Kartuzy. Miliony na "obwodnicę dookoła kwiaciarni". Burza wokół pomysłu gminy

Ten MGG to już całkiem odleciał. Na szczęście na wiosnę wybory, a potem już tylko sprawy karne dla niektórych, zamiast bezkarności stanowisk.

Mieciu dostałeś mój głos ale już dosyć co teraz wyprawiasz zbuduj obwodnicę gdzie jest potrzebna a nie twoje ego spiesz się bo wiosna roztrzygnie

Czy nie lepiej przeznaczyć te środki na budowę
obiecanych ścieżek rowerowych do Łapalic i innych miejscowości.

Tak chorego pomysłu jeszcze nie widziałem. Może lepiej zbudować most nad jeziorem haha.

Cytat:
"Umożliwiłaby też ominięcie skrzyżowania na Placu Brunona w razie jakiegoś zdarzenia - mówił. "
Przepraszam, mamy już jedną taką inwestycję, nazywa się pancerna kładka dla rowerów, tez kosztowała 3 czy 4 mln złotych i miała być awaryjną drogą w razie jakiegoś zdarzenia, odkąd pamiętam, nawet nie było ćwiczeń pożarowych z wykorzystaniem przejazdu przez tą kładkę.
Kolejny absurdalny pomysł burmistrza.
Jak burmistrz chce awaryjnej drogi omijającej plac Brunona, to niech ciśnie na prawdziwą obwodnicę, tylko nie w tym wariancie, że trzeba wyciąć hektary kartuskiego lasu, bo ta obwodnica ma mieć koniec w środku lasu.
Ten planista, który wpadł na ten pomysł powinien zmienić dilera, podobny problem jest ze skrzyżowaniem gdańska/kościerska - budowa tunelu, lub wiaduktu ma rozwiązać problem stojących tam samochodów, oraz ułatwić włączanie się do ruchu tych z kościerskiej- no niech mi ktoś powie w jaki sposób tunel ma to zmienić?
Przedsiębiorcy z ulicy gdańskiej, węglowej i kościerskiej sugerowali, że zamiast tych dziwactw, miała powstać alternatywna bezkolizyjna droga, od ronda w kierunku Burchrdztwa i łączyć się rondem na skrzyżowaniu Kościerska/Sędzickiego/Burchardztwo.
Niestety ktoś uparcie na przekór logice uważa, że tunel, rozwiązę problem tego skrzyżowania.
Był robiony remont linii kolejowej, to był idealny moment by powstał tunel lub wiadukt dla tej nowej alternatywnej drogi.

W dniu 20.10.2023 r. złożyłem zapytanie o informację publiczną w zakresie ww. zadania (FB-Grupa Mieszkańców Powiatu Kartuskiego) i patrz już na sesji zadanie do WPF.
Kolejna inwestycja, która pozostanie jako negatywny pomnik po MGG - bardzo zła sytuacja.
Budżet Gminy Kartuzy się nie dopina, jeszcze nie rozpoczęta II część Obwodnicy Kartuz - i tam zaplanowano wydatek na kolejne 11.000.000 zł i to nie będzie wszystko.
Gratuluję burmistrzowi kreatywności

Trzeba gdzieś wyprać pieniądze z dofinansowania UE.

Jaka gmina taka obwodnica

zawsze popieramy naszego kolegę ,towarzysza Mieczysława
koledzy z ORMO

Rozliczymy burmistrza z tych wszystkich poronionych pomysłów, z tego jak niszczy się lokalnych przedsiębiorców, z tego jak mieszkańcom robi na złość - już na wiosnę !!! Ja się pytam gdzie jest ochrona środowiska , po co gmina wydała pieniądze na oczyszczenie jeziora, a teraz będzie budował tam ulicę ??? W Kartuzach jest potrzebna OBWODNICA KARTUZ , a nie obwodnica ulic !!!

kurnik mieszkalny wyrośnie w miejscu dawnego dworca ... zamiast czegoś wysokiego w samym centrum miasta. Całe Kartuzy są zabudowane 3-piętrowymi kurnikami mieszkalnymi - jak w dawnych PGR-ach.
Niechże miasto będzie MIASTEM - i niech ma kilka wyższych budynków przynajmniej w najdroższych fragmentach swego centrum !!!

