańsku. To bowiem Wody Polskie są odpowiedzialne za przeciwdziałanie skutkom suszy. 

Bogusław Pinkiewicz, rzecznik prasowy RZGW w Gdańsku, podkreśla, że przez ostatnie miesiące na Pomorzu i nie tylko mieliśmy do czynienia z suszą hydrologiczną. Do niedawna obowiązywały tu specjalne ostrzeżenia hydrologiczne, wydawane przez IMGW, także w powiecie kartuskim. Kwestia wysychania jezior to więc niestety powszechny problem.

- Obniżanie poziomu lustra wody to skutek zmian klimatycznych i suszy hydrologicznej. Od dawna mamy do czynienia także z bezśnieżnymi zimami i brakiem opadów deszczu wiosną, latem oraz jesienią - mówi. - Jeśli jezioro jest przepływowe i wysycha to znak, że wpływa do niego po prostu za mało wody. Jeśli natomiast bezodpływowe, to zasilane jest wodą z opadów deszczu, śniegu. W ostatnich latach było ich niestety niewiele. Do tego dochodzi kwestia parowania wody przy wysokich temperaturach powietrza.

Jak podkreśla, także postępująca urbanizacja, ma związek z wysychaniem jezior. Coraz mocniej obniża się poziom wód podziemnych, które również mają wpływ na zasilanie jezior. Ten problem występuje także na Kaszubach.

Czytelnicy donoszą, że nie tylko Jezioro Głębokie wysycha. Problem ten dotyczy wielu jezior i rzek na Kaszubach. Czytelnicy wskazują, że wysycha Jezioro Mezowskie w gm. Kartuzy czy też Jezioro Okonko w Załakowie (gm. Sierakowice). Choć są to nieporównywalnie mniejsze i płytsze akweny od Głębokiego. 

- Niestety, jak tak dalej pójdzie, to zamiast jezior, będziemy mieć tutaj kałuże lub stawy - mówią Czytelnicy. - A przecież dziś Kaszuby słyną ze swoich jezior, z turystyki wodnej, to one przyciągają turystów z całej Polski i nie tylko. Za parę lat kto będzie tutaj przyjeżdżał?

"Woda to dobro"

Warto przypomnieć, że także synoptycy IMGW-PIB podkreślali, że zmiana charakteru opadów i coraz częstsze problemy z suszą mają związek ze zmianą klimatu. Zmiana klimatu powoduje, że pojawiające się opady są bardzo intensywne i zwykle rozdzielają dłuższe okresy bezdeszczowe.

[ZT]41312[/ZT]

Ta charakterystyka opadów przyczynia się z kolei do intensyfikacji zjawiska suszy. 

Aby przeciwdziałać suszy hydrologicznej zalecana jest retencja wody deszczowej i oszczędność wody - to m.in. beczki pod rynną, stągwie, niekoszenie trawników, prysznic zamiast kąpieli w wannie.

- Przede wszystkim powinna zmienić się świadomość ludzi – woda to dobro, które na niektórych terenach może się skończyć, również w Polsce. Dlatego należy o nią dbać i właściwie chronić... - podkreślają eksperci.

Do sprawy będziemy wracać.

(Magda Dzienisz)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(19)

Pisiorek Pisiorek

6 22

To pewnie przez tę kopalnię węgla brunatnego w Turowie. Błagam herr Tyfuska - zamknij wszystkie kopalnie w tym kraju !

16:24, 18.10.2023
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

Ja Ja

4 4

11 : 7 kumasz ? Czy za trudne zadanie .

20:59, 18.10.2023

Szambozagatka Szambozagatka

16 2

Wody Polskie rozwiązują problem tylko wprowadzenie alertu Hydrologicznego.
Faktycznie godne pochwały.
Ta instytucja państwa w swoich szeregach trzyma ponad 400 dyrektorów z ogromnym sztabem kierowników i ludzi. A co robi w sprawie retencji??? Prawie nic nie robi.

16:44, 18.10.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

MarekMarek

9 2

A tak Są zarządzane wody Polskie. Raport NIK : 2018 r. - z zysku w wysokości prawie 95 mln zł podanego w pierwotnej wersji sprawozdania, do straty ponad 38,5 mln po jego korektach.

A powołane były związku z dotacjami UE w gospodarkę wodną.
Te pieniądze na retencję przejedli.

16:49, 18.10.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Sąsiad Sąsiad

19 0

A może ktoś wspomni o.nacie w Bolkowie na jakiej glebeokosci czerpie wodę i ile??

18:51, 18.10.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Rutkowski Rutkowski

11 5

To pewnie temu że ludzie przestali szamba wylewać

20:10, 18.10.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

HydrozagadkaHydrozagadka

9 3

W Borkowie na ulicy kartuskiej jest znany producent wody NATA ..Ujęcie wody Nata znajduje się na terenie Pojezierza Kaszubskiego, w strefie ochronnej rzeki Raduni. Pobiera ono wodę ze złóż, które postały 100 000 – 200 000 tysięcy lat temu.Teraz dawajcie sobie pytanie czy to może mieć związek z obniżeniem okolicznych wód

22:30, 18.10.2023
Odpowiedzi:2
Odpowiedz

C.D.C.D.