Brzeg jeziora się zasypie i cofnie do tyłu z 10 metrów i szosa pójdzie, co my tego nie zrobim, wode my przelali z jeziora do jeziora to brzegu nie cofniem?

Ja proponuję, aby radni przedyskutowali mój pomysł.
Proponuję aby przez podwórko ul Koscierskiej16, poprowadzić odnogę łącząca z ul Sedzickiego.
Myślę że to jest b dobry pomysł bo skróci trasę przejazdu

Temu to już całkiem odwalą. Za pieniądze mieszkańców toczy jakieś prywatne wojenki.
Oby do wiosny!

Ja się dziwie że burmistrz nie wpadł na pomysł "małej obwodnicy" z ulicy Sędzickiego w ul. Na Wspólnej przez działeczki na ul. Kościerską? Da się? Dla wspólnego dobra. No weź Pan zgódź się.

Czas na innego burmistrza.

Myślę że trzeba lepiej zrobić obwodnicę ul sedzickiego do zamkowej z Leszna bo jak ruszy kolej to szlabany będę robić korki

Sciezki rowerowe sa najmniej potrzebne Rozumiem rozwiazania ulatwiajace komunikacje drogowa Ale wywalac kase na sciezki rowerowe do zabawy to marnotrastwo pieniedzy

Powiem tak ja u p. Zareby kwiatów nie kupuje. Za każdym razem jak idę na promenadę koło jej działki w piasku lub w wodzie. To wiem czyja to zasługa teraz wszyscy na Goluna jadą. Też kobiety nie lubię.

Zamykac teren kwiaciarni bo potrzeba czegos tak absurdalnego jak sciezeczka rowereczkowa Wszedzie to budujs Ja bym dowalila sciezeczke dla rowereczkow naokolo cmentarza Nie ma wazniejszych inwestycji tylko ciagle te sciezeczki!!!!!😡😡😡😡😡

Gdzie są ścieżka rowerowa do Łapalic ?? też były plany ????

Nie mieszkam w Kartuzach,ale bywam bardzo czesto od wielu lat. Śledzę rozwoj miasta. I czytajac wpisy taka reflekcja mnie naszła....nie doceniacie, za dobrze macie. Eidze jak to miasto wypieknialo, ile inwestycji wykonano, ile pozyskano środków. Jakie piekne sa szkoły, skwery.....i do za tego burmistrza. Pojedzcie do miasteczek jak wasze , rozejrzyjcie się, zobaczcie jak sa zarzadzane....moze was olsni i docenicie te ciężka pracę burmistrza, ludzi od projektow, zapewne wielu radnych. Czasami z większej odleglosci widzi się lepiej. Poza tym nie popełnia błedow ten, kto nic nie robi i nie ma prawa krytykować skoro sam nie ma pomyslow i mozliwosci by je zrealizować.

Kiepski z ciebie obserwator mam wrażenie że te obserwacje to bezpośredni po uderzeniu główką o nawierzchnię deptaka może jeszcze dodaj🤣 że widzisz gwiazdki

Widac wplyw bliskich kontaktów z Horala, który buduje CPK. Zniszczyć ludziom dobytek dla kaprysu

Burmistrzu!!!!! Za ten stadion bez trybuny i boisko treningowe tzw. basen już powinien być prokurator u Ciebie!!!!

Wewnątrz Kartuz żadna obwodnica nie jest potrzebna. Ruch muszą rozładować obwodnice poza granicami miasta. Wewnątrz miasta ruch należy poprawnie uregulować. Weźmy to skrzyżowanie na Pl. Brunona. Z ulicy Jeziornej nie można jechać w prawo, mimo, że z prawej strony, z ul. 3 Maja ruch w lewo, w ulicę Jeziorną jest dopuszczony... Dlaczego? Podobnie zamiast objazdu przez własność Zarembowej, wystarczy odtworzyć prawoskręt z Wzgórza Wolności w ul. Jeziorną, z pominięciem świateł. Generalnie miejsca jest aż nadto, aby zbudować naturalny ruch okrężny, a zrealizowano ... lipę. Nic co w Kartuzach wybudowano z wielkim hukiem nie trwa dłużej niż kilka, kilkanaście lat, mimo, że wyłożono kupę milionów na projekt (kort przy Zusie, skate park na Chmieleńskiej, rynek zmieniano kilka razy w ostatnim pokoleniu, deptak dwa razy w ciągu 3-4 lat!) a do tego zapewniono, że to tyle kosztuje, bo na lata! Kostka z Rynku nadaje się już dziś do utylizacji...
Po kiego remontowano leśną obwodnicę, skoro nie podłączono tam porządnego objazdu Chmieleńską w kierunku drogi 228?

Panie Golunski, ratuj pan resztki swojego honoru, to już nawet smieszne nie jest...

To nie pierwszy przypadek, kiedy burmistrz swoim przeciwnikom politycznym zabiera grunty i to w sposób podstępny i na podstawie fałszywych oświadczeń.

Tak chory ten człowiek ze już nie ma lekarstwa dla Byłego prawie Gołynskiego jego czas już dawno minoł. Myślę że jak będzie chodził po Kartuzach po kadencji to niech uważa bo nie jeden mieszkaniec zleje mu pysk.

Proponuję sprowadzić do Kartuz dziennikarzy i zrobić dobry program na temat przejmowania gruntów prywatnych w ramach zemsty politycznej. Chętnie przedstawię moją sprawę wraz z fałszywymi oświadczeniami podległych urzędników z up. burmistrza i na jego polecenie

niech samą ścieżkę dla rowerów zrobią, ewentualnie ciąg pieszo-rowerowy

Czy radni nie widzą pewnej bzdury- budowa drogi publicznej za pieniądze podatników na odc. od kostnicy przez podwórko pani Zaręby do kolejnego domu prywatnego, to chyba nie jest interes mieszkańców? Jedyne udogodnienie dla mieszkańców to będzie problem ze zgromadzeniem żałobników przed kostnicą!!!- na drodze publicznej.

Ktoś tu musi nieźle walić łbem codziennie w ścianę, bo żaden zdrowy umysł by tego nie wymyślił.

Co to za głupek wymyślił?

Wynocha z dziadem Burmistrz Pożal się Boże Złodziej niech się idzie wykompac nad karczemnym będzie wyglądał jak ZABA🤣🤣🤣🤣🤣

Ciekawy rok rozpoczęcia działalności 1948. Wówczas wielu uwłaszczyło się na majątku pożydowskim w oparciu stalinowski o dekret za zasługi w umacnianiu władzy ludowej w organach MO.

To co się dzieje to szaleństwo żeby wchodzić bez wstępnych rozmów na prywatne tereny,w pierw właściciele powinni zapoznać się i zdecydować na tak lub nie.

Mamy już symbolicznego Kasztanowca Grzesia przy szkole w Łapalicach Może teraz obwodnicę dookoła zakładu pogrzebowego i kwiaciarni nazwiemy małym szaleństwem drogowym MGG

Gdzie można to obejrzeć?

Ja bym zbudował obwodnicę rynku Kartuskiego

Pani Zarembowa powinna w sklepie wystawić petycję do podpisania. Nie wiadomo też na ile to "dzieło" Burmistrza to rzetelna dbałość i troska o funkcjonowanie miasta a na ile przemyślany sposób nękania mieszkańca za pieniądze podatnika. Jeżeli z urzędu wydano jakieś pieniądze i wszczęto postepowanie to wnosze aby z urzędu sprawdziła to prokuratura...

Słowa, że: umożliwiłaby to ominięcie skrzyżowania na Placu Brunona w razie jakiegoś zdarzenia... to drwina z wszystkich mieszkańców, do których posesji zablokowano dojazd w czasie każdego remontu drogi w Kartuzach. Przypominam Burmistrzowi remont ul. Jeziornej i brak dojazdu do wielu domostw i firm!!! Przypominam remont ul. 11 Listopada... Wymieniać dalej? Każdy z tych remontów wbrew przepisom, bez poszanowania prawa mieszkańców do objazdu....