7 1

Na przełomie 2lat "wyparowało" prawie 1 miliona m3 wody. Lustro wody o obniżyło się o ok.1.5-2 metry .Jezioro ma wedlug roznych pomiarów 45-55hektarow.
Ubyło prawie 1 000 000 m3 w ciągu 2lat.
I co na to wody polskie? Że niema opadów i wyparowało.Ruszcie głowy i zacznijcie drążyć temat.

22:41, 18.10.2023

Do wyżej Do wyżej

1 0

Musi być oficjalne zgłoszenie o kontrolę. Czy jezioro ma jakieś połączenie ze źródłem Naty?

08:19, 19.10.2023

SłupiaSłupia

10 1

Zobaczcie co się dzieje ze Słupią w Sulęczynie. W tym roku kajakarze musieli wozić kajaki dalej bo w Sulęczynie wody w rzece było może do kostek. Jeziora też się kurczą, to widać gołym okiem. Susza, brak zimy itp a do tego jeszcze ta błyskotliwa decyzja gminy o odpaleniu żwirowni nad Mauszem.

22:43, 18.10.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

JaJa

5 4

No tegoroczne upały były tak widoczne, że dziennie to z pół metra wody odparowywało.

06:58, 19.10.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

SzambonurekSzambonurek

2 6

A może okoliczni mieszkańcy przestali szambo spuszczać do jeziora?

06:59, 19.10.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

AndrzejAndrzej

8 2

Bajki dla ciemnoty. Jak ludzie zaczynają drążyć temat to najlepiej zwalić na zmiany klimatu, a jak się człowiek zacznie buntować to go od szurów wyzwą bo nie wierzy, że klimat się ociepla mimo że temperatury coraz niższe.

07:03, 19.10.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ZimaZima

2 1

Podobno za dwa lata spadnie u nas ostatni śnieg.

08:17, 19.10.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

KoloKolo

9 1

Najpierw mieszkańcy przez których działkę przepływały strumienie zasypali je gdyż przeszkadzały im w ładnym równym trawniku. Następnie właściciele domków jednorodzinnych pozakładali własne studnie do poboru wody, oczywiście nielegalne. Następnie nie wywożą szamba od lat tylko wywiercili otwór w stronę jeziora. A teraz ratunku, jezioro wysycha i gdzie będziemy pływać na sup deskach. Działka na jeziorem była trochę warta. Działka nad bajorem już niewiele.

08:37, 19.10.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

O czym tu rozmawiać.O czym tu rozmawiać.

2 2

O czym tu rozmawiać, z ludźmi którzy za przyczynę wymyślili sobie taki powód....

"Podejrzewają, że ma to związek z intensywną urbanizacją gminy Żukowo i okolic. Mówią, że przez to, że rozbudowują się okolice Banina, Pępowa itp., znacznie spada poziom wód podziemnych"


Widać, że sami wyedukowani specjaliści .... Wracać na blokowiska na Szadułkach !!!

10:53, 19.10.2023
Odpowiedzi:2
Odpowiedz

TaaTaa

1 0

Ci mocno wyedukowani do niedawna twierdzili, że nie ma zmian klimatu i nie ma się czym martwić.
Grunt to budować, budować i budować.
Rozwój - inwestycje - urbanizacja - przemysł, nie ważne gdzie, ważne żeby zyski były.
Tylko na końcu rachunek za taką mentalność władzy płacą ludzie i przyroda.
Widać w Kartuzach jak można zniszczyć jeziora. Potem trzeba wydać dziesiątki milionów złotych na ratowanie tego co zniszczyła nieodpowiedzialna władza.

13:49, 19.10.2023

NoiNoi

0 0

W Trójmieście buduje się na wynajem krótkoterminowy, to trzeba mieszkać na Kaszubach.

14:44, 19.10.2023

ecologusecologus

4 0

Zobaczcie co się dzieje w Chmielnie, jezioro Kłodno, z roku na rok coraz mnie wody, Białe tak samo, a co robi z tym wujas chmieleński? NIC!

10:58, 19.10.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

studniestudnie

2 2

Ci co wiercą studnie, to partacze. 99% jest wiercona na dziko, bez żadnego nadzoru. Dewastują w ten sposób zasoby wody, łącznie z jeziorami. jak mają "samowypływ", to siup, do najbliższego rowu
Barbarzyńcy

12:12, 19.10.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Borkowo Borkowo

3 0

Przy samym jeziorze Głębokim po lewej stronie patrząc od plaży "na górce" są cztery ujęcia wody - do niedawna niewidoczne.
Na jednej z posesji wybudowana jest nawet całkiem spora instalacja pompująca wodę na górę. Istnieje od wielu lat.

13:03, 19.10.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Do władzy Do władzy

3 0

Panie Burmistrzu - te tereny trzeba chronić, a nie bezmyślnie wydawać kolejne pozwolenia na budowę i zmieniać MPZP pod dyktando deweloperów i innych inwestorów.

13:07, 19.10.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

??

4 2

Jak Banino może mieć wpływ na jezioro Głebokie? 🤦‍♂️

14:31, 19.10.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Siwy Siwy

1 2

Czytajcie to sobie sami....agresywne reklamy,mam was w ....

16:40, 19.10.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu expresskaszubski.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%