Panie Burmistrzu! To co Pan robi nie dość, że jest absurdalne, *%#)!& i bezsensowne to jest jeszcze obrzydliwe. Wojenka , którą ze sobą prowadzicie ( Pani Zaręba i Pan) jest waszą prywatną sprawą i nie ma Pan prawa używać do tego swojej pozycji, wpływów a przede wszystkim pieniędzy podatników. Tym pomysłem ośmiesza się Pan i pokazuje jakim małym i podłym jest osobnikiem.
Mama szczerą nadzieję, że mieszkańcy gminy Kartuzy pokażą Panu na wiosnę, gdzie jest Pana miejsce.

Często korzystam z promenady i za każdym razem wkurza mnie, że krótki odcinek c'a 20 mb przy ogrodzeniu plenerowej kwiaciarni nie jest wyasfaltowany. Nie znam przyczyn, ale uważam, że jest to pieniactwo ze strony właścicielki kwiaciarni. Jako rodowity mieszkaniec Kartuz uważam, że dla dobra wspólnego należałoby doprowadzić do utwardzenia tego odcinka. Upór jednej osoby utrudnia życie wszystkim mieszkańcom.

Mylisz nieco osoby, które są uparte, prześledź tą historię i zobaczysz, że głównym problemem jest osoba zajmująca najważniejsze stanowisko w mieście.
Problemem nie jest wykonanie utwardzenia nawierzchni, problemem jest to, że burmistrz ubzdurał sobie, żeby zrobić deptak w tym miejscu, zmieniając formę tego odcina z drogi, na chodnik.
Ta zmiana spowoduje, że właściciele działek nie będą mogli wjechać na swoje posesje.
Drugi dziwny twór, to ścieżka rowerowa biegnąca wzdłuż tej drogi na wysokości parkingu, która kończy się nagle i gwałtownie.
Każdy normalny człowiek, już dawno rozwiązałby ten problem, bo wystarczy tylko i wyłącznie z tego spornego odcina zrobić drogę wewnętrzną, a promenadę połączyć z tym fragmentem ścieżki rowerowej na poziomie parkingu.
Burmistrz che wyłączyć tą drogę z ruchu pojazdów, zrobić z tego deptak, bo tłumaczy się bezpieczeństwem pieszych, tu pojawia się pytanie, dlaczego z drugiej strony, tam gdzie jest ulica Polna, nie wprowadza takiego samego rozwiązania?
Przecież tam też jeżdżą i to wcale nie powoli samochody do restauracji, nie ma tam chodnika, a ruch pojazdów jest większy niż obok kwiaciarni, na Polnej zagrożenia dla pieszych nie ma, a obok kostnicy jest?
Jakieś podwójne standardy?

a pomysł z kinem MGG też jest świetny w centrum kultury już wszystko umarło wraz z nadejściem nowego "nie kaszubskiego" .. ehh szkoda gadać. Warto zauważyć, że mało kto tam ze starej gwardii został. Aby do wiosny.

Wypowiedź burmistrza o wąskim gardle i braku możliwości poprowadzenia ścieżki rowerowej w ten a nie inny sposób na placu Brunona.
Nie bardzo rozumie dlaczego na siłę forsuje się ścieżkę rowerową po lewej stronie patrząc od budynku urzędu?
Dlaczego nie poprowadzono jej prawą stroną wzdłuż dawnego domu towarowego w kierunku parku i tam już główny wizjonista tego miasta, może sobie robić zawijasy jakie tylko chce i łączyć jak tylko chce.
Dlaczego nie wykorzystujemy dostępnych przestrzeni, a na siłę próbujemy stworzyć nowe za ogromne pieniądze?
Taniej wyjdzie zmodyfikować wjazd na ulicę Klasztorną, by zachować szerokość dla ścieżki rowerowej i chodnika dla pieszych. Jakoś w pobliżu inwestycji developera bravo, można jeden pas ruchu nagle przeznaczyć na miejsca postojowe, czy ulica Klasztorna jest jakaś inna? można od strony pizzeri wykorzystać część ulicy na drogę rowerową i chodnik dla pieszych. Bez kombinacji, wariacji i ośmieszania się, że ktoś inny odpowiada za własną nieudolność. Bo to wieszanie banerów o tym, że burmistrz nie może dokończyć inwestycji bo to wina właścicieli kwiaciarni - nie no sorry, przedszkole jest w urzedzie, czy poważna instytucja?
Czemu nie realizujemy prostych i tańszych rozwiązań, a pchamy się w inwestycje generujące wysokie koszty, do tego obarczone ryzykiem protestów, z uwagi na powstałą uciążliwość dla mieszkańców?
Tutaj po co kombinować, wystarczy przejść się, zobaczyć poszukać alternatywy, wybrać rozwiązanie, które nie wygeneruje 3 milionów złotych.

To znowu ja.
Mam wrażenie że prościej byłoby w tym mieście wszystko zburzyć, wówczas nie trzeba nic robić.
Zacznijmy od kwiaciarni!
Ale tak na poważnie. Po co droga publiczna na to podwórko przez zakład pogrzebowy? Może rondo na tym podwórku albo światła, tylko bez zielonej strzałki!
To połącznie ul. Wzgórze Wolności z Jeziorną co ma na celu? Rozumiem, że skręcam przed zakładem pogrzebowym i jestem pół minuty szybciej przed włączeniem się do ruchu w ulicę Jeziorną bo przecież ruch od placu Brunona i ul. 3 maja (ten potok samochodów) cały czas kieruje się w ul. Jeziorną.
No ale zakładamy że nie tylko ja chcę skręcić w Jeziorną (w prawo), ale też ktoś może skręcić w ten super "skrót" z Jeziornej w kierunku zakładu pogrzebowego i dalej w ul. Wzgórze Wolności.
No i teraz zagadka do bystrzaków gdzie będą korki? A może nie będzie? Czy może wszystko załatwią ronda lub światła? Na tak ograniczonej powierzchni ta "obwodnica kwiaciarni nic nie wniesie". Ale co ja tam wiem, jestem tylko zwykły Andrzej ;)
Po drugie, albo i trzecie, a może czwarte - droga na tych bagnach (trzciny) to nie będzie tak tanio jak się komuś wydaje że teraz jest drogo :) Bo to nie będzie tak drogo, tylko drożej.
No cóż z myśleniem w tym kraju jest co raz gorzej. Obym dożył lepszych czasów.

Jeden szkodnik w mieście zero rozwoju a ile strat

Jak już tak popuszczamy wodze fantazji, tzn wódz popuszcza, to czemu nie pójść na całość i nie wybudować wiaduktu łączącego jeziorną ulicę z ulicą wzgórze wolności na wysokości szkoły, tam zróbmy jakiś rozjazd z pętlą i szlabanem.

Pierwsze pytanie, projekt widzę już jest gotowy, kto za niego zapłacił i dlaczego zrobiono to za plecami mieszkańców? Dlaczego nie poproszono ich, aby wyrazili swoją opinię, uwagi co do przebiegu tej drogi?
Drugie pytanie, dlaczego tak lekka ręką wydaje się pieniądze na projekt, ktoś go przygotował, ktoś zarządał za to wynagrodzenie, jaki jest tego koszt?
Trzecie pytanie, z czyjej kieszeni pójdą pieniądze, jeśli ten projekt zostanie oprotestowany zaskarżony i ostatecznie zablokowany, kto z imienia i nazwiska zapłaci za niego, bo najpierw zrobiono projekt, zapłacono, a następnie przedstawiono go mieszkańcom. Mieszkańcy go zablokują a burmistrz znowu będzie wyć i płakać, że ktoś mu nie pozwala czegoś robić, a czy burmistrz pomyślał - to jest kluczowe słowo- POMYŚLAŁ, że najpierw trzeba się zapytać mieszkańców co o tym sądzą a dopiero potem wydawać pieniadze podatników?
Jeśli tylko burmistrz wspomni na jakiejś sesji, że chce podnieść podatki, bo są koszty, to niech radni obniżą mu wynagrodzenie, będzie jakaś kasa.
Dlaczego wszyscy mieszkańcy płacą za nieudolność i niekompetencje tego człowieka?

No kur... mać, na dyrdymały czas i pieniądze są, że co ta droga ma robić? Ma mieć wpływ ma poprawę dojazdu dla kilku mieszkańców? Że ma rozładować zakorkowaną jeziorną, lub wzgórze wolności?
Kto tu na łeb upadł?
Poświęcono czas i pieniądze na projekt, który nic a nic nie wnosi!
Zamiast tej pseudo drogi, dlaczego burmistrz nie podjął konkretnych działań, aby miało to sens i realne efekty.
Mam tu na myśli nową drogę, która odciążyła by częściowo skrzyżowanie na ulicy Gdańskiej z Kościerską, był idealny moment, aby część kosztów związanych z budową bezkolizyjnego skrzyżowania wzięło na siebie PKP, połączenie od ronda na wjeździe do Kartuz w kierunku Burchardztwa, a potem dalej w kierunku ulicy Sędzickiego.
To jest rozwiązanie którego potrzebujemy, a nie jakiejś tam dojazd do kwiaciarni.
Takie rozwiązanie komunikacyjne, sprawi, że samochody nie będą musiały stać przed szlabanem, ten kto będzie chciał jechać do Somonina, nie będzie się pchał do przejazdu kolejowego, Ci jadący z Somonina a jadący do Dzierżążna, lub na Gdynię, nie bedą się pchać do przezjazdu kolejowego.
Taka droga ma o wiele więcej zalet i ma większą szansę na potwierdzenie, że w razie sytuacji awaryjnej na ul gdańskiej, bądź kościerskiej, staje się realną alternatywą dla kierowców, a nie kuźwa kładka za 4 mln zł, lub jakaś droga do kwiaciarni za 3 mln złotych.

Prawda o człowieku nie tkwi w jego słowach, lecz czynach.

No nie nadążam, nie tak dawno burmistrz twierdził, że ze względów bezpieczeństwa pieszych, nie pozwoli na ruch pojazdów w tym miejscu, co stosownie oznajmiał za pomocą znaków.
A teraz odwalił projekt,na którym ten odcinek ma odciążyć skrzyżowanie na placu Brunona, co się takiego stało, że nagle troska o bezpieczeństwo pieszych korzystających z promenady w tym miejscu przestała być istotna? Teraz bezpieczeństwo pieszych nie jest nagle ważne?
Jakieś rozdwojenie jaźni, schizofrenia, dysocjacyjne zaburzenie tożsamości?

Te trzy miliony to wycena robocizny i materiałów przed inflacją?
Ja tam sobie myślę, że 5 mln nie wystarczy, utwardzenie terenu, drenaże, odwodnienia, separatory aby syf z ulicy nie leciał do jeziora, oświetlenie.
A to wszystko po to by młodzi i gniewni mogli palić gumę nad jeziorem.
Poroniony pomysł.

Kto i za ile podjął się wykonania projektu !?????? ależ mściwy drań!!!!!!! , życzę mu aby doczekał się takiej samej dawki stresu i utraconego zdrowia ..... tusz przed SWIĘTAMI WSZYSKICH ŚWIĘTYCH

A co z tym poronionym pomysłem obwodnicy idacej przez las przy osiedlu Wybickiego? Powiedzcie, że to był tylko mokry sen jakiegoś idioty.

Czy mi się wydaje, czy na tym planie schody z domu pogrzebowego mają być bezpośrednio przy ulicy?
Żałobnicy mają wychodzić wprost na ulice, czy plan zakłada wyburzenie domu pogrzebowego?
W ogóle nie czaję budowy drogi w prawo przy tym domu pogrzebowym i gdzieś tam pod budynki, kto ma w tym interes? Albo inaczej czyj interes reprezentuje pomysłodawca tego projektu? Bo na pewno nie nas mieszkańców.

Poruszasz bardzo ważny problem dla Kartuz a szczególnie dla mieszkańców Wybickiego i Budowa obwodnicy która ma odciąć całą tą część miasta od lasu to GORSZY I BARDZIEJ NIEBEZPIECZNY POMYSŁ OD OBWODNICY WOKÓŁ KWIACIARNI TEN CZŁOWIEK WSTAWI NAM BLOKI DO JEZIOR A OBWODNICĄ W ŚRODKU LASU ZNISZCZY TOCO JESZCZE CZEGOŚ JEST WARTE W KARTUZACH NIEBEZPIECZNY SZKODNIK

Jak dobrze już tu nie mieszkać w tym piekiełku

Pani Danko czas zająć się polityką i zgłosić kandydaturę na stanowisko Burmistrzyni Kartuzy

Super pomysł Pani Danko !

Chyba się tobie mózg odkleił chłopie